Lżej czy ciężej wam z dwójką dzieci?

Moje młodsze dziecko powoli dobija do pierwszych urodzin i tak się zastanawiam, z czym mi jest teraz lżej, a z czym ciężej ;) Wiadomo obowiązków więcej niż z jednym i tez dużo zależy od dzieci w jakim wieku jest starsze....No na pewno jest weselej :D A jak u Was z tym? :)

Mi lżej :) Na początku faktycznie czuć trochę więcej obowiązkow itp. Potem jak już bawią się razem to jest super, a i obowiązki niby podwójne, a wykonuje je raz!

Różnie, czasem lżej czasem gorzej.

Mam dwóch synów 2 i 4 Kąpiel wspólna Jedzą to samo Robią to samo Chorują też razem :P Faktycznie robisz coś raz dla dwóch. Jeden wysiłek, a dzieci jednak dwoje :)

No i ubranka, akcesoria i wszystko przechodzi z jednego na drugiego. Dla mnie to duża oszczędność

i 500+ Nie pisze tego przesmiewczo tylko normalnie, bo to też plus i też "lżej"

Lzej, nigdy im nie nudno i robota prawie ta sama. Ciekawiej, bo kazde dziecko jest kompletnie inne, nawet sie nie spodziewalam, ze az tak. Gdybym miala warunki, albo byly inne czasy, kiedy kobieta zajmowala sie głownie dziecmi, to bym miala piecioro :)

Mi przy dwójce też było lżej niż przy jednym. Nie całe 2lata różnicy :) Teraz są już więksi 11 i 9lat, a ja jestem w ciąży :) i często zastanawiam się nad tym, że to trzecie dziecko będzie prawie jak jedynak, bo czwartego na pewno nie planuje. Starsi mają swoje sprawy. Latem prawie nie ma ich w domu. Dziwnie tak będzie hmm. Nauczona jestem, że dziecko ka rodzeństwo i ma zajęcie i tą miłość brata/siostry.

Ciężej "opanować" dwójkę na spacerach itp. Ale lżej, bo bawią się razem. Zajmują się sobą a ja mam chwilę dla siebie.

U mnie ma spacerach właśnie lżej. Syn uciekał jak szalony. Gdy urodził die drugi to go pilnował BARDZO dzięki temu ciągle był przy wózku, przy Nas :)

Jedno, a dwa to już nie aż taka różnica :) Dajesz radę z jednym? Dasz i z dwójką. Jeśli kulejesz przy jednym i ciągle marudzisz odpuść

Ciężej mi było z pierwszym synkiem niż teraz z parka

A mi ciężej. Ciezej, bo każdemu dziecku trzeba osobno poświęcić uwagę aby czuło, że jest wyjątkowe. Ciężej bo więcej obowiązków, więcej chorowania. Niby zajmują się sobą i wspólnie bawią. Ale też ciągle trzeba być w pogotowiu jak się kłócą i biją. Ciezej, ale warto!

Dziś 16.52 Dopóki syn nie zaczął chodzić też było spokojnie. Teraz biegają razem, czasem jest spokojnie, czasem mniej słuchają. Ale cóż..takie są dzieci. :)

5 i 3l. Z dwójką lżej, bo obowiązek jeden ale pociecha podwójna! No i pięknie się razem bawią.

Ciezej.mlodsza 3mc starsza 6 lat.wczesniej duzo z nia spedzalam czasu czytalam chodzilam w rozne miejsca.teraz mlodsza terroryzuje mnie cala dobe nie mam wogole czasu dla starszej.moze to minie ale na razie jest masakra.starsza widze ze nie pokochala siostry na razie przez to wszystko.

Ja ma troje i za kilka dni rodzę czwarte i nie wyobrażam sobie mieć jedynaka. Więcej dzieci to wbrew pozorom więcej czasu dla matki, oczywiście mam tu na myśli czas, w którym dzieci bawią się razem, koleżanki musiały wymyślać swoim jedynakon rozrywki i zabawy a moje dzieci bawiły się razem. Przyznam, że nie cierpię się bawić z dziećmi, lubię im czytać czy w inny sposób objaśniać świat, ale od budowania z klocków czy ubierania lalek jest rodzeństwo.

Zdecydowanie ciezej, ale tego sie wlasnie spodziewalam. Z jednym dzieckiem to byl totalny luzik.

Ja mam dzieci w takim wieku : Córcia 6 lat Synek 4 lata Synek 3 miesiące Zawsze powtarzam ze najciężej było mi gdy urodziłam pierwsze dziecko. Nie mogę liczyć na pomoc babć ale razem z mężem świetnie sobie dajemy rade co więcej mam sporo czasu dla siebie.

Zalezy jakie ma sie dzieci.Ja mam oboje wynagajace i nie spiace i jest masakra.zero czasu dla siebie.mlodsza ma skaze nie chcehydrolizatu i musze sie do tego meczyc z kp.budzi sie w nocy trylion razy.w dzien spi 4 razy po 30 min.

Wszystko zależy od nastawienia

mi lżej różnica wieku 4 lata, jeden 60 drugi 56 lat.