Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy to mozliwe ?

Polecane posty

Gość gość

aby po złamanym sercu zakochać się znowu ? czuc motylki w brzuchu , falę gorąca ? jestem ciekawa czy wam sie udało ? czy jest jakaś nadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dotrwaj do menopauzy, dasz radę, trzymamy kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie zalamuj sie :) Nikt Ci nie powie ze na 100% sie zakochasz albo i nie; to zalezy od wielu rzeczy :) Jedni pograzaja sie w bolu, staja sie nieufni i w odwecie krzywdza nastepnych partnerow, inni przecierpia swoje a potem zyja jak gdyby nigdy nic. To kwestia charakteru i okolicznosci .. Ja po pierwszym zawodzie milosnym (zdrady, oszukiwanie i srednie traktowanie podczas gdy sama moge powiedziec z czystym sumieniem ze bylam dobra dla tej osoby; jednak nie do konca tez ja winie,bo wyszla z patologii nie miala zadnych wzorcow, moze nie jest zlym czlowiekiem tylko zagubionym) troche pocierpialam, ale zaraz otworzylam serce na nowo. Kolejny zawod byl zaraz po tym, okazalo sie ze chlopak mnie perfidnie oszukiwal, chcial sie mna pocieszyc i wykorzystac do seksu. Podchodzilam z wieksza ostroznoscia co prawda, nie zakochalam sie tak od razu jak wtedy, staralam sie go poznac. Bylam mloda i niedoswiadczona i tez opinia w srodowisku zamydlila mi oczy.Ja sie zakochalam, nigdy zlego slowa mu nie powiedzialam, chcialam jak najlepiej a on krecil z paroma naraz i jeszcze na moje pytanie co jest grane, powiedzial z fochem ze on niczego nie zaluje i o co sie czepiam, poczulam sie jakbym byla dla niego smieciem.Potem okazalo sie ze byl w zwiazku z dziewczyna od 2 lat, byla z innego miasta,a jeszcze wyjechala na studia za granice, a on sprytnie lawirowal. Do tego dowiedzialam sie ze oszukuje ludzi na kase itd.... zmrozilo mnie jak sie o tym dowiedzialam i odetchnelam z ulga, bo ta dobra opinia to przykrywka, tak naprawde przyjaznil sie z nizina spoleczna,dilerami, kryminalistami, prostytutkami. Robili rozne przekrety wiec dzieki bogu ze tak wyszlo, wiem ze potem z ktoras z tych jego lalek do seksu sie zwiazal-wspolczuje ale swoje odcierpialam.2 lata plakalam. Pozniej zwiazalam sie z kims, byl fajny ale tez zakochany w innej , zorientowalam sie po 8 miesiacach... dlugi czas sama,po drodze tylko jeden romans wiec nie wnikalam, wazne ze byl wolny na 100%.Troche odzylam po tym wszystkim. i niedawno nastepny-niby nieskazitelny a okazal sie ukrytym manipulantem, przebieglym klamca,sama nie wiem czy zawsze taki byl czy ludzie go nie znali od tej strony, bo w mlodosci ponoc byl zakochany a dziewczyna go zdradzala, wpadl wtedy w jakis amok.Moze to zemsta,a moze nie byl taki idealny,nie wiem. Chcial manipulowac , szantazowal, wina wiecznie byla moja i najgorsze krecil z paroma naraz a mi wmawial zdrade gdzie ja zawsze daje 100%uwagi drugiej osobie, w twarz sie smial jak go zlapalam, raz powiedzial u mnie w domu ze idzie bo wspollokator dzwoni a okazalo sie ze to wspollokatorka z ktora mial lub nadal ma romans,odkrylam jego konto na portalu randkowym , wyparl sie ale nie jestem idiotka, wiem ze to jego bo moja kolezanka tam napisala; oczywiiscie wielki foch i zaraz zaczal grozic jej i mi, myslalam ze jest uczciwy, nie wiem czy po tym zaufam, gdybym jeszcze miala choc jednego wiernego i dobrego to moze wierzylabym w ludzi, ale jak to zrobic? 26 lat a jestem tak zniszczona ,ze chyba z nikim sie nie zwiaze. Podsumowujac po tylu przejsciach na dzien dzisiejszy podchodze juz rozsadkowo, jestem chlodna ale bardzo chcialabym sie zakochac i cierpie z tego powodu :( ale na pewno nie bede przymykac oczu byleby facet byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coraz gorsi ludzie sa w tych czasach,,ale skoro my jestesmy w porzadku to mysle ze gdzies tam sa podobni do nas...nie mozna od razu skreslac ludzi czy przenosic na nich bledy poprzednich bo to ich moze tylko skrzywdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pod warunkiem, ze zostaniecie wszystkie lesbijkami to macie szanse na szczere zrozumienie czy uczucie. Nie oszukujmy sie - facec****erwsi do lamentu i skowyczenia, ze kobiety sa takie podle, straszne, niby wykorzystuja a zadnych konkretow. A w prawdziwych historiach miazdzaca fala jak to faceci odp******laja za kazdym razem jak im sie dobrze zrobi. Sama jak dotad nie poznalam zadnego ktorego moglabym spokojnie nazwac 'mezczyzna'. 0 szlachetnosci, uczciwosci, SZCZEROSCI i wielu innych. A wiekszosc zarzeka sie ze jest szczera do bolu, tylko w przypadku robienia z kogos podsmie.ch.ujek, bo zeby pogadac z kims szczerze o co komu chodzi to jeszcze zaden sie taki nie urodzil tylko wiecznie kreca ;) A podobno kobiety sa niezdecydowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×