Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy osoby dbajace o zdrowie kupuja w biedronce?tam chyba sam szajs z chemia jest

Polecane posty

Gość gość

Raczej osoby dbając o jakość żywienia tam nic nie znajdą Myle sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gdzie Ty k u rrr wwa kupujesz ? Myślisz że w delikatesach jest co innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
paradoks. Tutaj matki polki kp to 10 roku życia, a po 6 miesiącach szajs z biedry dochodzi, ale one dbają o dziecko. Taaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj juz nie prowokuj bo to nudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie liczy się firma tylko skład na etykiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że nie liczy się firma. Np sok tymbark z biedry nie jest tym samym co z żabki. Jak to robią? Na parę dni w miesiącu zatrzymują produkcję normalnych soków czy innych produktów i robią dla biedronki. I wtedy lecą różne syfy. Np biorą z chłodni owoce 3 kategorii, te których już nikt nie chciał za połowę ceny, a tam są i normalne, ale również spleśniałe, tu robak tam robak. Mój wujek pracuje w chłodni i mówi, że warzywa i owoce na soki dla biedry idą odpadki. Przez te pare dni produkują tylko dla biedronki i dlatego ceny są niższe. Drugi przykład wódka, kupiliśmy wódkę tą samą na stacji benzynowej i w biedronce, w biedrze tańsza. Wsadziliśmy do zamrażarki, biedronkowa zamarzła, a ze stać super schłodzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jajka w biedronce to dopiero syf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurta warzywa i owoce z biedr sa najlepsze, duzy wybor, o wiele lepsze niz zabce a co dopiero wmalych sklepach.Co do innych produktow - zawszde sprawdzam opisy na metkach. W sklepach, ktorych takich inf0rmacji nie ma po prostu nie kupuje.W Biedrze jest taniej, bo producenci wiedza, ze moga spzredac hurtem i zawsze pojdzie - cala tajemnica. NP sok z burakow Hortexy - identyczne opakowanie, tylko cena nizsza - zawsze kupuje, To samo z winami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mówiłam o sokach robionych z warzyw i owoców a nie o warzywach i owocach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie to ma znaczenie skoro i tak oddychasz zanieczyszczonym powietrzem i nic ci nie da zdrowe odżywianie skoro i tak wdychasz płucami rakotwórczy syf....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:46 Daj spokój. Sok kupiony w innym markecie niż biedra (kupuję w innych bo do biedry mi nie po drodze) to też nie jest nic dobrego, ani zdrowego. To są zwykłe g****a z koncentratów i na etykietach to wszystko jest opisane. Co do pleśniejących owoców to w to nie uwierzę. Pleśń jest bardzo charakterystycznym tworem w zapachu i smaku więc to wszystko by było czuć. To by było zwyczajnie zepsute. Kontrole by zniszczyły taką firmę. Na pewno ludzie by coś takiego zauwazyli i zgłosili odpowiednim organom. Pracowałam kiedyś we firmie która produkowała mrożonki dla zwykłych sklepów oraz dla Biedry i nie było żadnego dzielenia tam na towar gorszy dla biedry czy lepszy dla innych sklepów. Natomiast były kontrole. Bardzo dużo kontroli z Biedry. Momentami szło już oszaleć. Także nie wierze w takie coś. Owszem twój tam wujek mógł powiedzieć że owoce drugiej kalegorii wydzielają, ale owoce drugiej kategorii to jeszcze nie pleśń i pewnie jeszcze daleko daleko im było do choćby zaczątków pleśni. Taki hardore to już wymysł. Bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje w firmie przetwórstwa owocowego gdzie jestem głównym techno logiem i to bzdura o osobnej lini dla biedronki i gorszej jakości U nas w firmie jest ta sama linia i te same owoce,tylko opakowanie graficzne inne Kontrole nas chca wykończyć juz.biedronka ciągle nas sprawdza i nasyła kontrole Zdecydowanie lepiej kupic nasz sok w biedronce i tylko tyle moge ujawnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale uśmiałam się odnosić "jakości" Żabki. Jak zabraknie owoców albo warzyw w Żabce to awaryjnie pracownicy lecą do Biedry po towar - widziałam to kiedyś późnym wieczorem na własne oczy. W Biedronce można znaleźć fajne produkty, tak jak w każdym sklepie. Ale warzywa i owoce kupuję na targu, a mięso w mięsnym. Tam też nie ma gwarancji, że będzie super towar ale ja czuję różnicę np. jabłka, marchew czy ziemniaki są o niebo lepsze niż w marketach, poza tym widać tam sezonowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam w d. biedronke i resztę. Mieszkam na wsi, mam swój ogródek z warzywami i owocami. Soki pijemy własnej roboty i wodę. Co do mięsa to mamy zaufane, jajka od sąsiada świeże. Pieczywo robię sama, bo lubię. Nie jestem eko świruską, ale takie nam smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tylko Armani, Gucci i Gues

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gdzie niby są lepsze produkty autorki? W Tesco czy w Netto? A może Selgros? Ja tam myślę, że to wszystko to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ani w biedronce, ani tesco, lidlu, delikatesach, intermarche , auchanie, żabkach itp. nigdzie nie powinno się nic kupować bo to niezdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej odzywiac sie swiatlem slonecznym. Zdrowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce jak jest - nie wie nikt, bo w Polsce nikt niczego nie sprawdza, ani nie informuje konsumentow. Ale na Zachodzie mowi i POKAZUJE sie ludziom jak to dziala. Otoz kazda duza firma produkuje dokladnie to co zamowi klient, czyli dana siec sklepow. Ma byc tanio - produkuja tanio, ma byc dobrze - prosukuja dobrze, ale drozej. Ta sama linia produkcyjna jest wykorzystywana po kolei dla wszyskich klientow i kazdy otrzyma taki produkt jak zamowil. NIE DA SIE zrobic jedemu tanio i dobrze, a drugiemu to samo drogo - bo sie WIELKI klient obrazi. Dobry sklep chce miec lepszy towar niz bieda, bo ma klientow ktorzy placa wiecej i chce ich zachowac, bo inaczje zbankrutuje. Jasne? Wszystkie sklepy teraz to sa duze sieci i zamawiaja duzo. Czasy malych sklepikow dawno minely, ich wlaciciele jada do wielkich, obecnych w calej Polsce, hurtowni, ktore zamawiaja duzo towaru, jak wszycy obecenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto czytać etykiety, ale tez sie zgodzę, ze w Obecnej dobie, to cieżko o cos pozbawionego chemii. Wszechobecne zanieczyszczenie środowiska itp. A co do warzyw i owoców - w PnŚ mówiono, ze zeby pozbyć sie oprysków z warzyw i owoców, to trzeba je moczyć 2 Godziny... A co do owoców z marketów, a z targu - w ciąży z powodzeniem jadłam jabłka i z biedry i Lidla i nic mi sie nie działo, a raz kupiłam od handlarzy, co stoją na placu obok biedry w sąsiedztwie i co? I tak mnie uczuliło (spuchł mi cały przełyk:-/), ze szkoda gadać... A niby te z targów to takie super;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już tu czytałam teorie spiskowe o tym jak to przeterminowaną mąkę wywożą do Niemiec i mieszają z "jakąś chemią" :D tez nie wierzę w pleśń w skokach, tego nie da się nie wyczuć. Prędzej w owoce czy warzywa 2 gatunku - czyli wszystkie o "nieodpowiednim" kształcie czy kolorze. Jak dla mnie to samo jest w hipermarketach, targu, jak i w Biedronce. Jedynie produkty z zielonym listkiem są mniej zanieczyszczone, ale i Biedronka takie miewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie , warzywa i owoce 2 gatunku to te brzydkie , ktore nie mozna wystawic na pokaz , to owoc3 nieksztaltne z plamkami nie taki kolor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy syf? nie wiem. Ja kupuję w Biedronce podstawowe artykuły, które są takie same jak we wszystkich sklepach - mąki, cukier, kasze, oleje, majonez Winiary, przyprawy, nabiał, czasami warzywa. Nie kupuję jaj, serów twardych, mięsa, ryb,wędlin i pieczywa. Większość przypraw, bakalie, koncentraty, nabiał - takie same jak w innych sklepach. W Biedronce trochę taniej, ale zakupy robię głównie dlatego, że spokojnie mogę cały asortyment dostać po pracy, duży parking, i dla mnie po drodze z pracy do domu. O tych artykułach, które wymieniłam, że nie kupuję nie mam zdania. ja nie kupuję jajek, bo kupuję wiejskie, latem również wiejskie masło, wędliny i mięso nie kupuję, bo tych produktów nie jemy. Chleb sama piekę, a sery twarde? to już domena męża, on wie gdzie najlepsze. Ogólnie Biedronka jest super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:55 no popatrz, a taka Alma zbankrutowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja całe lata kupowałam tylko w biedronce. I ciezko okreslic jakosc, widywałam wpadki, bo np. kiedys kupiłam mleko uht 2%, które na bank było 0,5 %, bo lałam je do kawy i wiem jak ja zabiela 2 %, a jak 0,5 %... mieli tez straszne bułki,te tanie, jakby z gumy, niektóre rzeczy niby ok, ale jakos tak bez smaku, np. niektóre zółte sery, a moze mi sie zdawało... mieli b dobre ceny tych przetworzonych produktów, typu pierogi, zwłaszcza swietne te niemrozone, warzywa na patelnie, makaron Pastani, sosy Aspiro, nawet te obiadki typu fasolka po bretońsku znacznie lepsze niz w netto. załuje, ze nie ma juz tego najtańszego szarego papieru toaletowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>>>a raz kupiłam jablkka od handlarzy, co stoją na placu obok biedry w sąsiedztwie i co? I tak mnie uczuliło (spuchł mi cały przełyk:-/), ze szkoda gadać.. Mnie tez sie cos takiego zdarzylo. To bylo jablko grojeckie z Lidla. W kilkanascie sekund opuchniete podniebienie, jakby oparzenie chemiczne. Nie jestem alergikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×