Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hugabugaaa

Kolejny raz nie wykupiłam antybiotyku i BARDZO DOBRZE!!

Polecane posty

Gość hugabugaaa

Kolejny raz JA, (nie lekarz) miałam rację! .....i nie chodzi tu o wymądrzanie się, bo nie studiowałam medycyny i z wiedzą medyczną nie sięgam lekarzom do pięt. Niemniej jednak już szósty raz odkąd córka żyje ;) (ma 7lat), lekarz przepisał antybiotyk, a ja zasugerowałam się tylko tym, że osłuchowo jest czysta, wykupiłam syropy, to co do inhalacji czy witaminy i mała już od tygodnia zdrowa! Praktycznie każdej zimy tak robię. A antybiotyk dostajemy zawsze, czy pójdziemy z kaszlem czy z gorączką :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak robię :D a jak boję się, że to faktycznie nie wirus, a bakteria to podaje czosnek. Full czosnku. Działa jak antybiotyk :) polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam dosyć siedzenia dwa tygodnie w domu i inhalowania, a glut do pasa dalej wisi i kaszel nadal dusi, poleciałam dziś i wyblagalam antybiotyk od naszej lekarki i wiem, ze za 2 dni będziemy zdrowi. My się antybiotyków nie boimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj już nie przesadzajcie dziewczyny. Jak nie chcecie wykupować tych antybiotyków to oddajcie mi. Ja robię sobie antybiotykoterapie kilka razy do roku, bo uważam, że takie oczyszczenie z bakterii jest korzystne dla zdrowia, czuję się jak nowo narodzona. Jeśli nie smakuje wam zawiesina antybiotyku zawsze można dodać ją do np. pasty z makreli czy jajecznej, czegoś o intensywnym smaku i normalnie jeść kanapki lub do herbaty sobie dolać i popijać w ciągu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście niepoważne, teraz takie bakterie krążą, że bez antybiotyku się nie obejdzie a wy nie jesteście mądrzejsze od lekarzy...litości. Poza tym w tych czasach antybiotyki są bardzo smaczne, jak delicje. Spokojnie możecie zaserwować je na podwieczorek lub na niedziele dla całej rodziny. Jeżeli dzieciom nie smakuję w czystej postaci bez problemu można dodać je do budyniu i posypać np, świeżymi owocami. Jak dla mnie rewelacja, szczególnie teraz zimą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
antybiotyk działa fantastycznie na każdą chorobę, nawet na raka. Moja mama przy nowotworze piersi brała codziennie 2 łyżeczki Sumamedu rano do śniadania. Regularnie i to jej wróciło zdrowie. Robiła też nacieranki z zawiesiny + tabletki i już 3 rok bez nowotworu więc co nie da się? No da się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No u mnie w rodzinie to w tym okresie jesienno-zimowym popijamy herbaty z imbirem i pokruszonym Augmentinem i nikt nie choruje. Herbatka ma lekko gorzkawy smak, ale fantastycznie rozgrzewa i zabija wszelkie bakterie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, przede wszystkim pamiętajcie, że lekarze robią to z troski o wasze dzieci. Moja lekarka ma na przykład świetny patent, dodaje antybiotyk do rozgrzewającego rosołu - szybko stawia na nogi i nie ma mowy o chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej jest po prostu już przy pierwszych objawach zamiast czekać na rozwój choroby dać dziecku Sumamed Forte, dolać trochę do Kubusia czy innego soczku i jak ręką odjął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie wiem co ty tam masz za lekarza, ale u mnie wszyscy, absolutnie wszyscy lekarze z jakimi mam styczność, zarówno pediatrzy z miejscowej przychodni, jak i lekarz z całodobówki, jak i lekarz internista dla dorosłych wcale nie przepisują tak chętnie antybiotyków. Zazwyczaj jak gorączka trwa zaledwie od jednego dnia to każą ją jedynie ją zbijać. Dopiero jak się powie że gorączka trwa już od 3 dni to wtedy przepisują antybiotyk. Zdarzyły się może ze dwie takie sytuacje w życiu bo zazwyczaj unikam także tych antybiotyków np. próbuje pierw zgasić chorobe zażywając co godzine przez cały dzień malutkie dawki ale za to częste wit C i to bardzo często pomaga sie wycofać całkiem z gorączki, ale zdarzyło mi się parę sytuacji, że potrzebowałam antybiotyk dla siebie, miałam gorączkę wysoką a musiałam wyprawić urodziny dla dziecka, goście byli pozapraszani i nie było opcji odwołania i musiałam lekarzowi nieźle nakłamać żeby mi zechciał przepisać ten antybiotyk dlatego nie wiem co ty masz za lekarza co taki łasy na przepisywanie takich rzeczy. A jeszcze trzeba dodać jeden ważny aspekt. Nie wiem czy w obecnych czasach uciekanie od leczenia antybiotykami odniesie do końca taki super skutek jakiego by oczekiwano, ponieważ mięso które na codzien jadamy jest przecież nim naszprycowane i z tym wiążą się pewne dość poważne skutki, takie jak np. ten że w którymś momencie wirusy będą odporne na antybiotyki w naszych organizmach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam lubię sobie trzasnąć Augmentin do kawki, czemu nie. Smakuje mi, poza tym dobrze się czuje po tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy tu w temacie kogoś komu bardzo się nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:54 przestań rozwalać temat ludzka pijawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam też antybiotyk Klacid na kolację, świetnie zabija głód i apetyt. W sumie dzięki temu schudłam już 4 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ostatnie lato strasznie w nocy pokąsały mnie komary i wyobraźcie sobie, że już po pierwszej dawce Summamedu poczułam się lepiej. Warto o siebie zadbać, może i antybiotyki to dość silne leki, ale w wielu przypadkach są nieocenione. To samo się tyczy zakwasów czy przetrenowania. Wtedy wypijam łyżeczkę Summamedu forte przed spaniem i nacieram bolące miejsca zawiesiną z antybiotyku a rano jestem jak nowo narodzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to dziwne ze jedni choruja czaly czas a inni praktycznie wgl. Rozumiem ze duzo zalezy od odpornosci ale to my musimy o nia zadbac. Teraz wszyscy dookoła choruja a ja i dzieci jestesmy zdrowi. Maz choruje raz w miesiacu bo pracuje na zewnatrz i łatwo cos łapie. W domu mieszka jeszcze kilka osob wszyscy choruja od wrzesnia a ja z dziecmi ani razu niczego nie złapałam. Oczywiscie wzmacniam siebie i dzieci naturalnymi sposobami przez caly okres zimowy, maz nie daje sie namowic dlatego tez choruje ale nic nie poradze.. Siostra posłuchala moich rad i jak zawsze chorowali razem z mezem i dziecmi tak tej zimy wgl. naprawde wystarczy dobra dieta i witaminy ewentualnie ale dobre nie byle co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:12 zgadzam się w 100%. My z mężem ostatnio nie chorujemy bo właśnie zdrowiej się odzywiamy, robię codziennie surówkę z pokruszonym Augmentinem, wystarczy zetrzeć białą kapustę + trochę marchewki i pokruszyć kilka tabletek Augmentinu lub Zinnatu, można dolać odrobinę oleju lnianego, żeby lepiej się wchłonęło. Dzięki temu cała rodzinka zdrowa i nie tracimy czasu i życia na chorowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nam antybiotyki pomagają na alergię, a znajoma wyleczyla nimi dziecko z zespołu downa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, ktoś niewątpliwie non stop pisze jedno i to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetny temat ;-) uśmiałam się :-) ale mam nadzieję że te ciasta i sałatki to wygłupy, ludzie chyba tak nie robią, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Antybiotyki powodują alergię, bezpłodność, raka itd.... zależy jaki podajesz szczep. I interes się kręci lekarz ma stałego pacjenta a koncerny kasę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie chodze do lekarza od kilku lat ;) przy przeziębieniu biorę tylko coś na zbicie dużej gorączki, wapno itp. choroba trwa tyle samo z antybiotykami i bez ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:53 Nie wiem co Ty ćpiesz, ale bierz se po połowie bo Ci szkodzi. Antybiotyki w mięsie-skąd pewność, że każdy spożywa takie mięso? Skąd wiedza o ilości antybiotyków i jakich? Źródło poproszę Twojej fachowej wiedzy :/ Boisz się wirusów odpornych na antybiotyki? Zdradzę Ci pewien sekret-od dziejów są odporne, gdyż antybiotyk jest przewidziany do leczenia bakterii a nie wirusów-one były, są i będą antybiotykoodporne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Antybiotyki nie mają szczepów, oszołomko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Btw. To, że coś szkodzi (np. powietrze) nie oznacza, że trzeba sobie doładować jeszcze glutaminianu, aspartamu, antybiotyków czy sterydów i wielu wielu innych booo i tak coś nas zabija. Jeśli można coś ograniczyć co szkodzi, to jakby trzeba, dla swojego dobra i najbliższych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
LLekarze chca miec swiety spokoj z pacjentami , maja w nosie, ze oirganizm ebedzie coraz slabszym, grunt,ze moze pomoze na konretna chorobe, Czesto mowia,ze "zapobiegawczo" - ulubione okreslenie. Ja nie dawlam dzieciom antybiotykow w ogole ( do doroslosci). Znajoma lekarka bez przerwy dawal swoim no i chorowaly na okraglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne to. Ja mam prawie 32 i nigdy nie byłam na antybiotyku!! Czy to możliwe, że nigdy nie złapałam bakterii??!! Przecież ja też choruje, ale lecze się domowymi sposobami. Ogólnie na codzień od zawsze bardzo dobrze się odżywiam itp.. A leczenie to mam po babci i mamie. One też stosowaly tylko medycynę niekonwencjonalną. W dziecięcym wieku mama była że mną u lekarzy - owszem, ale po to by zrobić bilans lub mnie zaszczepić. Nigdy po leki... Jestem teraz w ciąży. Niebawem rodzę. Co tu robić jak dziecko zachoruje. Strach się bać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam, że tylko ja tak robię :P zawsze wtedy czuję tą odpowiedzialność, ale szybko okazuje się moja racja! Chodzę do lekarzy, gdy nie ogarniam już choroby. Ona osłucha i dziecko czyste. Przepisuje antybiotyk, a ja lecze nadal po swojemu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwnych macie tych lekarzy. Ja czasem.o ten antybiotyk musze prosic. Ale zwykle.pomaga ibufen co.pare godzin i jakis psikacz do.gardla.lub nosa. Tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:51 prosić o antybiotyk :o jprdl szok :o zastanów się nad sobą. Dziecka żal :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×