Niesmialy facet i aluzje seksualne

Hej czesc czolem :D no wiec mam kolege -niesmialka, do innych dziewczyn bywa niesmialy a przy mnie caly czas czy to na zywo czy na komunikatorze rzuca aluzje seksualne,zastanawiam sie czy on traktuje mnie powaznie, mowi ze kocha jak przyjaciolke, wiec ja traktowalam jego aluzje jako zarty ale doszly komplementy, ciagle mnie przytula,ostatnio rzucil ze chce ze mna byc i ze to nie zart.. jestem tak zdziwiona jego zachowaniem ze nie wiem co robic choc podoba mi sie.. wczesniej mowil, ze nie podobam mu sie itd..a teraz zmiana???

chce zamoczyc swistaka, zanurkowac do dziupli

takie zachowanie jest nienormalne u niesmialego stad zastanawiam sie czy to jakis zart czy co

Ja takie aluzje lubię.

Do 06:52: ja też lubię:)

No ja tez tylko zastanawiam sie jak to jest z tymi niesmialymi, nie chce byc potraktowana jak d***** na jedna noc

Mowi sie ze niby tacy faceci maja respekt do kobiet a tu co

A to twój kumpel tylko? Czy chciałabyś z nim rozwinąć znajomość?

A tu spodobała mu się kobieta i to bardzo

Ps. Możesz być poważna jak zakonnica, a jak facet ma niecne zamiary to i tak potraktuje cie jak d.pe na 1 noc.

Chcialabym zwiazku a nie seksu, na razie to znajomy

To się wstrzymaj z seksem do póki nie będziecie w związku. A zarciki z podtekstem są jak najbardziej ok

Myslisz ze nie zatuje sobie? a moze kpi sobie i uwaza mnie za latwa (kto wie, moze ktos zlosliwy naklamal ) Zazwyczaj ci niesmiali byli zdenerwowani w moim towarzystwie albo nie pokazywali zainteresowania a potem okazywalo sie, ze jednak cos czuli. A tutaj... wczesniej mowil ze nie podobam mu sie, a teraz co, zmienil zdanie? nie jestem desperatka i pogonilabym go, ale dosc fajny jest tylko nie wiem jakie ma intencje. raz mowi tak raz tak

*nie zaRtuje

No właśnie, najpierw mowil ze mu się nie podobasz a teraz podbija do Ciebie i od razu mówi o seksie? Myślę ze chce zaliczyć Cie tylko. Gdyby Faktycznie był nieśmiały i traktowal Cie powaznie to wlasnie przy Tobie byłby oniesmielony i działaby powoli...

On taki nieśmiały jak ja baletnica.

No właśnie, głupi temat