Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość enadeta

Puszysta, wartościowa 32latka ciągle sama :(

Polecane posty

Gość enadeta

W koło mnie same pary czy małżeństwa, albo zdeklarowani single Dość mam randek w ciemno na które przychodzą osoby upośledzone. Brzydka nie jestem, mam tylko troche więcej ciała, czy to na prawdę tak źle? W koło widzę puszyste kobiety ze szczęśliwą rodziną a mi się do tej pory żadna miłość nie przydażyła, czy już do końca życia będę singielką? Może są tu jakieś puszyste zakochane? JAkieś rady? Oprócz też żebym schudła? Bo chuda też byłam i potem po chorobie znów przytyłam, a nic się nie wydarzyło :( Codzienne wracanie do pustego mieszkania mnie już dobija, szczególnie w weekend jak mam więcej wolnego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej byc sama bez faceta niz z niewartosciowym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy puszystą? Ja też jestem sama. Choć trochę młodsza ale nie liczę że kogoś znajdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś lepiej byc sama bez faceta niz z niewartosciowym facetem xx Marne pocieszenie. Przecież są również wartościowi faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechciana 28
Też mam za dużo ciała, choć nie jestem chodzącą sapiącą galaretą, nie mam trzech podbródków, mam delikatne rysy twarzy, długie dość gęste włosy, talię, cyc i du/pę, której nie powstydziłaby się niejedna Brazylijka i co? No i jajco. Dla facetów przezroczysta a raczej gruba du/pa z którą wstyd się pokazać i tyle. Mam do wyboru obecnie 2 facetów, którzy chcą mnie do seksu, obaj z różnych względów niespecjalni, poznani na necie, jeden z nich o dziwo mi się zaczął podobać, choć ani ładny ani majętny ani szczególnie mądry, wmawiam sobie że to nie z desperacji, ale cholera wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Cię nie pocieszę, nie jestem puszysta, mam pracę, mieszkanie, auto, staram się dbać o siebie, ale nie przesadzam z makijażem czy ciuchami w stylu barbie, a też nie mogę znaleźć tego jedynego. Prawda jest taka, że szukam tylko w necie, bo nie mam możliwości w tzw. "realu". U mnie w pracy jest garstka facetów, wszyscy zajęci, zresztą romans w pracy to też nie wskazany, nawet gdyby któryś był wolny. Moje koleżanki mężatki, dużo ich nie mam, tylko 4. Jeśli już gdzieś wychodzimy, to czuje się jak 5 koło u wozu, bo wszyscy w parach. Sama nie wyjdę do klubu czy pubu, źle bym się czuła. Więc szukam na portalach randkowych. A tam 90% szuka tylko łatwego seksu, albo piszą faceci z brakiem w uzębieniu czy nie potrafiący złożyć poprawnie zdania. Z kilkoma też się umówiłam, bo fajnie się pisało. Jeden mnie oszukał na wiek, pisał, że ma 40, a przyszedł facet po 50-tce. Sorry, nie szukam ojca, tylko partnera. Kolejny powiedział mi, że nie będę usiała pracować, bo zamieszkam u niego i jego rodziców, a lepiej jakby ktoś był ciągle w domu z nimi, bo to starsi ludzie są, a matka ma początki Alzheimera... Czyli miałabym być pielęgniarką dla jego rodziców. Powiedział mi to na 3 randce. Jeszcze miałam z 3-4 takich kandydatów, ale już nie chce mi się opisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś lepiej byc sama bez faceta niz z niewartosciowym facetem xx Marne pocieszenie. Przecież są również wartościowi faceci X Ale one takich olewaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Nie olewaja. Ci wartosciowi, których ja spotykam, są już zajeci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie wygorowane wymagania to jestescie same na wlasne zyczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jestem facetem. Super ze masz dobre nastawienie do swojej osoby. Wielu mężczyznom podobają sie właśnie takie kobiety jak ty. Bedz pozytywnie nastawiona do życia, staraj sie wychodzić do ludzi. Mam nadzieje ze znajdziesz tego jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gouken
Gruba = leniwa. No i niezbyt podnieca. Jeśli wcale. Chyba że większość tłuszczu poszło w cycki w cycki i w pupę. Bardziej w to pierwsze niż to drugie. A osobowość, cóż to zaczyna się liczyć dopiero kiedy ciało się spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechciana 28
Gouken dziś - tak tak, gruba to leniwa, jasne. Serio nie znasz osób, które pomimo zażywania ruchu do szczupłych nie należą? Ja wiem choćby po sobie, że jak się ma słabą przemianę materii, to ruch da tyle, że ma się kondycję i w miarę jędrne ciało, ale w miarę szczupła sylwetka w przypadku takich osób, to głównie zasługa diety - najlepiej max. 1000 kcal, bo przy określonym tempie metabolizmu przy wyższych dawkach kalorii się nie schudnie. A i z drugiej mańki nie znasz chudych którzy mało się ruszają, jedzą (a raczej żrą) na potęgę, bo ja znam trochę takich osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gouken dziś Gruba = leniwa. No i niezbyt podnieca. Jeśli wcale. Chyba że większość tłuszczu poszło w cycki w cycki i w pupę. Bardziej w to pierwsze niż to drugie. A osobowość, cóż to zaczyna się liczyć dopiero kiedy ciało się spodoba. x Czyżby jakaś grubaska cię rzuciła? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu2
Jasne... panie mają co do facetów całą litanię wymagań często wzajemnie się wykluczających a my ma my lecieć na zapasione morświny.....ta....jasne. Ja mam dobrą radę dla tłuścielców wszelkiej maści: więcej ruchu kaszaloty i uwaga tu będzie szok druga rada: podczas posiłku nakładaj sobie mniej na talerz.Powinno pomóc. W razie uczucia głodu pomiędzy posiłkami zamiast kolejnej paczki chipsów czy ciastek: proponuję jabłko, banan, marchew.Nie dziękujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kreca mnie otyle ciala, i nie wyobrazam sobie ukladac sobie zycia z kims kto mnie nie kreci. Nie jestem osoba jakiejs wybitnej urody, i nie oczekuje wybitnej urody od partnera, ale otylosc kojarzy mi sie z lenistwem i nie dbaniem o siebie - trudno mi wyobrazic sobie bycie z taka osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś puszysta tylko tłusta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto powiedział że to wina bycia grubą akurat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwielbiam pieścić puszyste , chcę taką mieć dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą i sory ja bym z grubasem nie chciała być bo to świadczy o tym ze jesteś leniem i lubisz zrec. Ja takiego życia bym nie chciała, druga sprawa sex. Jak to sobie wyobrażasz bo ja wcale ? Czulabym się obzydliwie z grubym facetem w łóżku a Ty ? Ok są może faceci którzy lubią grubaski ale chyba mały odsetek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×