Jaki prezent dla mężczyzny w ramach podziękowania, budżet ok. 200zł

https://a.allegroimg.com/original/01e8da/f177eaa84c09be5b82a59f336f3a Co myślicie? :) Plus jakieś dobre winko za 50zł? :)

gość_ddr, obrzydlistwo.

Godzinny seans z czarnoskórą damą w dobrej agencji towarzyskie 200-300zł. Na bank będzie zadowolony

Nie ta gitara odpada z dziurami :-O

05.04 Opinia analfabety mnie nie interesuje :)

To forum juz dawno zeszlo na psy i dalej grzeznie. Wlasciciel nie reaguja, bo *****czyni pieniadz. Tfu! Autorko, lepiej wyguglaj sobie „prezent dla mezczyzny”, znajdziesz mnostwo podpowiedzi bez takich debilnych komentarzy, jak na kafe. Pozdrawiam.

Na początek dobrze by było coś więcej wiedzieć o tym facecie, bo jeden woli rybki, a drugi akwarium. Wiem, że jesteśmy prości, ale wychodzenie z założenia, że każdy facet ucieszy się z flaszki/spinek/wędki itp. jest trochę zbyt proste. Mnie uszczęśliwiłby klucz dynamometryczny dobrej firmy, ale mój kumpel posikałby się z radości gdyby dostał model do sklejania.

Oczywiście że szukałam w ten sposób ale nic ciekawego nie znalazłam. Mało…,no spoko ale nie mam szans by się dowiedzieć. Więc szukam czegoś uniwersalnego. Spodobały Ci się stojak?

Jaki stojak?? Napisz coś o tym facecie, przynajmniej czym się zajmuje.

Stojak z poprzedniej strony. Pracuje w branży medycznej. Ok 40letni

Link mi się nie otwiera:o Może scyzoryk Victorinox albo multitool Leatherman? Tylko nie wybieraj scyzoryka, który ma milion ostrzy i wygląda jak szafa, bo jest nad zwyczaj niepraktyczny. Poza tym kosztuje kupę kasy.

Otworzył się link:) Nie chciałbym takiego stojaka. Moim zdaniem dobry dla kogoś znacznie młodszego.

Znacznie młodszego? Hmm…a ile masz lat? Gitara, a tu akurat to klasyk. I jeszcze stojak na wino. Za to scyzoryk odpada. Jak widać są bardzo różne gusta.

Wystarczająco dużo, żeby stojak na wino w kształcie gitary niezbyt mnie kręcił, chociaż lubię dobre wino i gitary:) Problem polega na tym, że meble do mieszkania wolę sam wybierać:) Oprócz scyzoryka (koniecznie z korkociągiem) zaproponowałem multitool. Osobiście wolałbym właśnie multitoola, małe, poręczne, czasem może się przydać, a nawet jeśli nie, to w szufladzie nie zajmuje dużo miejsca. Najważniejsze, żeby nie był to badziew z Chin, bo wtedy przyda się tylko jako przycisk do papieru.

Rozumiem. Chociaż napaliłam się właśnie na ten stojak. Oryginalne. A jak się nie spodoba to zawsze może komuś oddać. Wydać 200zł na scyzoryk to nie w moim guście. Skoro lubisz wina, to jakie polecasz do kompletu? A może masz jeszcze inny pomysł?

Owszem, oryginalne, ale stawiasz faceta w niezręcznej sytuacji - jeśli mu się nie spodoba. To już jest mebel, który może mu nie pasować, a jeśli się go pozbędzie, to raczej Cię do siebie nie zaprosi. Wina... to zależy, co kto lubi. Ja lubię czerwone, wytrawne, długie. Może być cabernet sauvignon, pinot noir, merlot... czyli nic wydumanego. A ten facet może woli sangrię albo białe słodkie. Kupowanie wina bez znajomości preferencji trochę mija się z celem. To już naprawdę lepiej whisky, byle nie oklepanego Jasia Wędrowniczka, może Grants albo Ballantines (chociaż za tym drugim nie przepadam)

Wiesz czym ten facet się interesuje? Co robi w wolnym czasie? Bo bez tego to zgadywanka. Ktoś napisał o portfelu - oklepane, ale bezpieczne. I pamiętaj, że prezent powinien podobać się facetowi, a niekoniecznie Tobie:) Scyzoryk kupisz od ok. 60 pln, multitool Leathermana za 100-150 pln. I pomyśl ile kosztuje Twoja wizyta u fryzjera, zanim powiesz coś o cenie scyzoryka;)

Nie liczę na to że mnie zaprosi :) jest żonaty. Whisky to nie problem ale jeśli kupiłabym ten stojak to pasuje kupić do tego wino a nie whisky. I Jasia co? Wino też można oddać w razie czego. Zresztą można spróbować każdego wina a nie tylko to co się lubi. Nic na temat jego zainteresować poza pracą nie wiem. Wątpię aby miał dużo wolnego czasu bo bardzo dużo pracuje. Raczej ten prezent ma być gestem. Oczywiście fajnie trafić w gusta ale skąd mam wiedzieć co lubi. I on raczej to zrozumie że się starałam. No porównanie średnie…fryzjer co innego i wcale dużo nie wydaje :P dla mnie scyzoryk za tyle to głupota. Wątpię aby coś takiego mu się spodobało. A kupić coś by leżało w szufladzie to bezsensu.

„kupić coś by leżało w szufladzie to bezsensu” x A jest sens kupować mebel, z którym nie wiadomo co zrobić? Co do fryzjera - scyzoryka nie kupuje się co miesiąc:P Jasio Wędrowniczek czyli Johny Walker:) Kup mu portfel. Doceni, że się postarałaś, a nie postawisz go w niezręcznej sytuacji. Chciałabyś dostać w prezencie kopię rzeźby Nike z Samotraki? Klasyk i w ogóle, ale jeśli nie masz domu z kolumnami, albo przynajmniej dużego ogrodu, to pasuje jak pięść do nosa:) A balkon odpada;) Tak samo jest ze stojakiem. Ta gitara może mu pasować do niczego. Piszesz, że może komuś oddać - ale organizujesz mu problem, a rozumiem, że chciałabyś mu podziękować.

Masz rację ale to z każdym prezentem tak jest. Przecież nawet w niektórych parach np. dają sobie nietrafione prezenty. A wydawałoby się że osoby się dobrze znają, to co dopiero ja, która znam go dość słabo. Tak to już z tym jest. Też nie chodzę do fryzjera co miesiąc :P Scyzoryk wydaje mi się zbyt mało okazały i nieprzydatny... Aha, nie znam się na alkoholach a co dopiero alkoholowy slangu. No ale to rzeźba, stworzona by stać a tu rzecz użytkowa i bardziej uniwersalna. To wstawi do piwnicy, hehe. Nie no, mam dylemat. Fajnie by było jakby jeszcze ktoś się wypowiedział. Może panowie w podobnym wieku.

up

Może coś z odzieży? Patrzyłam tutaj http://oplacalnie.pl/forum/urban-patrol na ładne ubrania. W tym sklepie na pewno znajdziecie coś ładnego. I szybko dostaniecie taką rzecz zamówioną w tym sklepie.

drewniane okulary przeciwsłoneczne, drewniane etui na telefon myślę byłyby okej a tu wyrobisz się w budżecie - www.unicatshop.com

Żałosne reklamy

Perfumy, albo zaproś go na jakieś kręgle czy coś

Nie wiem jakie zapachy lubi. Nie zaproszę go nigdzie bo ma kogoś.

Fajny drogi długopis, kupiliśmy szefowi za podziękowanie.

może jakiś fajny voucher? ja ostatnio dostałam na lot w tunelu aerodynamicznym speedfly, było mega :D mieszkam we Wro, a lot miałam w mirosławicach. Świetne przeżycie :D