Pytanie do mężczyzn, mocne, trudne pytania.

Wiem, że to bardziej kobiece forum, ale może jest tu jakiś mężczyzna. 1) Co myślicie o dziewczynie, która przeszła w dzieciństwie przez piekło, była wychowywana przez matkę alkoholiczke, byla molestowana, prawie zgwałcona, gdzie dopiero później matka przestała pić, bo dziewczyna popadla w zalamanie nerowe, próbowała się zabić, samookaleczała się, ale w końcu sama podniosla sie z takiego syfu. Balibyście się stworzyć z taką osobą coś wiecej? 2) Czy poznając taką dziewczynę i na początku nie macie pojęcia o niczym, bo zachowuje się normalnie i nigdy nawet byście się tego nie domyśleli, to po poznaniu prawdy chcielibyście nadal być z taką dziewczyną? 3) Lepiej mówić o swojej przeszłości czy też nie? 4) Dlaczego mimo wszystko niektórzy faceci potrafią wykorzystać taką dziewczynę i zapaść się pod ziemię? 5) Wolelibyście wiedzieć o tym czy też nie? 6) Jeśli dana dziewczyna nie ma już problemów z kontaktami z facetami ani też skutków molestowania, które były w jej głowie to czy nadal nie ma sznas na poznanie normalnego faceta? Nie chodzi o mnie, ale o bardzo ważną dla mnie osobę, która kolejny frajer chciał tylko wykorzystać, całe szczęście ona to wyczuła na samym starcie i zerwala wszelkie kontakty, ale zaczęła wątpić więc pytam się ja.

Może koleżanka lubi łobuzów. Wtedy to nawet lepiej jak taki wykorzysta bo przynajmniej jest męski.

Debilu jesteś zazdrosny o kłodę? :):):):p a co na to narzecxona sexmachine?

1) Urazy psychiczne pozostają w człowieku do końca życia. Zależnie od skutków rozpatrywałbym możliwość związku indywidualnie. 2) Akurat interesuje mnie psychologia ludzka, więc z miejsca czuję, kiedy coś jest nie tak. Niestety, osoby po przejściach są łatwo rozpoznawalne, jeśli się wie, na co zwracać uwagę. Reszta j/w 3) Lepiej mówić. 4) Ponieważ brakuje im empatii i kultur osobistej. Egocentryzm w społeczeństwie się szerzy i jest jedną z gorszych patologii. 5) Wolałbym wiedzieć. 6) jak w pkt.1

Napisałam, że zerwała kontaty odrazu. Jesteśmy młode więc może też w tym "problem". Faceci za nią się oglądają, nawet jak jest w dresie. Ona fajnie dobiera wszystko, ale nie o to chodzi. Ona chce poznać kogoś normalnego, kogoś kogoś kim będzie mogła chociaż spróbować stworzyć coś dłuższego być może na zawsze, a nie na jedną noc. W tym jest problem. Spotykała się raz z naprawdę fajnym chłopakiem, ale w końcu powiedziała dlaczego się samookaleczala (ma z dwie małe blziny na ręce i więcej ma na udzie, ale tego nawet nie widać pod spodenkami). Byli ze sobą jeszcze kilka dni po czym on się przyznał, że poznał inną.

1) Urazy psychiczne pozostają w człowieku do końca życia. Zależnie od skutków jak wybaczy rodzicom ze zgotowali te niby piekło i gwałt to jezus ja uzdrowi jej serce a moze i pamiec wymaże te wspomnienia moze to zrobić

18:42 Dziękuję Ci za odpowiedź, nie powiem jej, że pisze na tym forum, ale ona teraz uważa, że lepiej nic nie będzie mówić w ogóle. Przyznam, że przez chwilę też tak myślałam, ale lepiej żeby poczekala jakiś czas z powiedzeniem tego wszystkiego do czasu aż będzie wiedzieć czy "to ten facet"?

18:51 Musi wyczuć faceta, wiedzieć, z kim ma do czynienia. Dobra ocena potencjalnego kandydata na partnera to podstawa. Niech się tego nauczy, będzie mniej rozczarowań.

18:48 Jej tato nie żyje, dlatego pisałam tylko o mamie i wybaczyła przedewszystkim sobie i zrozumiała, że to nie była jej wina, bo była dzieckiem. Spójrz na jakiekolwiek dziecko, może masz swoje a być może inaczej spojrzysz na moje pytanie i zmienisz zdanie. Jezus nie naprawił ani jak psychiki ani każdego dnia nie sprawia, że w staje i z dziką fascynacją odkrywa świat, dzięki czemu ją poznałam. 18:55 Raz jej gościu powiedział, że jest jakaś nienormalna, bo umówili się na randkę i nie dała się, krótko mówiąc, przelecieć. Przeważnie po pierwszej randce albo kilku wiadomoścoach już wie z kim na doczynienia, ma tam swoje "testy". Ona od niedawna zaczęła się umawiać. Pytanie do wszystkich: Co myślicie o randkowaniu przez internet?

Co myślicie o randkowaniu przez internet? xx W sieci jest skupisko frustratów i chamów, mówiąc wprost. Warto szukać bezpośrednio w swoim otoczeniu.

'2) Czy poznając taką dziewczynę i na początku nie macie pojęcia o niczym, bo zachowuje się normalnie i nigdy nawet byście się tego nie domyśleli, to po poznaniu prawdy chcielibyście nadal być z taką dziewczyną? 3) Lepiej mówić o swojej przeszłości czy też nie? ' xxx TAK , chciałbym z kobietą na ten temat porozmawiać, przytulić i nawet niech się przy mnie porządnie wypłacze, nawet niech wylewa łzy , takie zachowanie kobiety będę odbierał, jako zaufanie do mnie , z taką kobietą można tworzyć przyszły związek oparty na zaufaniu Ty dla mnie i ja dla Ciebie pod warunkiem, że kobieta trafi na konkretnego faceta, który nie miał w życiu lekko ale facet z charakterem idzie do przodu i chce wybudować własny ciepły dom oraz warsztat, w którym będzie prowadził własny biznes , powiedzmy jakiś serwis i znam setki takich przykładów, że kobieta z nizin , kobieta z patologii, za przeproszeniem 'wyrwała się z łańcucha od biedy' , poznała normalnego faceta z charakterem i po kilku miesiącach zaczyna rządzić tym facetem , ustawia faceta, próbuje wychowywać faceta, facetem reguluje jak ruchem na skrzyżowaniu, dołącza jej Mamusia do tego związku, teraz dwie kobiety ustawiają faceta na swój sposób , efekt jest taki, że facet nie wyrabia psychicznie. a widzę wiele kobiet, nawet na stanowiskach, które na rękach mają ślady po żyletkach , dlaczego i z jakiego powodu się pocięły , czy przez faceta ?

19:13 Powiem jej tak, bo ona głównie przez neta próbuje kogoś poznać.

raczej niech zacznie sie modlic np no,w,/en,n,a po,m,/pej,an,ska w intecji znalezienie meza

19:17 Szczerze nie wiem jak ona się zachowuje dokładnie w związku, ale ona raczej nie zamierza rządzić facetem i gadałyśmy sporo o związkach i ona jest zdania, że fajnie jest jak facet ma swoje zdanie, potrafi się sobą zająć, ma swoje pasje i zainteresowania mi się wydaje, że z tego względu, że ona też ma swoje. Raczej ona rządzić nie chce, ani nie chce by ktoś rządził nią. Jej mama nie wtrąca się w jej życie, teraz nawet zbytnio kontatu nie mają, bo jej matka wyjechała i ona jest z starszą siostra i jej rodziną więc ona nawet nic nie mówi o związkach swojej mamie. Ty piszesz o czymś o czym ona mi mowila, że powie komuś kogo będzie pewna, że będzie mogła i powiedzieć i gdyby płakała to ten ktoś by w tedy nie uciekł przez pierwsze możliwe okno, ale ją przytuli i tak naprawdę ona tego chce "Ty do mnie ja dla Ciebie" (powiedziała to inaczej, ale na jedno wychodzi).