Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Hipnoza na tvn

Polecane posty

Gość gość

To jest masakra . Porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy to prawda. Nie dałabym się zahipnotyzowac nigdy w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie też oglądam...ciekawi mnie czy ci ludzie tak serio zahipnetyzowani czy sciema.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie ściema widać że robią to sztucznie. No i nie jest to śmieszne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też myślę że sciema.. Bo jak tak szybko zahipnetyzowac. Tak pyk i już robia.. Chyba tak hipnoza tak niedziałam. Żenujące co ludzie dla kasy zrobia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ze sciema , ja w ogole nie wierze w hipnoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ściema. Jeden z uczestników jest mi dziwnie znajomy. Znaczy, widziałam go w innym programie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogolnie nudy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A powinnaś, z******ta rzecz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wierze w hipnozę. Czytałem o tym, zwolennicy teorii ze hipnoza istnieje nawet nie maja konkret argumentu nawet w tym programie jakos ta hipnoza jest ekspresowa i taka aż teatralna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakie to jest żałosne... Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieodpowiedzialny co proszę? Zwolennicy teorii, że hipnoza istnieje? Hipnoza to żadna teoria, to pewnego rodzaju stan w ktory możesz się nawet sam wprowadzić. Tak naprawdę nic nadzwyczajnego. Stan głębokiego odprężenia zbliżony do snu, ale jeszcze nie sen. To co w tym programie pokazują, to tzw hipnoza sceniczna, czy jakoś tak i w to, że uczestnicy programu są zahipnotyzowani, w to możesz nie wierzyć. Sama w to wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak? Za pomocą różnych środków chemicznych tak inaczej dla mnie to ta sama kategoria co yeti, ufo czy potwor z lochness. Nie wierze w to poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu. To że ty w coś nie wierzysz nie znaczy że nie istnieje... Co za taboret.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pacjentką była 17-letnia Aleksandra (imię zostało zmienione). Hipnoza z cofaniem wieku wydała jej się ostatnim ratunkiem na głębokie wyobcowanie ze świata własnego środowiska. Dziewczyna czuła obezwładniający lęk przed ludźmi i przed szkołą. Miała depresję i tak nasiloną fobię szkolną, że skierowano ją na indywidualne nauczanie. Pacjentka nie czyta książek – to bardzo ważna informacja! Terapię zacząłem od hipnozy regresyjnej. Terapeuta: – Ile masz teraz lat? Pacjentka: – Dziesięć. Czuję lęk i nie chce mi się żyć. T. – Co się dzieje? Gdzie jesteś? P. – Mama boi się i próbuje mnie pocieszać. Tata krzyczy, przeklina… ma nóż. Mam dosyć wszystkiego i siebie (pacjentka jęczy). T. – Gdzie czujesz ból? P. – W głowie. Proszę tatę, żeby mi oddał nóż, bo nie panuje nad sobą. (…) W szkole wszyscy patrzą na mnie z nienawiścią, chcą mnie poniżyć, wszyscy tylko patrzą, jak pani mnie zapyta i widzą, jak dostaję tików nerwowych, robię się czerwona i jestem roztrzęsiona. (…) Próbuję ojcu wytłumaczyć, żeby się nie bał, że Pan Bóg mówi inaczej, że nie to jest najważniejsze; mama mi wpaja cały czas religię do głowy, chce żebym z nią chodziła do kościoła co niedzielę. Nie pozwala mi interesować się ezoteryką, uważa, że to jest złe, że to jest związane z diabłem i okultyzmem. (…). Interesuję się tym trochę, ale nie wiem, czy mam w to wierzyć (płacz i jęk). Aleksandra bardzo się boi, żeby ojciec nie popełnił samobójstwa. Kocha go, współczuje mu, że jest psychicznym wrakiem. Kiedy cofnąłem ją do życia płodowego, okazało się, że nie chciała się urodzić. Gdy matka była w ciąży zajmowała się roznoszeniem ulotek i żyła w strachu, że zostanie aresztowana. Dziewczyna opowiada, że tak się zapierała, iż matka przy porodzie czuła straszny ból i lęk. Aleksandra też. T. – Czego się boisz? P. – Czuję niepokój, nie wiem, jak będzie na zewnątrz. Jest krew czerwona, jakaś błona, żyłki – dziwne takie, płynę do przodu, ale nie chcę (krzyczy). Dobrze mi jest w środku. Ciągną mnie na siłę. Lekarz wyciąga po mnie ręce, próbuję się wycofać, zapieram się. Mama krzyczy, bo bardzo ją boli… Lekarz już mnie ma w rękach i podnosi do góry – jestem cała (krzyczy), mama mnie przytula, czuję ulgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
T. – Zobacz swoją przeszłość. Kim jesteś? P. – Jestem Niemką, wysoką kobietą, blond włosy i niebieskie oczy, w jakimś apartamencie w górach. Wiem, że to jest Bawaria w Niemczech przed drugą wojną światową. W pokoju jest również mężczyzna w mundurze SS. Mężczyzna jest przystojny, całuje ją. Ona ma 31 lat. Szczegółowo mówi, że jest narzeczoną esesmana; miejscowość to Oberhausen, a dom to Lebensborn („źródło życia”). Jest Niemką, wyjechała daleko od rodziny. Przegląda właśnie przy biurku plany polityczne, które dał jej narzeczony. P. – Moja matka jest bardzo ładna. Zajmuje się wychowywaniem młodzieży w hitlerjugend. Indoktrynuje i wychowuje w duchu narodowosocjalistycznym. Ja mam takie same poglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może do psychiatry się udaj? Co za żałosny typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
T. – Pozbywaj się następnych emocji, opisuj dalej. P. – Widzę koniec wojny, same gruzy… Czuję ból i przerażenie, nie chcę, żeby upadła III Rzesza. Myślę o popełnieniu samobójstwa. Mój narzeczony walczy gdzieś w okolicach Monachium. Mnie wcześniej przydzielono do ważnego zadania – do jakiegoś obozu koncentracyjnego Dachau. T. – Na czym polega twoja praca w obozie? P. – Na wysyłaniu kobiet do komór gazowych. Wcześniej każę im się rozbierać i iść do łaźni. Razem z dwoma koleżankami golimy im głowy. T. – Co teraz robisz? P. – Jesteśmy z koleżanką przy wejściu do jednego z baraków, patrzymy na więźniarki, jest świt. Jest nocny apel. Niektóre są senne, okładamy je pejczami. Kopiemy je jak biegną, padają w błoto i na kamienie. Krzyczymy „schnell”!!! (rzeczywiście krzyczy). Lubimy się znęcać nad tymi ofiarami! Koleżanka zapalonego papierosa przykłada do piersi jednej z więźniarek, ta wrzeszczy z bólu. Daje mi też papierosa i mówi „zabaw się z nimi trochę”. Robię to samo na innej więźniarce. Cieszy mnie, że ona płacze z bólu. To niezła zabawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz na reklamie bylo widac, ze to jest sciema :P i ten koles co niby ma sie czuc calkiem nago 'naprawde to ja?!?!?' ZALOSNE :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
T. – Co się dzieje z tym obozem? P. – Kiedy czujemy, że zbliża się koniec wojny, odjeżdżamy ciężarówkami. Dużo więźniarek jeszcze zdążyliśmy rozstrzelać i wysłać do komór gazowych. Pchałyśmy tam ile się dało… Zapędzamy po 30-50 osób, zamykamy ciężkie betonowe drzwi i przez mały otwór wrzucamy gaz cyklon B. Jak wiemy, że już wszystkie nie żyją to otwieramy. Dużo ciał jest poskręcanych i w takich dziwnych pozach, dużo osób jest przy drzwiach, na pewno chcieli je otworzyć, mają pianę na ustach i powychodzone oczy. T. – Co się dzieje z ciałami? P. – Inne więźniarki muszą je na takich jakby wózkach powrzucać do pieca krematoryjnego. Dziewczyna nie lubi tej pracy, ale „to jej obowiązek i rozkaz i robi to dla dobra Rzeszy”. Widzi też rozstrzeliwanie i apele poranne. Widzi mnóstwo krwi i śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ty to wklejasz? Każdy wie jak działa regresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hipnoze tej dziewczyny przeprowadzil Andrzej Kaczorowski – wykładowca Studium Psychologii Psychotronicznej – listopad 2007 A to co w tvn to sciema :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wklejam dla tych co twierdza ze hipnoza to bzdura ( ta w tvn to bzdura chow )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo że to wkleiłaś nie przekonałaś mnie, ja też mogę zmyślać podobne historie. Tym bardziej, że Niemki funkcyjne w obozie nie goliły głów, robiły to więźniarki, a Dachau było męskim obozem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieodpowiedzialny 20:53 jakie środki chemiczne? Ha ha ha. Napisałam ci co to jest. Porównywanie tego do UFO nie dość, że nie trafione, to jeszcze śmieszne. Mówiąc, że hipnoza nie istnieje, to równie dobrze możesz powiedzieć, że medytacja nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście że ściema, widzieliście na tvn coś prawdziwego? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
29:59 no właśnie tego gościa widziałam w innym programie. Taa on i wstydliwa nagość, jak to striptizer jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×