Reinkarnacja

Wierzycie w to? Może i pochodzimy z tego tylko o tym nie wiemy. Podobno są takie osoby które pamiętają swe życie

to sa opętane osoby a opentane wiedza wszystko bo demony sa przy nas cały czas i wiedza wszystkie grzechy jakie kto zrobił i zyja o od samego poczatku

ja też uważam że to opętanie reinkarnacja nie ma sensu raz żyjemy i oby raz umieramy bo śmierć druga jest wieczna

9:44 Co?

Ma sens np osoby ktore chciały byc w plci przeciwnej a chce byc w tej prawdziwej plci to ma szanse się w niej urodzić, ale nie wiadomo czy tak będzie ;)

Bez sensu jest właśnie raz żyć.. A pozniej zawsze można poznać przyszłość lecz w innej osobie i nie zawsze będziemy świadomi

ten facet umarł i potwierdza nauki o niebie i piekle jak wrucił do zywych to dziekował wszystkim co sie modlili i odszukał wszystkich bo zmarli wiedza kto i gdzie i jak sie za niego modlili jakimi słowami i muwił o tym ludziom oni w szoku bo wiedział o nich wszystko https://krakow.tvp.pl/27736574/sila-modlitwy

https://youtu.be/2WJYW4a2xDA też jest reinkarnacja

A to może być i wyłącznie w śmierci klinicznej. Prawdopodobnie my wszyscy z tego podchodzimy

gość dziś w poprzednim zyciu byles analfabeta? w tym zyciu masz szanse to naprawic , kup slownik ortograficzny

Ja nie wierze

To poszukaj cie w necie-hipnoza reinkarnacja, j est tego sporo i wszędzie fakty się powtarzają.

Na swiecie jest ok. -2 miliadry buddystow , -2,4 mld chrzescijan, -1,8 mld muzulmanow. -ok. 1 mld hinduistow. Wychodzi na to ze WIEKSZOSC ludzi na swiecie (3 miliardy) wierzy w reinkarnacje.

jestem chrześcijaninem ale wierze w reinkarnacje

Jak powiedział Albert, w przyrodzie nic nie ginie, energia przyjmuje różne stany. Natomiast dusza jest swoistą i wyjątkową "masą" energetyczną, nierozłączną i nie przetwarzalną w nic innego, a że jest nieśmiertelna, a ciało tak (z którym nota bene tworzą jedność) jasne jest, że po śmierci owa dusza potrzebuje kolejnego ciała. Stąd jej reinkarnacja. :)

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że człowiek o wszystkim zapomina, bo śmierć ciała to prawdziwa tabula rasa dla duszy.. jednak jest nadzieja, gdyż nie dla wszystkich tak jest. Niektórzy z nas pamiętają, oczywiście eliminując czyli zredukowanych tylko do tzw. 'wierzących w to', błędnie myślących że pamietają, zmyslając sobie, świadomie lub nie.. Nie ważne, ważne są historie prawdziwe, a nie podwaliny dla spekulantów.. :) Natomiast byłoby fajnie móc odnajdywać stare, przeszłe, również te archaiczne i zamierzchłe rodziny, a więc wszystkich byłych członków w nowych wcieleniach..:D Wow, byłoby trochę psychodelicznie... Bylibyśmy wszyscy jedną, wielką rodziną, dosłownie :) Gorzej jeśli ludzie pamiętaliby przeszłe krzywdy i chcieli się mścić na nowych, bogu ducha winnych wcieleniach dawnych wrogów..:D choć z drugiej strony, nie byliby tacy niewinni, bo przecież w takich przypadkach to ta sama dusza.. czyli wartość wszystkich żyć kumulowałaby się w sumie wszystkich jej poczynań. A z każdym nowym życiem i nowym ciałem, jak i nową świadomością, musiałby dostać gen wspomnień z żyć poprzednich (taki naprawdę dobry nośnik informacji :) co sprowadza się do punktu, w którym należy stwierdzić, że zazębienie się duszy z ciałem jest nienamacalne, bo to najdziwniejsze splątanie stanu cielesnego ze stanem duchowym i chyba jedyne.. wystrczające jednak na tyle, by stać się nierozerwalną całością. Całym wszechświatem. Powiązanie jest intelektualne ale na poziomie nieświadomości, a owy gen nie istnieje, dusza nie posiada DNA, więc nie ma odpowiedniego nośnika, (odkryłam braki i niedociągnięcia w duszy, super! :D) mogącego przekazać informacje naszej świadomości za pomocą jaźni i pozwolić, by umysł potrzebny przecież do sterowania ciałem mógł z niego swobodnie korzystać. Pamięć z poprzednich wcieleń może przejawiać się w snach, w których nasza dusza gra w gierki z naszą niższą, ukrytą w głębinach umysłu nieświadomoścą, wg. Junga miejscem poszukiwań duchowych.

ja twwierdze ze to wina demonów one one podsyłaja takie mysli ze byliscie w poprzednim zyciu kim inym ale to kłamstwo demonów one wszystko wiedza w koncu sa aniołami upadłymi