dlaczego wy sie nie lubicie

az smutne

Kto i dlaczego?

MID nikogo nie lubi

No wlasnie Dziwni jesteście :-P

Ja się lubię ;) i nie tylko się

najwiecej kwasu robi jeden typ

Ja lubię wszystkich tu No prawie wszystkich :-P Wiadomo

Mnie też lubisz? :p

A to o siebie chodziło No siebie to po prostu uwielbiam

A Ciebie to uwielbiam jeszcze bardziej niż siebie Edyta: Do gość_a to było :-) Żeby se czasem ktoś inny nie pomyślał :-P

Milutko chyba się zakocham

No milutko Gorzej jeśli i ja się zakocham

Właśnie :-) Trzeba cieszyć się życiem i pier‪dolić to wszystko co dzieje się w około

A ja taki piekny wiersz ułożyłam Wspolniku do motylich krzyków i wody szepczacej w rytmie-rytmu:-( . I usunęli kur..jego mać Jakby coś. To lubię. Jednych bardziej innych mniej. To ludzkie.

Tak miło że aż wchodzić się tu nie chce ja lubię mało kogo, tak dla odmiany

Nie wiem dlaczego.

Normalnie kurde złodzieje Widzisz Wspólniczko jakie czasy nastały :-(

Bo spiski pod stolem są zabronione Panie Nieznajomy:-( Czas przejść na salony:-(

Ciekawe Wspólniczko czy lepiej będzie nam w salonie Mam nadzieje, że tam nic nie jest zabronione

Racja Endriu :-) Zdrowie psychiczne jest najważniejsze

Myślę, że np. dlatego, że się nie znamy :) Jak lubić kogoś, kogo się nie zna? Tych, których znam - lubię. A nawet nie tylko

To tylko szept. I motyl krzyczy. Nikt niczego nie usłyszy Nieznajomy. Kanapa zaglusza spiski i zmowy. Zakazy są dla kure/wsko wrażliwych. Motyl się wzruszył:-(

gość dziś MID nikogo nie lubi x Haha, no nie do końca ;) Mnie po prostu nie zależy, poza paroma ścisłymi odstępstwami. To różnica :) I jakie to wygodne ;)

Czyli musimy być jeszcze ciszej Sami Motyla mogę uciszyć ustami mymi :-P Przy okazji wytrę z niego te łzy wzruszenia Ominiemy zakazy ;-) Znam skróty :-P Ale o tym nikomu

No to już będę bardzo cichutko. Ale krótko Kolejny raz propozycja niemoralna pada z Twych ust. Trafiasz w mój gust, ale już. Cichutko już.

Faktycznie strasznie cichutko Tylko szkoda, że tak krótko :-( Zdecydowanie za krótko

nie lubię siebie, bo od dzieciństwa dostawałam sygnały od rodziców, babci, że jestem beznadziejna, głupia, samolubna, rozpieszczona, byłam bita po d***e itd itp potem spotykalam na swojej drodze ludzi, którzy potwierdzali mój brak wartości i mam to zakodowane w głowie ;) nie lubię siebie tak bardzo, jak ludzie mnie źle traktowali :)

ale teraz jest takie społeczeństwo, że większość ludzi ma zaniżoną samoocene i jedynie co potrafimy robić to obrzucać się nawzajem wyzwiskami

Czyli być bardzo cichutką dlugo, czy bardzo głośną krótko Nieznajomy? Nie wiem jak się ustosunkować

Wybieram obie opcje i oczywiście w tej kolejności którą podałaś Sami A później cichutką krótko i głośną bardzo długo to wtedy porównamy i ewentualnie wprowadzimy drobne korekty