Wybrałem zawód, do którego ludzie nie mają szacunku.

Niestety po 5 latach ciężkich studiów, 3 latach aplikacji i 2 latach pracy w zawodzie mogę powiedzieć, że popełniłem błąd. Prawo nie jest łatwe, a egzamin najpierw na aplikację, a później końcowy, były bardzo ciężkie. Zarabiam niby dobrze na polskie warunki, około 5 tys., ale jestem za własnej działalności. Wkurza mnie, że kolega skończył budownictwo, ma umowę o pracę i jeszcze zarabia więcej ode mnie, pomimo, że ma łatwiejszą pracę, może bardziej odpowiedzialną, ale nie siedzi nocami nad papierami. Co stało się, że w polskim społeczeństwie tak spadł szacunek do zawodu adwokata? Kiedyś był to zawód podziwiany i poważany.

Papuga zawsze była papugą.

Adwokaci często bronią przestępów bo ci im płacą.

co jest latwiejsze aplikacja czy doktorat?

Spoko, spoko ale 5 tys to raczej średnio :/

jakbyś rzeczywiście nim był to nie narzekasz. Bez prawnika niczego nie da się załatwić, w biznesie i ogólnie w poważnych życiowych sprawach, adwokat i notariusz są najbardziej potrzebni. Trzeba się zapisać na audiencję, tak od razu z ulicy nie ma szans, bo zawsze są umówieni klienci. Ostatnio minut rozmowy i 150 zł nie moje, więc nie bredź człowieku ☺

jakieś 10 minut i kilka pytań do adwokata

2 lata po studiach i już adwokat? nie ściemniaj

Nie zrozumiałem, źle przeczytałem, ale ten biznes się opłaca. Kto się rozwodził, wie jak bardzo i ile kasy trzeba wydać na porządnego adwokata

Jest to zawód gdzie żeby dobrze zacząć trzeba mieć kontakty, i tak sobie radzisz

adwokat, lekarz, ksiądz i polityk to takie same KUUUURWY

ale dlaczego ci źle idzie? za mało klientów? nie możesz do papierów zatrudnić kogoś?

myślę,że tak jest z każdymi studiami - nauczyciele w liceum zarabiają 2500zł i też są po ciężkich studiach a kasjerka w biedronce po zawodówce (bo są też takie) zarobi ponad 2000zł XD