Ilu miałyście partnerów seksualnych? Ilu to dużo?

Ja miałam 6 przy czym z dwoma nie było seksu tylko pieszczoty i minetki. A 6ty jest moim mężem. Przed moim mężem spotykałam się z takim jednym kolesiem i on spytał ilu miałam partnerów i gdy mu powiedzialam, że 5 to zrobił oczy jakbym była dziwką.. czy to faktycznie aż tak dużo? Zawsze byłam zakochana i samo tak jakoś dochodziło do zbliżeń a że nie wyszło nic poważnego z tego to nic nie poradzę.. przyznam się jeszcze, że ja byłam pierwszą dziewczyna mojego męża. On wie ilu miałam i akceptuję.

5 ale to wystarczyło żeby być w tym doskonałą:)

5 Uwazam ze to juz duzo

Ja miałam dwóch, pierwszego chłopaka i drugi to obecny mąż. Uważam, że 3 to już ostateczna granica.

Kurde, to jednak miałam dużo ich.. skoro piszecie, że 6 to dużo.. no trudno. Na mężu się kończy wszystko :)

5 od młodości do teraz to dużo? Mysłam że to w porównaniu z wami nic.:)

A ja mialam 17 w tym 3 juz po ślubie...ale nadal nie uważam ze to jest dużo, po prostu tak się ułożyło.

Ja miałam 3, a nie, zaraz, w sumie to 7, przypomniała mi się jeszcze jedna sytuacja.

Przebijam - 23 partnerów, a mam 26 lat. Ale to dlatego że LUBIĘ SIĘ BAWIĆ i o to chodzi!

Ja miałam jednego i nie wyobrażam sobie spania wieloma facetami! Zrobiłam to jak już byłam pewna, że wyjdę za mąż, za mojego obecnego męża. Półtora roku się spotykaliśmy zanim się zdecydowałam na seks. Dla mnie to jest chore co niektóre tu wypisują.

Mam 19 lat i miałam trzech, nie uważam żeby to było dużo :P

Do gość dziś Nie zwracaj uwagi na wpisy typu 5 17 czy 23 partnerów, to piszą sfrustrowane prawiczki którzy mają tylko jeden cel - oczerniać kobiety i robić z nich szmaty. Każda szanująca się kobieta ma takie podejście jak Ty, każda by tak chciała ale niektórym nie wychodzi bo trafiają na drani którzy je wykorzystują. Czasem się trafia, że może być ich i trzech ale żadna się do tego nie przyzna chyba, że anonimowo w internecie.

ja nie mialam jestem brzydka i faceci mi dokuczaja

ja się przznaję do pięciu. Chyba wiem z iloma się bzytałam nie?

Ja miałam 6 i większość z nich okazała się draniami.. ale to zazwyczaj wychodziło już po fakcie.. ja też byłam może trochę głupia w tym wszystkim.

No dla mnie 3 partnerów to tez nie jest powód do dumy, gdyby mi się tak przytrafiło to wolałabym nawet o tym nie myśleć a nie jeszcze się tym chwalić chociażby w necie.

25 lat miałam 12  nie uwazam zeby to bylo duzo . jeszcze nie skonczylam 

Ja pierdzielę co za dziffki 

Więcej niż jeden partner to już jest dziffka i tak samo u facetów więcej niż jedna kobieta to jest koorfiarz i mówię to jako facet. 

 ja miałam 9 , mąż wie tylko o 2 . żadna kobieta nie mówi prawdy  ilu miała .

Jak bylam młodsza to się grzmociłam. Teraz mniej a mam 28 lat.  Co ciekawe większość z chłopaków była ładniejsza niż ja. Nie wiem co niektórzy we mnie widzieli, mam urodę prostej słowiańskiej dziewoi. Dbam o siebie i jestem raczej kontaktowa, ale mocnych rumieńców na twarzy ukryć się nie da. Chociaż byli tacy co mówili, że rumieńce są sexy. Może ktoś mnie wyzwie od dziwek, ale miałam potrzeby i powodzenie wśród naprawdę przystojnych to korzystałam. Nie idę przecież do klasztoru, krzywdy nikomu nie robię, 

2 minuty temu, Krzyśipiłka napisał:

a jak myślisz difko ?

czy kochający mąż niema do ciebie wyrzutów o liczbę partnerów ?

 

 osobiście ...mam szacunek do swojego  ciała..i uważam ze nigdy publicznie takich szumowin bym nie wywlekała...bo to wstyd....

5 minut temu, Krzyśipiłka napisał:

Mieć szacunek do własnego ciała, którego częścią jest  świadomość... świadomość polskości, która jest atakowana przez żydostan i rozlużniającą kulturę seksualną przedewszystkim, to także atak na kościół...    teraz difki są urobione, bo przecież będąc żoną także mogą płacić wyimaginowane długi żydowskie duopą swoją i duopami córek swoich.  Silna rodzina w sillnej żonie, ale jak jest słaba żona to jest po polsce.... aktualnie polki znowu weszły w rolę zdobytych kobiet... trofeum wojenne... skoro tak szm..aty wolicie ...

ile jadu w tej wypowiedzi tym wpisem dałaś świadectwu twojego wnętrza fuj....gdzie miłość...katolika...

1 godzinę temu, Gość taka jedna napisał:

Jak bylam młodsza to się grzmociłam. Teraz mniej a mam 28 lat.  Co ciekawe większość z chłopaków była ładniejsza niż ja. Nie wiem co niektórzy we mnie widzieli, mam urodę prostej słowiańskiej dziewoi. Dbam o siebie i jestem raczej kontaktowa, ale mocnych rumieńców na twarzy ukryć się nie da. Chociaż byli tacy co mówili, że rumieńce są sexy. Może ktoś mnie wyzwie od dziwek, ale miałam potrzeby i powodzenie wśród naprawdę przystojnych to korzystałam. Nie idę przecież do klasztoru, krzywdy nikomu nie robię, 

jak to co, dzifkę co da za darmo, serio jestes aż tak głupia? A nie cofam, jesteś.

7 minut temu, Krzyśipiłka napisał:

Mieć szacunek do własnego ciała, którego częścią jest  świadomość... świadomość polskości, która jest atakowana przez żydostan i rozlużniającą kulturę seksualną przedewszystkim, to także atak na kościół...    teraz difki są urobione, bo przecież będąc żoną także mogą płacić wyimaginowane długi żydowskie duopą swoją i duopami córek swoich.  Silna rodzina w sillnej żonie, ale jak jest słaba żona to jest po polsce.... aktualnie polki znowu weszły w rolę zdobytych kobiet... trofeum wojenne... skoro tak szm..aty wolicie ...

 mam to gdzieś jaki kraj matka była zachodu ojciec polak ...mieszkam 30 lat nie w Polsce nie widzę różnicy gdzie się mieszka najlepiej w ciepłych krajach...

1 minutę temu, Krzyśipiłka napisał:

zmieniasz temat jak lewaczka, w zasadzie to świetnie kłamiesz.... a nie przedstawiłaś swojego licznika tak poza nawiasem.

a co to jest lewaczka  ja żadna lewaczka czy jakaś tam ja bezpartyjna cale życie jak motyl ten kraj gdzie się żyć daje..a ty mi tu od lewaczek nie wyzywaj....ty nie wiesz co to znaczy wolność mieszkać gdzie się chce...żądny rzad mnie nie interesuje ...masz dobry zawód to żyjesz gdzie chcesz....a nie lewaczka czy polewaczka...ha ha ha ...co to ma być za zdanie...

Mialam jednego, mojego meza i tak zostanie. On mial przede mna jedna kobiete z ktora byl 4 lata. Dla mnie 4 to juz duzo. Jeden czy dwa zwiazki moga nie wyjsc wiec 3 facetow miec to nie tragedia. 

2, sądząc po wpisach czlowieka Krzyś piłka to on nigdy nie miał partnerki i wylewa frustrację na każdą kobietę, która miała więcej niż jednego partnera.

7 minut temu, Krzyśipiłka napisał:

 

 

Jednak dałem ci szansę na jednego partnera... nie zauważyłas tego lewaczko...

Tarfiłam w punkt!

31 minut temu, Krzyśipiłka napisał:

1 godzinę temu, danuta grytschuk napisał:

ile jadu w tej wypowiedzi tym wpisem dałaś świadectwu twojego wnętrza fuj....gdzie miłość...katolika...

lewactwo żydowskie

co ty wypisujesz jestem katoliczka i to praktykująca...a nie żadna ...tam jaks...lewaczka i to jeszcze żydowska...no prosto zmyślacz..

Dnia 5.03.2018 o 14:37, Gość gość napisał:

Ja miałam jednego i nie wyobrażam sobie spania wieloma facetami! Zrobiłam to jak już byłam pewna, że wyjdę za mąż, za mojego obecnego męża. Półtora roku się spotykaliśmy zanim się zdecydowałam na seks. Dla mnie to jest chore co niektóre tu wypisują.

dokładnie i jeszcze się tym chwalą czego powinni się wstydzić ze nie szanują swojego cala i robią...pojemnik na śmiecie z siebie jeden wyjdzie drygi przyjdzie fuj....