Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy powiedzieć jej o zdradzie

Polecane posty

Gość gość
a długo są małżestwem ta Twoja kolezanka i ten niewierny mąż? może się znudził zoną i chce pobzykać inną na chwilę ? pisałas ze mają male dziecko, więc moze i jakiś kryzys, czesto kobiety odsuwaja od siebe faceta po porodzie i siedza całe dnie w dresie zmeczone macierzyństwem, moze dlatego on znalazł kochanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy wezmiesz na siebie konsekwencje, jesli twoja kolezanka nie uniesie tej prawdy. Jesli ta prawda zabije ja ( znam przypadek z otoczenia, ze zona miala probe samobojcza po takich rewelacjach), jesli zabierze ta wiadomosc jej sile, by opiekowac sie malutkim dzieckiem.Doprowadzi do depresji, odbierze jej poczucie wartosci. Bedzie sie czula wykorzystana. Ot rzucony klamot w kat. Nie pochwalam zdrad, jednak uwazam, ze nikt nie jest sedzia, by forsowac wyroki i wydawac kary innym. Kolezanka ma oczy, umie dedukowac, umie liczyc ile jest 2 +2. Ta sprawa jest miedzy nimi dwojgiem. Moze sama czegos sie domysla, ale lepiej sie z tym nie zmierzyc, przeczekac, badz zdobyc sile, by sprawe wziac w swoje rece. Czy wiesz co u niej tli sie w sercu i glowie? Uwazam, ze lepiej zajac sie swoimi sprawami, swoim malzenstwem. Oby nie narobic wiekszego syfu, niz juz maja. Ale to ich syf. Kazdy moze miec inne zdanie. Ja wlasnie swoje ci wyjasnilam. Pozdrawiam i zycze by twoja przyjaciółka miala szerzej oczy otwarte. Elena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. To nie żaden kryzys ich małżeństwa, bo ogólnie układa im się dobrze, są razem od 4 lat, w tym dwa lata małżeństwa i moja koleżanką po urodzeniu dziecka wcale nie zamknęła się w domu, bo od dwóch miesięcy wróciła do pracy na pół etatu, jest atrakcyjną zadbaną kobietą, dlatego tym bardziej nie umiem go zrozumieć dlaczego wdał się w romans, po co. Czytając Wasze wypowiedzi, hmmm chyba nie chce być tym złym posłańcem i chyba jej nie powiem, tylko zdecyduje się na rozmowę z nim i zagrożę, że jeśli tego nie zakończy to jej powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet pracuje z przyjaciółką żony i na jej oczach zdradza żonę? Nie boi się, ze za chwilę żona dowie się o wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mężczyźni są do wszystkiego zdolni, mąż mojej znajomej pracował w tej samej firmie co i ona i zdradzał ją z koleżanką z jej pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to mówią pod latarnią najciemniej. żona zawsze się dowie ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zaczniesz mu grozić, to nie zdziwię się, jak powie żonie, że się do niego przystawiasz. Wtedy nawet jak wytłumaczysz koleżance o co chodzi, to pomyśli, że chcesz rozbić jej rodzinę, bo rzeczywiście na niego lecisz. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka mojego męża wiedziała i nic nie powiedziała mi. Mało tego buntowala go jeszcze że dobrze robi bo się rozerwie!? Od ośmiu lat nie chcę jej znać ,zwyzywalam ścierwo jak psa na szczęście od tego czasu jej nie widziałam bo gdybym widziała to pewnie bym jej na twarz napluła. Takich rzeczy się nie wybacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ też żoneczki to są głupie. Mam romans z żonatym, a jego żona niczego nie świadoma, jeszcze słodko się do mnie uśmiecha mijając mnie na ulicy i mówiąc dzień dobry (bo się znamy). A ja sypiam z jej misiem tylko dla korzyści finansowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:43 niekoniecznie, autorka zawsze może nagrać rozmowę z jej mężem i będzie miała dowód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.35 bo ma w doopie, czy ona powie czy nie, ewentualnie wie, że "przyjaciółka" ma w doopie co on robi, ewentualnie "przyjaciółka" tez była jego zdobyczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka po takiej rozmowie z mezem kolezanki nie bedzie miala wstepu do domu kolezanki. Juz maz o to sie postara. A i moze zupelnie przeinaczyc sens rozmowy. I po jaka cholere nagrywac rozmowy z obcym facetem. I jak gdyby nigdy nic pojawic sie w wspolnym domu kolezanki i jej meza? Wy tak na powaznie? Kolezanka jest dorosla i sama powinna trzymac reke na pulsie swego malzenstwa. Wedle powiedzenia:zaufanie jest ok, kontrola lepsza. Zastanow sie autorko. Moze zamiast zajmowac sie malzenstwem kolezanki, lepiej przypatrzyc sie swojemu. Oby tam nie bylo jakiegos chochlika. Elena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ta żona to pewnie jedna z tych co tu nieraz piszą jakie to one mają zaufanie do swojego mężusia i mówią że te żony co nie ufają to mają smutne życie. Jak głupia to niech ufa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. To nie jest tak, że ja nie mam co robić i się zajmuje ich małżeństwem, żałuje, że się o tym dowiedziałam. Dla mnie to nie jest koleżanka, tylko przyjaciółka, którą traktuje jak siostrę, znamy się wiele lat, wspólne liceum, potem studia, w czasie których nawet wspólnie mieszkałyśmy. Dlatego też tak się gryzę i przejmuję ta sytuacja i szukam najlepszego rozwiązania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale masz pewnosc ze zdradza? Przylapalas ich jak sie bzykali czy tylko to twoje domysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety wiem i mam 100% pewność, że mają romans, już od początku lutego podejrzewałam patrząc na nich że coś jest na rzeczy, a końcem tamtego tygodnia byłam niechcący świadkiem pewnej intymnej sytuacji i rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielkie mi rzeczy romans w pracy, każdy prędzej czy później jakiś ma, u mnie w firmie też jedna panienka zadaje się z żonatym, każdy o tym wie, ale nikt nie zakłada tematu na forum i nie rozkminia jak powiedzieć o tym żonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze sie okaze, ze przyjaciolka bzyka sie z twoim mezem od dawna ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dlatego twoj maz sie dopytuje, dlaczego jestes taka markotna, bo sie boi , ze sie wydalo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam każdej kobiecie poczytać książki Katarzyny Miller, np ,,bez cukru, proszę,, albo ,, kup kochance męża kwiaty,, i w sumie wszystkie inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×