Mój chłopak nie ma facebooka :(

Hej. Tak jak w temacie. Poznałam chłopaka i okazało się, że nie ma facebooka, przyznam się, że trochę mnie to zszokowało, gdyż w dzisiejszych czasach wszyscy mają fb. Nawet nie mogę wstawić zdjęcia i go oznaczyć :(

ja też nie mam:)

Skoro WSZYSCY mają to on też ma :D

Zabawne :)

Nie można twierdzić, że wszyscy, bo nie ma takiej rzeczy, którą mają wszyscy. Przykładowo można by rzecz (ale są to tylko przypuszczenia powodowane schematycznym myśleniem), że wszyscy ludzie (a nawet zwierzęta) mają nos, a jednak jestem przekonana, że urodził się i taki bez.;)

Oł maj, zerwij z nim :D

Jak tak bardzo ci zależy to załóż mu.

No dobrze - nie wszyscy - jednak generalnie większość osób posiada facebooka, zwłaszcza w przedziale wiekowym 20-25 lat, bo my znajdujemy się właśnie w takim. Denerwują mnie też koleżanki, które mówią, że wyszukają go na facebooku.

Nie założę, bo on nie chce mieć konta. Poza tym namawia mnie bym i ja skasowała.

A ja też nie mam = nie istnieję hahahahahah

Ciesz się, bo by zaczął rozmawiać z innymi kobietami. Nie wierzę że nie.

Ja już też nie mam tam konta. Jakoś nie płaczę z tego powodu. Miałam, owszem, niemalże od początku powstania Facebooka (odkąd ten portal stał się popularny w naszym kraju), ale usunęłam swój profil stamtąd i nie żałuję. Jeśli mój przyszły chłopak będzie miał tam swój profil, to w porządku. Nie będę kazała mu go usuwać lub sama już nie wejdę w tę zabawę po raz kolejny. Nie rozumiem, jak można twierdzić, że gdy kogoś nie ma na Facebooku, to tak, jakby już nie żył lub, w ogóle, nie istniał. Skąd wzięło się to głupie powiedzenie? Tak, jakby te portale internetowe były jakąś wyrocznią. Nie ma kogoś, to nie ma. I tyle. Sporo osób, które znam i widuję na co dzień, nie ma swoich kont na tymże Facebooku, Twitterze, czy Instagramie. A żyją. Nie są zombie, hahaha. Autorko, jeśli Twój chłopak nie chce mieć tam profilu, to zaakceptuj jego decyzję. Wystarczy, że wpiszesz w statusie, że jesteś w związku (jeśli chcesz dokładnie wypełniać opcje o sobie). A czy to ważne, z kim? Nie naciskaj na niego. To jego pomysł na życie...

Trzeba miec IQ 20, zeby swoje zycie prywatne wystawiac na pokaz w internecie.

Ja nie mam, ale mój pies ma. Ile ma propozycji "znajomych" to oczy z orbit wyłażą!

Ja nie mam i dla mnie ci co mają to mają również wodę zamiast mózgu

gość wczoraj Z tym, że tymi powiedzonkami przejmują się tylko i wyłącznie użytkownicy fejsbuka, bo ci co tam kont nie mają to przecież nawet o nich nie słyszeli :D

Wiesz co, mi nieraz Tez nowopoznany facet sciemnial ze nie ma FB a potem okazywalo się ze przypadkowo go znajdowała ba FB na którym ma zdjecia...ze swoją dziewczyna ;). A mi wmawial ze jest singlem. Oni nieraz ukrywaja cos

Buehehe ja mam fb i calymi dniami ogladam focie znajomych. :D i mam najwiecej znajomych hihi :D

Hehe i słomę w mózgu....

Ja też nie mam pejsbuka. Do tej pory miałem spokój z głupimi pytaniami o niego, bo jestem odludkiem i nie mam znajomych. Niestety  wczoraj pierwszy raz w życiu najadłem się wstydu z powodu braku zafajdanego nikczemnego konta na tym badziewnym portalu. Teraz jeszcze bardziej utwierdziłem się w przekonaniu, że ludzie to jeebane świnie z gównem we łbie

Dnia 6.03.2018 o 01:06, Gość gość napisał:

Trzeba miec IQ 20, zeby swoje zycie prywatne wystawiac na pokaz w internecie.

Dokładnie. To jest strasznie dziecinne. Ten chłopak widać ma coś w głowie, jest bardziej kumaty i wrażliwszy niż przeciętnie a ta gąska poniżej jego poziomu ma problem zamiast się cieszyć.

Olaboga, nie wytrzymom! Wszyscy majo, a jo ni mom

"Nawet nie mogę wstawić zdjęcia i go oznaczyć :("

X

to najważniejsze - oznaczyć. Mój ci on

Dnia 6.03.2018 o 04:58, Gość gość napisał:

Ja nie mam, ale mój pies ma. Ile ma propozycji "znajomych" to oczy z orbit wyłażą!

20 minut temu, Gość Gosc gosc napisał:

"Nawet nie mogę wstawić zdjęcia i go oznaczyć :("

X

to najważniejsze - oznaczyć. Mój ci on

To zupełnie tak jak psy. One też oznaczają. Sikiem