Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wytrzymujecie z mezem ktory was denerwuje

Polecane posty

Gość gość

I jak dlugo.. ja jestem po slubie 12 lat a denerwuje mnie od roku.. przeczekac jeszcze ze mi przejdzie i znow bedzie mi z nim dobrze czy sie rozwiesc??? Musze przyznac ze maz jest dla mnie naprawde dobry. Przystojny, dobrze zarabia, pozwala wydawac pieniadze na glupoty. No ale po prostu mnie denerwuje.. no ale gdy sie rozwiode, to moze tez nie bede lubila byc sama.. podzielcie sie waszymi historiami, moze naucze sie czegos na cudzych bledach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyślij męza na osobny urlop:P moze wtedy Ci przejdzie jak się jakas niunia przyczepi i słodkiego smsa wysle:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka. Alez bym chciala zeby on zwracal uwage na niunki.. moglabym sie wtedy rozwiesc bez wyrzutow sumienia. Niestety moj “niuniek” nie lubi, lubi tylko mnie. Pozygac sie idzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może woli niunkow. Pomyśl o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakich sytuacjach cie denerwuje ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasciwie w kazdych. Po prostu nie lubie jak jest w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dom to Twoje terytorium i nie znosisz w nim intruzow, co? Idz na terapie zeby ogarnac wszystkie denerwujace sytuacje. Wyjezdzajcie czesto na krotkie urlopy, zmiana otoczenia pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko idiotka mogła coś takiego wymyślić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba docenić szczerość. Lepsze to niż udawanie że jest z***biscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, mam dosc udawania. Narazie pisze na anonimowym forum. Niedlugo pewnie wybuchne glosniej. A tak uczciwie wiem dlaczego mnie zacza irytowac. My w ogole seksu nie mamy. Na zewnatrz jestesmy idealnym malzenswem. On lubi mnie przytalac, calowac I mowic jak mnie kocha... jak chce sie posunac dalej, zawsze ma jakas wymowke, a jak narzekam to radzi abym wydala pare tysiecy na szmaty ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znudziłas go, a on najpewniej ma już dawno kogoś na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biale malzenstwo z Toba a seks na boku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie ma bo jest ciagle w domu. Jakby mial kogos to chyba by znikal czasem na wieczor mowiac ze wychodzi z kumplami? Albo weekend? Nie ma, po prostu nie lubi seksu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemożliwe żeby cały czas siedział w domu, a praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To musi miec jakis powazny problem bo w jego wieku mezczyzni sa bardzo aktywni seksualnie. Zabierz go do seksuologa zeby wyjasnic powod jego abstynencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z kochanką i parę godzin w tygodniu uszczęśliwi faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może Ty mu z jakiegoś powodu nie odpowiadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On Ciebie denerwuje, wiec pewnie dajesz temu wyraz - masz pretensje, uwagi, itp. Nie ma gorszego sposobu by odstręczać od siebie faceta, niestety. A inne w tym czasie ćwierkają, no to i cała tajemnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może złapał jakąś paskudną chorobę i teraz się leczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spytalabym wprost o co kaman.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie ze pracuje. Ale wieczory I weekendy w domu. I oczywiscie, ze pytalam. Mowi ze nie potrzebuje. I ze zestresowany praca, i ze mnustwo mezczyzn tak ma. Mowilam ze moze w takim razie sie rozejdziemy, ale on mowi ze mnie kocha... bez sensu, .. no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on Ciebie denerwuje bo nie oprawoacie seksu czy Z jakiegoś innego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kocha go wiec ja denerwuje wszystko co z nim zwiazane. Cokolwiek on nie zrobi bedzie ja to irytowalo. Np. glosniej mlasnie, ziewnie, szurnie kapciem, krzywo odlozy ksiazke, zle wycisnie paste do zebow. Autorko czy mam racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DLACZEGO on cie denerwuje? Jedyne co napisalas, to ze malo seksu. Konczenie udanego malzenstwa, z dobrym, porzadnym facetem, ktory okazuje ci milosc i czulosc, jest skrajna glupota. Napisz jak najdokladniej o co chodzi, ze chcesz tak postapic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Ale z tego co piszesz to pierwsze 10-11 lat bylo ok. I wtedy lubil seks a teraz nagle nie? Troche dziwne. Moze twoj maz prowadzi zycie rownolegle w necie i tam strzela swoja bronia i dla ciebie juz nie ma sily :-P Nikt sie tak nagle nie zmienia bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Denerwuje bo chemia się skończyła. Jest półtrwanie, przyzwyczajenie, wspólnota jak w przedsiębiostwie - zakupy, jedzenie, codzienne zycie. Mnie tez mój denerwuje, bo nie kocham już tak jak kiedyś, własciwie nie wiem, czy w ogóle kocham. 15 lat minęło. Niestety wiem, ze dobre czasy nie wrócą. Zmieniło się i tyle, trzeba to zaakceptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka. Na poczatku bylo troche tego seksu. Nigdy duzo, ale ja nie mam zbyt wielkich wymagan. Raz na tydzien lub dwa wystarczalo mi. Potem coraz zadziej az dotarlismy do paru razy w ciagu roku. Probowalam rozmawiac, ale nie wiele to daje. W koncu obudzilam sie pewnego dnia z pewnoscia ze juz go nie kocham i wtedy zacza mnie denerwowac. Teraz mysle zeby od niego odejsc (dzieci nie mamy, probuj zrobic dziecko jak masz seks dwa razy w miesiacu..), ale to nie taka latwa decyzja.. po pierwsze on twierdzi ze mnie kocha, po drugie...daje mi bardzo wygodne zycie... drogie wakacje, drogie ubrania, nie musze ani sprzatac ani gotowac. Zostawic to wszystko dla potencjalnych orgazmow? Potencjalnych - bo przeciez nie mam pewnosci ze uloze sobie zycie z kims innym.. jakies rady zanim zrobie cos glupiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczekqj moze to tylko jakis kryzys. A Ty Autorko pracujesz? Moze zajmij sie czyms? Troche sie od siebie odsuncie zlapcie wiecej powietrza. Ja tez tak czasami mam, nie lubie jak moj maz siedzi w domu caly dzien wole jak pracuje bo mnie tez wqurza :D ale ja to olewam. Narazie nie pracuje bo opiekuje sie malymindziecmi ale jak wroce do pracy to wiem, ze nie bede miala czasu na takie myslenie i wszystko wroci do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sluchaj masz wygodne zycie, kochajacego meza to nie mysl o roztaniu. Po tylu latach milosc sie zmienia wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, piona dziewczyny, u mnie to samo, a ostatnio myslałam, ze padnę jak mój siedział na zwolnieniu 2 miesiące (ja pracuję w domu). Doprowadzał mnie do szału codziennie , dres, marudzenie, rozmemłał się całkowicie a ja przy nim, Nerwy mi zaczeły puszczać, więc się obruszył, ze go wywalam do pracy. Autorko mam bardzo podobną sytuację - mąż niemal aseksualny ale dba o mnie w tym względzie (tylko, ze to mało), dzieci nie mamy, miły, dobry, pieniądze są. Tyle ze u mnie pojawił się na horyzoncie młodszy facet. Straszna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×