Czy zespół downa to ciężka wada?

Czy dziecko z zespołem downa jest w stanie dorównać rozwojem swoim rówieśnikom, chodzić do zwykłej szkoły, a w dorosłosci zyć samodzielnie? Tyle się teraz słyszy o tym, że ludzie boją sie rodzić dzieci z ta wadą, ale czy faktycznie te dzieci odbiegają bardzo od dzieci zdrowych w rozwoju, gdy sa rehabilitowane?

Zależy od stopnia upośledzenia i pracy włożonej w rozwój, rehabilitacje. Zespół Downa z ciężkim stopniem upośledzenia to raczej za duzo sie nie nauczy, a taki z lekkim - pewnie duzo.

Prawda jest dość okrutna. Przy zespole Dawna zawsze występuje upośledzenie umysłowe oraz inne i różne współtowarzyszące uszkodzenia. Niezależnie od tego jaki będzie stopień upośledzenia i rehabilitacje takie dziecko nigdy nie będzie funkcjonować normalnie w powszechnym tego słowa znaczeniu.

Był kiedyś taki serial 'Dzień za dniem' i był tam taki Korki Taczer :) i on miał zespół downa ale i dziewczynę (też z zespołem downa). Młodzi pożenili się i mieli dziecko ;) Dziecko z tego co pamiętam, było zupełnie zdrowe :)

Świetne porównanie ty z wyżej!To był serial rodzinny,więc pokazali optymistyczna wersje,która nijak ma się do rzeczywistości.Ogladaj więcej seriali,na pewno będziesz bardziej doinformowana.

Oho, przyszła https://f.kafeteria.pl/temat/f10/blagam-pocieszcie-mnie-podejrzenie-zespolu-downa-u-mego-dziecka-p_7007504 Na 3-6 stronie są zdjęcia. Rozumiecie, że ta kobieta stęka od kilku dni i zamiast skupić się na swoim zdrowym, ładnym dziecku, to stęka, że może może mieć zespół downa i jeszcze łże w żywy monitor, że wypuścili ją w Poznaniu bez badań?

Depresja poporodowa, kradzione zdjęcia, czy lepiej dmuchać na zimne i wmieszać w to Policje?

A po co policja? Pytam, ponieważ ostatnio rozmawialiśmy w pracy na ten temat i większość kobiet stwierdziła, że to ciężka wada i obawiałyby się macierzyństwa w tym przypadku.

Ja nie jestem w ciąży, nie mam jeszcze dzieci, jestem młoda- bo mam 20 lat dopiero, ale w przyszłości dzieci planuję, więc różnie to być może- bo ciąża to jak los na loterii.

gość dziś Optymistyczną wersję, ale bardzo prawdopodobną proszę panią doinformowaną ;) Otóż przy niektórych mutacjach genetycznych potomek osoby chorej może być jedynie nośnikiem i nigdy na tą chorobę nie zapaść, w przypadku Downa po prostu takim się nie urodzić, a jedynie przenosić anomalię w genach. Dlatego przy badaniach prenatalnych są zadawane pytania o zdrowie rodziny, choroby i tendencje genetyczne do kilku pokoleń wstecz ;) zazwyczaj wystarczą dwa.

Jest duzo informacji w necie, sa blogi rodzicow w ZD, sa rozne stopnie tej wady, dlatego nazwya sie to Zaspol Downa, bo to zespol cecvh, nie konicznie wszystkie wystepują. Dzieci z ZD sa mile, usmiechniete, wygladają uroczo, problem zaczyna sie, gdy dorastają, wtedy ludzie maja niestety do nich inny stosunek, bo im czlowiek starszy tym bardziej razi odbieganie od normy.

zespol downa kwalifikuje sie do aborcji, chyba ze rodzice będą innego zdania .,

Zespół downa nie jest spowodowany wadliwym genem mimo że jest chorobą genetyczną. Polega na posiadaniu trzech chromosomów 21 zamiast dwóch. Przy zapłodnieniu dochodzi do błędu i przekazywany jest nadmiarowy chromosom a nie geny są uszkodzone.

Jestem matką chłopca 9 letniego. Nie przypuszczałam, ze mogę urodzić dziecko z ZD, ponieważ lekarze wspominaja o tym w przypadku ciąz późnych, a ja urodziłam synka w wieku 23 lat. Dodam, że jest możliwe, ze to przenosi się w genach, ponieważ mój kuzyn- czyli syn siostry mojej mamy ma właśnie ZD (jest starszy ode mnie o 2 lata). Nie wiem, czy moje dzieckjo dorówna rówieśnikom, prócz synka mamy tez zdrową córeczkę, a synek ma masę schorzeń właśnie, jest po operacji serca, ma też inne choroby prócz upośledzenia umysłowego. Jest wspaniałym dzieckiem, ale jednak dodam, ze to wielkie poświęcenie. Mojej rodzinie życie ułatwił wyjazd za granicę, tutaj wszystko łatwiej nam przychodzi, natomiast w Polsce pierwsze 3 lata zycia syna wspominam źle, problemy z dostaniem sie do specjalistów, problemy z finansowaniem leków, rehabilitacji itp, ja z pracy odejść musiałam, potem problemy mieszkaniowe doszły. Od 6 lat mieszkamy za granicą, pracuje mąż, ja poświęcam sie synowi oraz zdrowej córeczce, dajemy radę, żyjemy jak ludzie, ale potwierdzam, ze niepełnosprawne dziecko to trud, troski i wiele łez, związanych z jego schorzeniami.

gość 23.02 dziękuję za rzeczową wypowiedź,. trzymajcie sie, powodzenia

Ja znałam jednego chłopca, bo tez mam dziecko chore ale na inna chorobę. Tamten chłopczyk miał uposledzenie znacznego stopnia. Zachowywał sie jak moze - 2 letnie dziecko, a byl w wieku szkolnym. Nic nie mówił, jedyne co to jadł sam w prosty sposób, i korzystał z toalety. Wiec nie warto sie nastawiac, ze takie dziecko bedzie w miare dobrze funkcjonowac

Te dzieci wiele nie odbiegaja rozwojem od rówiesników, więc to lekka wada.

Zespół Downa to bardzo ciężka choroba. Czytałam ostatnio ciekawy artykuł na https://zdrowegeny.pl/poradnik/zespol-downa. Może coś ci wyjaśni i podpowie :)

Moj bratanek z ZD ma 18 lat i nie mowi. Ma rozum kilkulatka...