Jak mam odzyskać swojego byłego chłopaka ? Pomóżcie !

Zacznę od tego ze z chłopakiem byłam rok czasu ale nagle cos mi ze tak powiem w głowie sie poprzewracało i stwierdziłam ze nie chce juz z nim być i go zostawiłam. On starał sie jakos to naprawić ale ja sie nie złamałam. Pozniej pisał mi ze bardzo przezeń mnie cierpi, a ja zostawiłam go od tak. Po nim byłam jeszcze w dwóch związkach ( związki bardzo toksyczne). Nie jesteśmy ze sobą juz około 3 lat. Widziałam go kilka razy kiedy był w mojej miejscowości u znajomych ale kiedy stał albo przechodził obok czułam wręcz jego nienawiść do mnie. Od ponad roku męczą mnie wyrzuty sumienia ze go skrzywdzilam i chciałabym sie z nim spotkać i porozmawiać kiedy bedzie w Polsce(bo wyjechał z tego co słyszałam) ale boje sie ze odrzuci chęć rozmowy ze mną.Co dziwne będąc w swoim poprzednim związku myślałam dużo o tym byłym, a teraz na dniach mysle o nim bez przerwy i tylko zastanawiam sie jak z nim porozmawiać. No i wlasnie chciałabym waszej rady co mam robić, jak z nim porozmawiać? Chciałam tez poprosić znajomych zeby uknuli spotkanie moje z nim bo pewnie w innym przypadku nie chciałby ze mną rozmawiać. Jak myślicie wybaczyłby mi?

Po co? Masz 12 lat ze musisz robic podchody ze znajomymi? Beznadziejne. I po co wchodzic drugi raz do tej samej rzeki?

Nie wiesz co zrobić? Zebrać się na odwagę i z nim porozmawiać. Knucie intryg może jedynie zaszkodzić, będzie chciał rozmawiać i się spotkać to szanse na odzyskanie istnieją, jeśli nie będzie chciał to znaczy że szans nie ma i jedyne co chciałby od Ciebie to spokój....

tu chodźcie zapraszam http://multi-forum.46349.x6.nabble.com/

Ja jestem teraz po rozstaniu, a mój ex ciągle prosi o czas i nie chce ze mną rozmawiać, na początku wariowałam bo to jego zdaniem moje zachowanie zniszczyło nasz związek i miałam w sobie dużo miłości i chęci naprawienia, ale im bardziej przedłuża tym bardziej nie chcę z nim rozmawiać, nie wiem czy po 3 latach chciałabym jeszcze to rozdrapywać....chyba, że już nic bym naprawdę nie czuła, ale wtedy nie chciałabym już wracać do tematu. Ale spróbuj, tylko wprost się do niego odezwij i nie owija w bawełnę. Napisz może maila. Jak on się zachowywał po rozstaniu?

Nie wyszło Ci z innymi i przypomnialas sobie o nim? Bo nie inaczej zapewne.... Chcesz radę ? Zbierz się na odwagę... a nie knuj lepiej... raz się żyje