Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

niech sie ktos wypowie

Polecane posty

Gość gość
Wydaje mi siebie mieliśmy dość duzo wspolnego, ale teraz juz sama nic nie wiem. I masz racje z tym cierpieniem, ja cierpię ogromnie ale zdaje sobie sprawę ze jemu ted nie jest łatwo. Moze popelnil życiowy blad. Mam wrażenie ze jestem w jakies kropce bez wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Wcale ci sie nie dziwie. Mysle, ze wczesniej czy pozniej nie obedzie sie bez szczerej rozmowy. Innego wyjscia z tej sytuacji chyba nie ma. Oby doszlo do tego jak najszybciej. Moze jak sobie wyjasnicie problem to bedzie wam obojgu latwiej z tym zyc. Najgorsze jest czekanie i niewiadoma o co chodzi. On chyba w tej chwili od ciebie ucieka ale tak nie da sie zyc na dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ucieka ode mnie, robi wszystko sam, nie planuje naszej przyszłości. Jest chamski i orydynarny w stosunku do mnie. Chyba dopiewro jak to napisalam widze jak to wyglada. Gdy ktos kocha to tak sie nie zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.03 Rok wystarczy? Po roku to jeszcze w każdym związku są klapki na oczach i zakochanie, co Nie jest rownoznaczne z miłością dojrzałą. Poczytaj na ten temat. I nawet jak nam się wydaje ze jest idealnie i ze to facet na cale życie to jednak z czasem ,,haj narkotyczny" mija, motylki z brzucha odlatują a niektórzy wtedy juz są w małżeństwach i ciężej się rozstać...Dlatego moim zdaniem powinno się co najmniej 3-4 lata być ze soba, ślub nie wczesniej. I nie ma reguły jeśli chodzi o związki przechodzone, jeśli np ludzie żyjący w wolnym związku rozstają się po 6 latach to pewnie najprawdopodobniej będąc małżeństwem tez by się wypalilo po 6 latach (z ta roznica, wiadomo, ze ciężej odejść. No cóż ,Żyliby obok siebie zamiast ze soba). Ślub Nie jest gwarantem miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
No to niezbyt ciekawie wyglada ten wasz zwiazek. Malo, ze on sie odsunal i od ciebie ucieka to jeszcze takie niemile zachowania z jego strony. Niezaleznie od wszystkiego powiem ci, ze twoj facet nie dorosl jeszcze do zadnego zwiazku. Jesli dopiero teraz do niego dotarlo, ze jednak ciebie nie kocha czy jesli zakochal sie w innej kobiecie to dwoje doroslych ludzi powinno usiasc i o tym porozmawiac. I zastanawic sie co dalej. Moze on ma jakies plany tylko ty o tym nic nie wiesz. Ja bym postawila sprawe ostro, moze sie wreszcie obudzi. Powiedz mu krotko a konkretnie, ze nie wyobrazasz sobie dalej z nim zak zyc jak w ostatnich miesiacach. I albo sie cos zmieni albo zaproponujesz najpierw rok separacji a potem sie zobaczy. Moze on tylko na to czeka. Czy chcesz tak jeszcze przez pare lat czekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslalam o odizolowaniu sie od niego, separacji. Zeby sam przemyslal to co czuje i czego chce. Ale gdzies podswiadomie czuje ze to jeszcze bardziej nas od siebie oddali. Nie wiem na prawde juz co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syndrom obecnych małżeństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego obecnych małżeństw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja rodzina (ani dziadkowie, ani rodzice, wujostwo itd) nigdy nie miało takich problemów, a teraz te młode pary to jak jakaś epidemia. Jestem przerażona i nie dziwię się ludziom, którzy deklarują, że nie wierzą już w małżeństwa. :( Wątek zapisuję i będę śledzić jak to dalej się potoczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co on robi gdy nie spedza czasu z toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chyba tez nie wierze w malzentwa. Mam głupie wrazenie ze slub duzo u nas odmienil. W mojej rodzinie tez nie bylo takich problemow i chyba tez mi przez to jeszcze gorzej. Głownie to wychodzi pobiegac, ogladac film, duzo pracuje. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takiej sytuacji lepiej byc mila szukac kontaktu "skakać obok niego" czy zajac sie swoim życiem, poszukać na Maksa różnych zajęć i go olac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.52 lepiej zdystansować się, nie nadskakiwac, poszukać swoich zajęć, zająć się sobą. Faceci lubią gonić kroliczka... Może Twój maz obudzi w sobie ,,gen zdobywcy" gdy pokazesz ze nie ,,latasz" za nim. Na pewno Twoje przymilanie się i nadskakiwanie da odwrotny efekt do zamierzonego, bo taka męska natura. Ale czy tu cokolwiek cos da, hmm... Zawsze możesz spróbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@gość dziś "Faceci lubią gonić kroliczka..." Bzdura. Nudzi toto i w*****a. 00 Wystarczy, że kobieta jest ciekawym towarzystwem i ma poczucie humoru. Większosć kobiet po prostu wychodzi z założenia, że królewna się nudzi i potrzebuje towarzystwa ale wklad w atmosferę we dwoje ma na poziomie roztoczy to i męzczyzna ucieka, bo i co ma się z taką panną męczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×