1500e w europie to jak 1500 zl w polsce

Mam 32 lata nie dawno wróciłem do kraju. Wyjechalem jako młody chłopak po maturze a teraz żałuje. Na zachodzie bez wykształcenia to se można poskakać. Przy pracach sezonowych i jakimś pakowaniu płacą najniższa a nawet dużo niższa. Teraz wiem ze 1500e to jak 1500 zł w Polsce. Po płaceniu mieszkania opłat i jedzenia zostało mi 200 euro które na zachodzie jest mało warte. Mogłem skończyć dobre studia tu i zarabiać tu godne pieniądze a mi sie chciało cudów na patyku. Miał ktoś tak jak ja?

No nie do końca tak. Za 1500€ kupisz duzo wiecej niż za 1500 PLN. Bylem w Irlandii i Holandii, wiec porównanie mam. W NL kupi sie ja dużo duzo za tę kwotę, w PL juz tak nie poszalejesz :)

Nic straconego, wielu studentow studiuje i pracuje.

A co to za "cuda na patyku"

Hmm ciekawe, ciekawe.

I co dalej jesteś w Holandii Irlandia czy w pl? Ja mam porównanie z Holandia i Niemcami. Przykład za 30 euro w DE kupiłem 2 razy więcej niż w NL

zalerzy czego kupiles, jesli chodz o kosmetyki to tak ale zywnosc to nie

Akurat ja w Holandii kupilem dwa razy tyle co w Irlandii. Irlandia: chleb 2,5€, żółty ser ok. 3 (200g), Piwo min. 0,80€ Holandia : chleb 1,09, ser ok. 4 € (500gr), piwo 0,43 :)

Chleb, ser i piwo. Podstawa zdrowej diety. :D

Przykładowe produkty, nie standardowe podalem :O

Ok, przecież nic nie mówię. Nie oceniam! :D

Ja mieszkam w Czechach i czasem, jak mam te 2/3 dni nadgodzin więcej to mi odwała, 24tys koron= ok 5000tys zł a jestem sam, nie mam dla kogo niczego kupować ani odkładać to szaleje przez cały miesiąc. Już sram tymi pieniędzmi, chce w końcu kogoś poznać :)

Pytanie ile was stać żeby odłożyć ?

A poza tym. Za granicą piwo to podstawa. Po całym tygodniu Napier.. jak japoński robocik trzeba sie zresetowac :)

A co jest złego w serze czy chlebie? Kolejny nawiedzony eko-wege-debil?

Srasz koronami ? to musi napewno bolec :)

Nl przy 11-12 h codziennej pracy i lekkim biedowaniu ok. 4k miesięcznie.

14:05 najpierw naucz się podstaw matematyki debilu

Moim zdaniem zmyślasz I nigdzie nie byłeś. Za 1500 euro, to sobie można było samodzielnie i w miarę ok żyć kilka lat temu jak ja byłam, a w Polsce 1500 zł, to nic, można za to mieszkać z rodzicami. I nie znam nikogo kto wyjechał po maturze bez studiów I po latach nadal pracuje za najniższe stawki, wszyscy się rozwineli, skończyli studia, kursy i powodzi im się dobrze. Jeżeli człowiek po kilku latach nadal zbiera truskawki etc, to znaczy, że sukces w żadnym kraju nie jest mu pisany..

Skoro uzywasz jezyka z rynsztoka: >>>>Już sram tymi pieniędzmi, chce w końcu kogoś pozna to masz szanse tylko na chama i prostaka. :(

No właśnie przy codzienny zapieprzaniu 12 godzin kto tyle wytrzyma ?

Dlatego piwo na reset ;) Da sie wytrzymać :)

Zresztą mowie o tych czasach. Kiedyś zgodze sie 1500 e było dużo a teraz? Jeszcze biorąc pod uwagę islamistow to ciągle zamachy terrorystyczne o których pewnie mało kto wie bo jest cenzura :D i jakbym miał porównywać kiedyś to pod koniec lat 80 tych zarobki były wyższe od pól o 60 razy

za 1500 euro za granica to ja żyłem jak król

Zresztą od wielu słyszałem co oni nie maja ile nie zarabiają stać ich na wszystko ze pierd olą. Polskę a teraz połowa powraca ale dalej sie bok nie przyzna ze bide klepali. Tylko pewnie mieli tyle ze wypłacili do amber gold dlatego nie maja a i mieli kupić mieszkanie ale po wplacie deweloper zbarkrutowal wiec mieli :D

No właśnie żyłeś a teraz co jak biedak ?

14;26 Moje słownictwo jest o wiele bardziej rozbudowane, lecz nie mam zamiaru nikogo poznać tutaj, więc piszę tak jak mi się akurat podoba, okey? Znam 3 języki a ty mi tu będziesz lekcji udzielał.. Widać od razu, że czegoś Ci brakuję, bo rzucasz się na mnie z byle czym.:) Po to są słowa żeby je używać. Czy akurat przeklinam, to zależy od sytuacji i ludzi Jacy są dookoła mnie, jak będę chciał to będę pisał gwarą ślaską i już nic nie zrozumiesz.

No to daeaj ta gware

Przyłączał sie do autora wątku

Widzę ze jest tu sporo kowalskich zarabiam jest git i sram na Polskę :P