Chce żebym poznała jego znajomych

a tak naprawdę dopiero zaczęliśmy się spotykać, już na pierwszym spotkaniu, ledwo zdążyliśmy się przywitać a on już pyta co robię jutro bo coś tam organizują ze znajomymi i mogę wpaść, potem jakiś wspólny wypad do kina, baru. Nie wiem, jego jeszcze dobrze nie poznałam, a ten mnie tak na siłę od razu w swoje życie próbuje wprowadzić, dziwne to dla mnie trochę :/

Pewnie to taki typ co nie potrafi żyć bez grona przyjaciół. Jedynie seks będziecie uprawiać we dwoje a tak to cały czas w jakieś grupie, p********e jednym słowem.

Zależy czy lubisz imprezowac i dzielić się swoim facetem z jego znajomymi czy jesteś typem domownika. Bo jak to drugie to ciężko widzę ten temat i znam takich facetów.

Wiem ze to może dziwne ale ja bym już się z nim więcej nie spotkala bo miałam takiego jednego. Po 2 miesiącach mnie kopnął w d**e bo dla mnie lazenie na randki w kilka osób po prostu jest dla 20 latków ktorzy nie myślą o związku ani o rodzinie chyba że młodzi jesteście to jak dasz radę to brnij w to ale wiedz ze on się nie zmieni pod ciebie

Migam się od tego, bo jak mówię, dopiero się zaczęliśmy spotykać i nawet nie jestem pewna czy chcę tę znajomość rozwinąć. Na tym etapie mi w ogóle do głowy nie przyszło żeby go przyjaciołom przedstawiać i dlatego tak mnie dziwi jego zachowanie. I fakt jestem raczej domatorką, max 2 razy w tygodniu jakieś wyście do pubu na bilard, a wiem że on niemal codziennie na mieście gdzieś jest, tu też może między zgrzytać.

To będziesz miała problem gdy ci zacznie na nim zależeć a on będzie dziennie zapier/dalal po mieście