Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak dac facetowi nauczke?

Polecane posty

Gość gość

jak miał duży problem to uratowałam mu tyłek a teraz mnie olewa. jak dać mu nauczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze to jest nauczka dla Ciebie - nigdy nie licz na wdzięczność i rekompensatę. Jeśli już pomagasz, to bezinteresownie. Facet nie jest zobowiązany się Tobą zajmować, więc nie naprzykrzaj mu się. A swoje złośliwości demonstruj we własnym domu, jeśli już musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zrobiłam tego licząc na wdzięczność, zrobiłam bo chciałam pomoc, bo mi na nim zależy. ale on mnie perfidnie wykorzystał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I myślisz,że jak mu dasz nauczkę to będziesz się lepiej z tym czuła.Lepiej będzie jak to przyjacielsku rozwiążesz.Facet nie jest zainteresowany to trudno.Uczucie musi być obustronne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:28 W jaki sposób Cię ''wykorzystał''? Korzystając z pomocy, którą sama dobrowolnie zaproponowałaś? Długu nie zaciągnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaproponowałam z dobrego serca a on oszukał żeby to załatwić. ja już nic od niego nie chce. a nauczkę chce mu dać żeby nie myślał ze można tak oszukiwać i wykorzystywać ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ''załatwić''? W jaki sposób Cię ''oszukał''?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to skomplikowane. narobił sobie problemów przez własną głupotę. pomogłam wykorzystując swoje znajomości, sama ryzykując. gdyby nie ja stracił by wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie robić nic :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jestem naiwna. ale to ze ktoś jest naiwny, ma dobre serce, wierzy w ludzi nie znaczy ze można go wykorzystywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wciąż nie widzę powodu, dla którego miałabyś dawać mu jakąś nauczkę. Sama chciałaś mu pomóc, pomogłaś. Nie obiecywał, że za to będzie za Tobą latał z wywalonym ozorem do końca życia, ani w ogóle. Zajmij Ty się lepiej sobą i pamiętaj, że karma wraca. And it has no deadline. Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie obiecywał. ale ok, widzę ze jest przyzwolenie na wykorzystywanie ludzi dla własnych celów, nie ważne jak ktoś się poczuje. mam inne zdanie. kończę temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Odwaliła foszka i poszła se w siną daaaal xD Papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dawać. Wystarczająco dużo od ciebie dostał. Nie marnuj czasu na niego, a dawanie nauczki będzie marnowaniem czasu. Zmień obiekt. Czas ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×