Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zazdrość

Polecane posty

Gość gość

Witam, jestem z moim chłopakiem od 3 lat, przez pierwsze 2 lata bylo cudownie, od roku mieszkamy razem i wszystko sie zmieniło. Zaczęły sie zakazy i nakazy. Stracilam wszystkich znajomych płci męskiej, ponieważ "to nie jest normalne zebym miala kolegów mając chlopaka ", Stracilam koleżanki, bo "one ciągle sie widzą z jakimiś kolegami i jeszcze do mnie jakiś bedzie zagadywal", mam 20 lat a od 18 roku życia nie byłam na imprezie, bo to oczywiście nie normalne zeby byc w związku i chodzić na imprezy. Kazal mi rzucić palenie- rzucilam, lubilan weekendami wyjść na piwo ze znajomymi, teraz nie wiem juz jak smakuje alkohol, jedyne co moge to smakowe piwo raz na miesiąc ;/ o odpisaniu znajomemu nawet nie ma mowy, mimo ze znamy sie 4 lata, stracilam juz naprawde wszystkich znajomych, od niedawna zaczęły sie nawet awantury i zakazy dotyczące mojego stroju, i nie to zebym ubierała się wyzywająco, czy niestosownie, delikatnie przeswitujacy stanik spod sweterka bez dekoltu to cos strasznego - jak to moze byc zeby obcy faceci oglądali moje piersi.! Mam awantury o wszystko, dosłownie. Kocham go, bo poza tym wszystko jest miedzy nami idealne, tylko te zakazy, z dnia na dzień coraz ich więcej... Nie wiem czy dam rade to wytrzymać, od niedawna coraz częściej podnosi na mnie glos, nigdy tego nie robil, drze sie na mnie o najmniejsze blahostki, kiedy sie pokłócimy i chce wyjść do innego pokoju wyplakac swoje to szarpie mnie, przytrzymuje i krzyczy zebym siedziała, nie wiem juz co robic. Pomóżcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekać, bo za chwilę zacznie Cię bić. To toksyczny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×