Mój mąż chce codziennie sexu...

Teraz mam okres i wreszcie mogę odpocząć. Czasem chce i 2 razy. Nie jestem oziębła, a on mi to wmawia bo musi mnie prosić o częsty sex. Mam normalny temperament, on mi mówi że mi libido spadło. Pracuję, studiuję, mamy 3 dzieci. Plus obowiązki domowe. Mam dość wieczorem, jestem znerwicowana ohydnymi ludźmi, ich wredną, boli mnie głowa, ale nie tak na niby, mam co jakiś czas migreny. Jestem zaj... Zmęczona psychicznie. Przeżywam niepowodzenia córek, nie śpię. I jak mam chcecie codziennie sexu. Dla mnie w weekend byłoby super, z raz, dwa w tygodniu max. Mąż ma pretensje. W obowiązkach pomaga w miarę, bez szału, ale też zrobi zakupy, umyj po sobie, zajmie się najmłodsza córka. Jak wygląda Wasze sex?

jesteś jego zoną to musisz mu dawać nie ma zmiłuj się

Ja to bym chciała. On nie chce

My się z mężem dobralismy. Możemy 2 lub 1 raz w tygodniu i jest wystarczająco. Raz mąż inicjuje raz ja.

Jak nie chcesz mu dawać to podstawie mu swoja cipcie

Jeżeli jakaś kobieta, do 28lat ma kik Messenger to zapraszam, mój kik Jonnyakaboss

ciesz sie, tez bym tak chciala :D

Mój też chce codziennie, już mi zbrzydł ten seks

Mi teź zbrzydł seks mąź źąda seksu w każdym roku . To dla mnie za dużo . Mi wystarczy raz na 10 lat . A on chce co roku .

A mój chce obiad w każdą niedziele . Powiedziałam na święta moge coś przyszykować ale nie będę stała nad garami co niedziele.

Ciesz się mój nie chce wcale

Ja kocham się codziennie z mężem, chyba że mam dyżur, no to wiadomo że nie. Ale uwielbiam to bo zawsze naszą grą wstępną robi mi masaż, jest fizjoterapeutą i jak mnie wymasuje...to potem może wszystko :D

ech

hej

jakieś głupia i naklepałaś tyle dzieci to dobrze ci, nie narzekaj, że jesteś zmęczona, bo ja sobek nie wyobrażam urodzić troje dzieci i zapieprzać całe swoje życie, mam jedno i żadnego więcej, sama siebie mam wpieprzyć w kierat 24 godzin na dobę to trzeba być idiotką

Ile macie lat ?

Współczuję, mój też chciałby codziennie. Mi wystarcza raz na tydzień, 15 lat razem, troje dzieci. Jeśli mu nie pasuje to trudno, już przechodziłam okres zmuszanie się, do niczego dobrego to nie prowadzi. Różne temperamenty i tyle. Raz czy dwa razy na tydzień i tyle. Jeśli pójdzie na bok trudno.

Mój też ale tylko w teorii heh... Codziennie się pyta czy wieczorem będzie seks a co do czego to nawet i 3-4tygodnie nie ma.

Ja bym mogła codziennie. Mój mąż raz na tydzien. To generuje niepowodzenia.

To przyślij mi go, a weź se mojego. Ja bym chciała codziennie, a mój ciągle zmęczony albo coś go boli.

Mój też chce codziennie. Ja również. Tyle że bywa że padamy ze zmęczenia, dzieciom coś się śni i pakują nam się do łóżka, chorujemy... więc jest 4-5 razy w tygodniu, czasami więcej, czasami mniej. Jest nam dobrze w łóżku, kochamy się, okazujemy sobie czułość, miłość, przyjemność nieziemska, same pozytywy i skutków ubocznych brak, więc z jakiego powodu sobie odmawiać? Też mamy trochę na głowie, jedno dziecko niepełnosprawne, ale tym bardziej potrzebuję chwili dla siebie, oderwania się od myślenia o wszystkich problemach. Ba, nawet na ból głowy pomaga, pomijając jakieś tragiczne migreny kiedy nie mogę oczu otworzyć.

Moj chce zawsze i wszędzie,ale szanuje moje zdanie bo mi starcza raz,w tyg.

gość dziś Nie, on wcale nie ''szanuje'' Twojego zdania, tylko póki co się dostosował do oziębłej jaśnie pani, i cierpi. Za pewien czas znajdzie sobie inną na boku i tyle będziesz miała.

hahahhaha ale macie w chałupach buhaje :))))