Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

korneljulia

płacenie

Polecane posty

Hej :), mam do was prośbę o rady jak dzielicie się płaceniem w związku. Mój związek trwa prawie już rok, jestem studentką zaoczną pracuję na 3/4 etatu, mieszkam z rodzicami. Mój chłopak studiuje dziennie, rodzice mu kupili mieszkanie, dostaje od nich pieniądze i dorabia sobie. Teraz wyjaśnię jak wygląda u nas kwestia płacenia w 99% każdy za siebie, nie raz mu podkreślałam, że mnie nie stać na kino raz w tyg, oraz wypady na pizze, bilard czy kręgle co 2/3 dni. Mogę iśc z nim ile nie w tak krótkim odstępie czasu oraz nie tyle razy w miesiącu. W walentynki zaprosił mnie do kina ( zaznaczył, że ona zaprasza więc płaci, każde z nas wręczyło sobie po prezencie, żeby nie było ta sama kwota ;) ), no i właśnie zamawiał pizze do mieszkania i nagle mu było za drogo i się pyta czy nie chce się dołożyć, niestety miałam tylko karte ze sobą i dosłownie kilka złotych na pociąg, na co było widać że był nie zadowolony, nie spodziewałam się że zapraszając mnie na walentynki będę się musiała dokładać do pizze za 25zł, potem poszliśmy do kina, bilety mielismy od mojej koleżanki co pracuje w kinie i za nie nic nie płaciliśmy, ja wzięłam sobie kupiłam tylko napój w barze, a on napój, nachosy i popcorn, szczerze mówiąc, myślałam że skoro "zapraszał" to mnie choć poczęstuje tym popcornem, ale przeliczyłam się ;). No nic nie robiłam mu o to awantury jego pieniądze, jego jedzenie. Ale on nadal nie jest wstanie zrozumieć, że nie mam tyle pieniędzy co on, i jeśli zaprasza mówiąc, że zapłaci spodziewałam się, że tak zrobi, a nie postawi mnie w niezręcznej sytuacji. I teraz mam pytanie on dostał zaproszenie na ślub ( jest świadkiem) i zaprosił mnie jako osobę towarzysząca, podkreślam, że nie znam wgl pary młodej i chce abym się dołożyła do prezentu na co mnie nie stać, bo chce dać łącznie 800zł, rozkładając na pół, i teraz pytanie do was czy powinnam dawać to 400zł jako osoba towarzysząca, nie znająca młodej pary? Koleżanki mi mówią, że jako towarzysząca powinnam ograniczyć się do kupienia ładnych kwiatów w okolicy 100zł na ślub i tyle z mojego udziału w sprawie prezentu. I jeszcze mi wspominał nie raz, że chciałby abym z nim zamieszkała, nie wyobrażam sobie mu gotować, sprzątać, i płacić pół na pół bo mnie na to nie stać, nie wam jak wy kobietki ale uważam, że skoro miałbym mu sprzątać mieszkanie ( bo nie pomoże jestem pewna tego) i gotować to wydatki w takim przypadku powinny być inaczej podzielone bo tu się wlicza też moja praca, którą bym wykonała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinnaś absolutnie się składać na ten prezent. Jesli istnieje różnica materialna między ludźmi to albo koleś to akceptuje i nie ma pretensji że cię nie stać albo się wiąże z kimś kogo stać. Znam ludzi którzy tak się dobrali i nigdy w życiu ta kobieta nie miała problemów tego typu. To chyba kwestia charakteru. A to że ci nie dał popkornu spróbować to ja nie skomentuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokój , kolejna idiotka której pan i władca bedzie wydzielal w domu papier toaletowy , znajdź sobie nawet biedniejszego ale takiego który cię będzie kochał i szanował , dla mnie nawet zwykła czekoladą czy pączek przeniesiony na uczelnię to miły gest a ten twój to egoista który chce mieć bzykanie za darmoszke, traktuje cię jak wór na nasienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety w tym kraju jak chcesz "być w związku" to musisz zapłacić połowę rachunków, rozliczać się za jedzenie pół na pół chociaż zjesz o połowę mniej no i musisz prać sprzątać i gotować sama no i oczywiście cieszyć się że w ogóle ktoś "cię chciał"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ogólnie mega zabolało mnie w tym kinie a serio nie byłam przygotowana, że zapłace bo zapewniał od tyg, że zaprasza i płaci, a nagle każdy za siebie jeszcze z biletami za free od mojej koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może właśnie dlatego ja mam męża z Rosji i nigdy nie pozwala mi za siebie płacić już nie mówiąc że jest dużo przystojniejszy od polskich ziemniaczanych lbow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wy takich buraków bierzecie , mnie chłopak wziął do zakopanego na 2 tygodnie kupił torebkę Chanel , dużo ubrań , i jest zwykłym robotnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będziesz za siebie płaciła, będziesz robiła mu prezenty, będziesz prać jego brudy, sprzątać po nim, gotować mu a i tak ciągle będziesz słyszała że polecialas na kasę, że jesteś materialistka. Na ślub oczywiście nie licz, bo jak w Polsce jak kobieta chce wyjść za mąż to znaczy że nie kocha tylko chce biednego męża okradać bezczelnie zachodzac w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej żeby c***ipka mchem zarosla niż wyjść za typowego polusa, który cię na start pyta ile zarabiasz a kiedy ty zrobisz to samo to cię zwyzywa od materialistek, ja bym się z takim w życiu nie spotykała , to świadczy o tobie masz syndrom ofiary , pan ci popcornu nie da spróbować , caluj go po stopach ze ci kopa nie dał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to w takim razie jak mi proponujecie aby mu przedstawić pomysł na moje i jego finanse, na teoretyczne zamieszkanie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w UK od dwunastu lat, mam wielu znajomych Anglików, kilka angielskich bliskiego koleżanek - przysięgam! - nigdy nie spotkałam się tu z czymś takim jak wyganianie żony w połogu do pracy, nazywanie dzi/wka kobiety której stawia się kolację, zmuszanie kobiet do sprzątania wspólnego mieszkania, wyliczania ile kto zjadł czy zuzyl, obarczania kobiety wychowaniem i utrzymaniem dziecka. Już niżej polscy mężczyźni nie mogli upaść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drzewkoowocowe
Daj sobie kobieto spokój, też byłam z takim mądrym panem, który wiecznie coś chciał, a nic od siebie nie dawał.. w związku byliśmy ponad rok, a ja jedynie raz od niego róże dostałam :P Jak mu na zakupy ponad stówę zabrakło to od razu mu pożyczałam a jak ja kiedyś go zapytałam czy mi pomidora kupi, to powiedział, że nie... stówy zresztą też nie oddał do dziś. Lepiej żeby nie miał swojej chaty a z głową miał wszystko po kolei, nie ma co być z takimi egoistami co widzą tylko czubek własnego nosa... to nie ma sensu na dłuższą mete :X A do prezentu 400zł się dokładać w takiej sytuacji? Daj spokój, sam chce wyjść na bohatera a Ciebie wykorzystuje, gdzieś bym miała takie wesele... nie każdy musi mieć portfel wypchany banknotami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś jest dzień kobiet , Ukrainiec z pracy dał mi czekoladę i kwiatka , Polacy mi nawet życzeń nie złożyli : /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
korneljulia dziś to w takim razie jak mi proponujecie aby mu przedstawić pomysł na moje i jego finanse, na teoretyczne zamieszkanie razem? xxx W takim razie proponujemy zerwanie z cwaniakiem który cię wykorzystuje a nie pakowanie się z nim w konkubinat! Ale z tego co widzę ty już podjelas decyzję że będziesz z nim nawet jeśli będzie cię gnoił i szmacil, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet ma fajnie ma worek na spe//rme, darmowa kuchte, bankomat ,sooke do gnojenia, żyć nie umierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego polskie kobiety żyją w przeświadczeniu ze są nic nie warte ? , podobno polki mają największe kompleksy w Europie , Rosjanki się tak nie daja traktować , za dobry seks musi być biżuteria i torebka , dzięki takiemu traktowaniu faceta są szanowane a polka robi z siebie podnozek żeby łaskawie zasłużyć na miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co od razu wyzwiska tego to nie rozumiem, pytam o radę kogoś bardziej doświadczonego, a wy mnie wyzywacie, prosiłam o radę a nie o ubliżanie mi, co innego napisać swoje zdanie i opinie, a wyzywać drugą osobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, Większość dziewczyn tutaj ma rację. Teraz jest fajnie bo nie macie żadnych zobowiązań. Powiem ci z perspektywy kobiety z dziećmi że jak kiedykolwiek zdecydujesz się na dziecko z takim człowiekiem to Twoje życie zamieni się w nędzną egzystencję. Po dzieciach nie zawsze jest możliwość powrotu do pracy- albo pracodawca wspaniałomyślnie wyrzuci z roboty zaraz po macierzyńskim albo dziecko nie jest żłobkowe (kilka wizyt w szpitalu już po pierwszym miesiącu). Rzadko które dziecko nie choruje w żłobku, więc nawet jeśli znalazłabyś nową robotę to bedą źle patrzyli na twoje zwolnienia.Jeśli nie ma się mamy/teściowej na każde pierdnięcie to jest hardcore- zwłaszcza z dwójką dzieci. O bezpłatnym urlopie wychowawczym nie wspomnę bo jest się na utrzymaniu męża w dużej mierze. Kwestia najważniejsza: Czy on zamierza waszym dzieciom też tak wydzielać?? Nie wiem czy chcesz z takim marnować swój czas nawet jeśli nie chcesz mieć dzieci bo nic nie stoi na przeszkodzie żeby Ciebie wymienić na lepszą po kilku/kilkunastu latach(czytaj: młodszą). Ty już nie ułożysz sobie życia bo będziesz w mniemaniu większości facetów za stara (po 35 rż)a Pan i władca, nie inwestując w Ciebie ani grosza sobie pofrunie na następny kwiatek...bo w sumie będzie miał poczucie że nic nie traci (ba! nawet zyskuje!) po takiej zmianie PRZEMYSL TO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z tego że ci ublizaja jak mówią prawdę ? Ty sama sobie ublizasz pozwalając się tak traktować , najlepiej to zjedz stolca z jego toalety po za darmo cie obiadem nie poczestuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakich dzieciach Ty piszesz??? Ten facet wcale nie ma zamiaru mieć żadnych dzieci z autorką ani brać żadnego ślubu!!! Ona ma tylko dokładać połowę na rachunki i robić za darmową sprzątaczke. X Nikt cię tu nie wyzywa autorko, dziewczyny po prostu piszą prawdę - masz różowe okularki bo się zakochalas ale postaraj się na to wszystko spojrzeć z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS: Facet inwestuje w Ciebie pieniądze. Ty inwestujesz w związek swój BEZCENNY czas (do 35-7rż), który masz na ułożenie sobie życia. Tego czasu kiedy masz 23-26l. już nikt ci nie zwróci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziecko będzie potrzebowalo kurtki lub spodni będzie "idź do matki " albo nie daj boze nie będziesz mogła zarabiać to w czasie okresu będziesz pchala wate albo papier w majtki bo na podpaski mieć nie będziesz ;) o ile nie każe ci usunąć ciąży bo dziecko to kolejny generator kosztów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za skrobanke też będzie kazał jej zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie daj sobie mydlic oczu dziećmi i rodzinka bo każdy tak mówi ;) facet zawsze gada co naiwniara chce usłyszeć , skończysz z ręką w kiblu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci jedną stara prawde " lepiej być samemu niż z byle kim " a ten twój facet to naprawdę takie "byle kto " ,możesz być spełniona kobieta i bez faceta , będziesz sobie sterem i okrętem i najważniejsze nie będziesz płakać przez kogoś kto nie jest tego wart , możesz próbować go zmienić ale sama sobie odpowiedź czy to coś da ? Czy jest szansa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka uciekła bo nie piszemy tego co chciałaby przeczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No woli mieć swój syndrom ofiary i modlić się do kąta który nie da jej dotknąć jego prywatnego popcornu , pewnie jako mąż będzie miał własną poleczke z własną wędlina tylko dla siebie , jak psychopatyczni mężowie koleżanek , taka dziewczyna nie zdaje sobie sprawy że zasługuje na kogoś dużo lepszego , na kogoś kto będzie kochał dbał , nie chodzi o prezenty za tysiące a o zwykła ludzka troskę której ona nie zazna nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
korneljulia dziś to w takim razie jak mi proponujecie aby mu przedstawić pomysł na moje i jego finanse, na teoretyczne zamieszkanie razem? x Proponujemy mocny kop w du.pę, najlepiej jeszcze dziś, symbolicznie w Święto Kobiet. x PS. Jak wielmożny pan się dziś spisał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Facet ma fajnie ma worek na spe//rme, darmowa kuchte, bankomat ,sooke do gnojenia, żyć nie umierać x Czy może mi jakaś Kobieta napisać w jakim przypadku będzie sprawiedliwie? Jaka jest Kobieca wizja sprawiedliwości w finansach? Wszystko 50/50? Teoretycznie żyjemy w już w społeczeństwie partnerskim? Jak sobie wyobrażacie sprawiedliwość w związku? Proszę o oświecenie żebym nie popełniał jakiś karygodnych błędów. Chciałbym się wreszcie dowiedzieć jak to jest bo każda Kobieta mówi mi coś innego wiec jaka jest prawidłowa solucja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu nie bądź egoista i tyle , nie wydzielaj 50 / 50 zamiast podchodzić do miłości jak do biznesu zrób coś żeby kobiecie było miło ,żeby czuła się kochana , a nie "dawaj 4,50 ja też dam 4,50 " związki przypominaja biznes a nie miłość a szkoda , nie można się że wszystkiego wyliczać bo to chore ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×