Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 18 latka

Miec teraz dziecko czy jeszcze za wszesnie POMOCY

Polecane posty

Gość gość
Ty lepiej dziecjo zadbaj o siebie bopewnie wygladasz.jak wiekszosc matek polek zaniedbane twarze blade zero ingerencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się w 100%. Twój wiek, baaardzo krótki staż związku (kiedy widzi się tylko plusy drugiej połówki), brak pracy w Twoim przypadku, małe zarobki chłopaka (o ile można go tak nazwać, w końcu po 30-stce), NIEDOJRZAŁOŚĆ. Wszystko na nie. Pomysl- będziesz musiała pobierać zasiłek, nie jesteś zabezpieczona finansowo w zaden sposób, nie dorobilas się jeszcze niczego. Już nie mówiąc o tym, ile rzeczy Cię ominie (ja w tym wieku przeżywałam najlepsza zabawę, na to właśnie był ten czas). Utrzymanie dziecka kosztuje, sama wyprawka dla dziecka jest bardzo kosztowna. Sama ciąża może być bardzo nieprzyjemna i pełna stresów, różnych powikłań, konieczności odwiedzin specjalistów (prywatnie, bo w ciąży nie możesz sobie pozwolić na czekanie- ja ostatnio prawie 300 zł zapłaciłam u kardiologa za 1 wizytę). Dziecko to odpowiedzialna decyzja dla odpowiedzialnych ludzi. Kiedyś możesz żałować, ze świadomie na to poszłaś. To prawda - ludziom zdarzają się wpadki i wtedy trzeba sobie radzić, chodzić po zasiłek, odmawiać sobie, żeby nakarmić dziecko, ryzykować zdrowiem i czekać w kolejce NFZ. Ale czemu chcesz to sobie robić w tym wieku z osoba, z która jesteś pol roku (czyli prawie wcale)????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się, powołanie na świat dziecka w wieku 19 lat to istna głupota . Są wyjątki na tym świecie ale to zazwyczaj te osoby które mają doświadczenia życiowe większe i szybciej się ogarnely. Autorko jak chcesz mieć dziecko to niestety praca i slub w pierwszej kolejności. Jak się lubemu dziecko znudzi to zostaniesz sama bez pomocy . Wiem wiem ze sobie poradzisz bo mama tata i bla bla bla tylko pomysl o dziecku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jesteś jeszcze bardzo młoda. Na dobrą sprawę, to jesteś jeszcze nastolatką. Dziecko, to nie tylko przyjemności, ale, przede wszystkim, ogrom obowiązków. Masz czas na bycie matką. Pomyśl o tym za kilka lat. Teraz skup się na swojej realizacji, kształć się lub poszukaj pracy, która pozwoli Ci na zaspokajanie własnych potrzeb. Twój partner jest dużo starszy od Ciebie, jest już po trzydziestce. On inaczej patrzy na sprawy związane z ojcostwem, rodzicielstwem, więc - nie dziw mu się, że już teraz chciałby nim zostać. Ty masz czas na wchodzenie w obowiązki rodzinne. Opieka nad dzieckiem, to opieka na każdym kroku. Nieprzespane noce, kolki, ząbki, choroby. To ciężki kawałek chleba. Nie odłożysz dziecka na półkę, kiedy Ci się znudzi. Może weźcie pod opiekę na kilka dni kogoś z Waszej rodziny, jakieś kilkuletnie dziecko. Zaopiekujcie się nim. Wtedy sami, na własnej skórze, doświadczycie tego, jak będzie wyglądać Wasze rodzicielstwo. Autorko, zainwestuj w siebie. Rodzinne plany mogą poczekać jeszcze kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka wyszła za mąż w wieku 20 lat za takiego faceta ok 30stki z taką zwykłą pracą, czyli finansowo bez szału. Ona akurat pracowała (bez studiów też można), byli razem dłużej niż w Twoim przypadku, jak zamieszkali razem, to wyszły na wierzch różne rzeczy, np okazało się, że facet jest skąpy, jeszcze ją potrafił doić z jej niskiej pensji i kasy jej rodziców, do tego mentalnie był za stary dla niej, chciał ją zamknąć w domu i wiele innych. Po roku był rozwód, na szczęście żadnych dzieci nie było. Nie pakuj się w to od d.. strony, najpierw wspólne życie i finanse- zobaczysz jak łatwo się można wyleczyć z miłości jak kasy brak albo żyjesz z kimś, kto ci wylicza.. I na kafe małżeństwo, to przeżytek, ale to guzik prawda - dziecko w wolnym związku, to może sobie zafundować ustawiona dojrzała kobieta, a nie nastolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z 2 strony co ona może wiedzieć o finansach? Jest za młoda, nie pracowała nigdy. Nie ma pojęcia jak wyglada rzeczywistość - i dobrze, po co jej to teraz. Niech się ksztalci albo idzie do pracy i powoli wdraża w dorosłość. Ciezko to widzę, bo napaliła się na dziecko. Trudno, najwidoczniej musi przekonać się na własnej skórze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno popracuj ze dwa lata,pozyjcie razem pod jednym dachem,wyjedzcie pare razy sami na urlop a potem bedziesz sie zastanawiala nad slubem i dziecmi Masz BARDZO DUZO CZASU na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co... Sasiadka mojej mamy jest w Twoim wieku. Ma 34letniego " partnera". Maja juz roczne dziecko. I jest masakra. Ciagle przepychanki na fb, raz sie kochaja, raz zra jak psy. Wszystko widzi dziecko. Jej teraz konczy sie kosiniakowe, on stracil prace i na zasilku siedzi. Pobrali mase rzeczy na raty. Ona z dzieckiem po sasiadach w porach obiadowych- przeciez kazdy malemu cos da zjesc. Najlepsze, ze planuja... drugie dziecko! Ona twierdzi, ze moze jej malenstwo nie ma wszystkiego, ale ma ja, mame ktora kocha nad zycie... Zastanawiam sie z czego oni splaca raty ( m.in 1500 za wozek spacerowy) i z czego beda zyc. Oboje pochodza z biedy i nieciekawych rodzin, gdzie tez sie nie przelewa. Maja z gminy maciupka kawalerke 25m2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmarnujesz sobie życie, a.rozowe okulary opadną ci po porodzie. Wtedy zobaczysz, ze on nie jest taki jak przedtem. Bedziesz zalowac gwarantuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko tak,ale za dziesiec lat najlepiej,mowie serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisze tak. Jesteś młoda. Znasz faceta raptem kilka miesięcy to bardzo mało. Skończ szkole idź do pracy i zamieszkajcie razem. Potem dopiero decyduj się świadomie na dziecko. Nie oceniam Ciebie u faceta. Ale dlaczego on tak ma mega. Ok będziesz miała dziecko i co dalej. Zostaniesz etatów mama i kura domową bez wykształcenia. Oczywiście nie mam nic do kobiet które poświęcają się wychowaniu dzieci i domem. Ale to ich swuafony wybór. Ty nie masz ani wykształcenia ani pracy ani doświadczenia zawodowego. Najpierw zadbaj o wykształcenie pracę a dopiero potem zakładaj rodzinę. Poczytaj sobie trochę wątków na kafe. Życie potrafi byc brutalne. I co absolutnie tego nie życzę ale chyba nie chcesz zostać samotna matka w wieku 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodziłam w wieku 19 lat. Wpadka. Kocham córkę nad życie ale nigdy bym nie planowała dziecka w tym wieku. Szkoła prawo jazdy praca wszystko musiałam odłożyć na bok. Ze swojej autopsji radzę Ci poczekac. Jesteś młodziutka masz czas na dzieci. A teraz jest czas dla Ciebie dla nowego związku szkoły kariery. Bo jak teraz wejdziesz w pieluchy to później już ciężko będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja bym chciala miec teraz 19 lat ale obecny 30+ rozum i podejscie do zycia! Zazdroszcze ci autorko tak pieknego wieku, nie komplikuj sobie zycia.jak facet cie zostawi bo mial takie parcie na dziecko ze nie wytrzymal i puscil, to tylko oznacza ze w dalszym zyciu mialabys przesrane jesli bylibyscie razem wraz z dzieckiem.sama mlodosc, czyli jakies nastepne 10 lat jest duuuuzo dluzsza niz minione 7 miesiecy, a facet tyle starszy jest niepowazny.wprawdzie Piotr Rubik ma duzo mlodsza zone ktora poznal jak byla taka goowniara jak ty i sa szczesliwa rodzina, ale on najpierw poprosil jej rodzicow o jej reke, a to robi ogromna roznice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomijając ten Twój wiek, to nawiązując do poprzedniego postu facet Ci się nie oświadczył, tylko beztrosko zaproponował odstawienie tabletek. Ja jestem dużo starsza, mam wykształcenie, pracę , ale jakby mi ktoś zaproponował odstawienie tabletek bez żadnego planu, to bym go wyśmiała. Nie wiadomo czy "chłopak" wie na co się porywa. Pewnie nie wie czym jest wzięcie na utrzymanie żony w takim wieku i dziecka. I jak dla mnie to jak facet bierze dziewczynę w takim wieku, to powinien jej zapewnić, to co normalnie dostaje od rodziców, czyli edukację. Czyli np studia zaoczne, żebyś po odchowaniu tego dziecka nie musiała tyrać za minimalną. Odstaw miłość na bok i zastanów się czy to Ci się opłaci oraz cz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona i tak zajdzie w ciaze a potem bedzie zalowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa99
Moj obecny narzeczony na 36 lat. Ja mam 19 i jesteśmy ze soba 3 lata. Staramy sie o dziecko ale razem mieszkamy juz 2 lata. Ja obecnie pracuje i on rozniez. Moim zdaniem jestescie za krótko ze soba by starac sie o dziecko. Powinnas na poczatku skonczyc edukacje, wyszalec sie i powinniscie zamieszkac ze soba by zobaczyć jaki jest na codzień. Poczekajcie jeszcze z tym byc potem niczego nie zalowala. Pamiętaj ze dziecko to też obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×