Depresja przez tabletki anty

2 lata przyjmowałam doustną antykoncepcję hormonalną i nabawiłam się depresji. Wiem, że jest masa kobiet, którym tabletki nie szkodzą, mi jednak zaszkodziły niesamowicie. Nie dość, że przytyłam jakieś 6 kg, to jeszcze stałam się nerwowa, apatyczna, drażliwa, wszystko mnie irytowało, czułam stałe napięcie psychiczne i miewałam dni, kiedy ciężko mi było w ogóle wyjść z domu. Rozważałam rozpoczęcie kuracji antydepresantami! Zupełnym przypadkiem przestałam brać tabletki - po prostu byłam w tak beznadziejnym stanie psychicznym, że nie miałam siły ruszyć się do lekarza po receptę. Zaczął się nowy cykl, tym razem naturalny, a ze mnie jakby ktoś zdjął olbrzymi ciężar. Złagodniałam, nie odczuwam napięcia, nie jestem rozdrażniona, wysypiam się, nie kołacze mi serce. To dla mnie definitywny koniec przygody z antykoncepcją doustną. Pamiętajcie, że na ulotkach tabletek jest napisane, że owe skutki należą do "częstych" :) Brałam Belarę, Cyprest, Yasminelle i Yaz.

Szkodzą, szkodzą. . Ja nawet nie dostałam tabletek,gdy ginekolog sie dowiedział ,że w rodzinie wszyscy umierają na zawał ,od razu mi powiedział absolutnie żadnych hormonów. Każda tabletka to chemia.Na coś pomoże i od razu na coś zaszkodzi,zawsze jest od razu druga strona do odstrzału. Moja szwagierka nabawił się ataków lekowych po tabletkach anty.Także widocznie zdrowe nie są, i na coś zawsze szkodzą

Przede wszystkim - lekarz ginekolog. Dziwi mnie, ze widzac jakiekolwiek skutki uboczne dzialania tabletek nie zglosilas sie do lekarza nim zaczely one byc tak powazne. Sama stosuje tabletki belara i obserwuje swoj organizm, mimo, ze wiem, ze tabletki byly dobierane na podstawie badan hormonalnych. Niestety wiedza na temat antykoncepcji w dzisiejszych czasach nadal jest niewielka... Zajrzyjcie sobie na strone http://antykoncepcjanamiare.pl/ - tam sporo rzeczy jest fajnie wytlumaczonych. A Ty smigaj dziewczyno do specjalisty!

gość 11:51 byłam u ginekologa co 3 miesiące i tylko zmieniał mi tabletki albo zachęcał, żeby dalej brać i zobaczymy czy przejdzie :/

to oczywiście w związku z takimi skutkami jak kołatanie serca czy tycie, psychicznych aspektów nie połączyłam z braniem tabletek

Cześć dziewczyny, ja od kilku miesięcy biorę Dionelle. Wcześniej miałam napady lękowe, depresje itd. Byłam u psychiatry i po tabletkach niby wszystko przeszło, ale ciągle walcze z tymi napadami lękowymi. Myślałam, że podczas stosowania antykoncepcji mi przejdzie- niestety widzę, że nie pomaga. Totalnie nie mam ochoty do życia, boje się przyszłości i ciągły płacz. Jedyny plus jest taki, że troche mniejszy mam trądzik na twarzy i miesiączki nie są już tak bolesne. W związku z tym, że nie radzę sobie ze sobą myśle żeby odstawić tabletki. Co myślicie?

Oczywiście to wina tabletki, że tyjesz. Wcale za to nie odpowiadaja kalorie i makroskładniki. Nie w ogóle...