Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Natalia123x

Niestabilność emocjonalna?

Polecane posty

Nie do końca jestem przekonana co do swojej stabilności emocjonalnej, jeśli chodzi o związki. W poważnych związkach (ja tak uważałam) byłam 2 razy. Aktualnie mam chłopaka, ale może zacznę od początku. Najpierw byłam z chłopakiem, który nie pociągał mnie fizycznie, ale chciałam dać mu szansę, sama z siebie. Nie chciałam być taką, która patrzy tylko na wygląd (z charakteru cholernie mi się podobał), ale im dłużej z nim byłam, tym gorzej się z tym czułam. Wiedziałam, że nie potrafię go pokochać, więc się z nim rozstałam, dla jego dobra. Drugi mój chłopak podobał mi się i fizycznie, i psychicznie. Jednak zostawił mnie. Myślałam, że to karma za tego pierwszego, ale dość długo to przeżywałam i nawet czasem do dziś czuję ukłucie serca jak go widzę. Aktualnie jestem z chłopakiem, który podoba mi się i fizycznie, i psychicznie, jednak coś mnie od niego odpycha. Czuję, że chcę być sama i oznajmiam mu to, ale jest szalenie zakochany i nie umie przyjąć to do swojej świadomości, lecz jednak czuję, że go po prostu zostawię. Dodam tylko, że mam 18 lat. Planuję swoją przyszłość, najwazniejsza jest dla mnie nauka, praca, przyjaciele i rodzina. Czuję, że chyba nie jestem jeszcze dojrzała emocjonalnie, jeśli chodzi o związki. To może być to? Wiem, że jeszcze dużo przede mną, ale chyba jednak wiem, że nigdy nie kochałam tak naprawdę. I nie wiem już co mam myśleć sama o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie kwestia dojrzałości. Najzwyczajniej w świecie nie spotkałaś faceta dla siebie, takiego, który wzbudziłby w Tobie pożądanie i usunął wszystkie wątpliwości i rozterki. Szukaj, aż znajdziesz. Szkoda życia marnować z kimś, kogo niby się kocha, ALE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bujną wyobraźnię masz... to napewno. W wieku 18 lat i już 2 za sobą... ładnie, ja mam 26 i nie byłem w dłuższym związku niż spotykanie się pół roku... wpisując wiek trochę przesadzilas... :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co z tego, że Ty mając 26 lat nie byłeś w żadnym dłuższym związku? Nie mierzy się wszystkich swoją miarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×