Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niemama

Prawie 15 lat staram sie o ciaze.

Polecane posty

Gość Niemama

Prawie 15 lat staram sie o dziecko. Czy jest jeszcze sens to kontynuowac? Za kilka dni koncze 40 lat.... przyszedl czas na refleksje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara panna40
kup sobie kota i wez rozwód.dla dobra faceta ktory moze miec jeszcze dziecko z inną... Ps,a ja staram sie 15 lat o męza i nic...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemama
Niezbyt mily ten twoj komentarz, nie dziwie sie, ze nikt Cie nie zechcial jesli takas niemila.... maz to jedyna osoba, ktpra mi pozostala, a kota juz mam, nawet dwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz.stwierdzone jakies nieprawidlowosci? Kolezanka z pracy 39 lat ma niedorozwoj macicy... wszyscy mowili jej ze nie zostanie matka chyba ze invitro. A.wlasnie okazalo sie ze jest w ciazy. Naturalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badałas sie? Ja bym odpuściła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starapanna1987
Może mezulek zrobil sobie wazektomie i nic nie powiedzial? Teraz faceci to wygodniccy egoisci, nie chca dzieci tylko rozrywek, przyjemnosci i zonki na wlasny uzytek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemama- też jesteś niemiła. Piszesz jej : nikt Cię nie chciał. Wyobraź sobie, że kobieta też musi chcieć. A jak nie spotkała odpowiedniego, to nie chciała kogoś, do kogo nic nie czuje. Komentarz starej panny był wredny. Nie bronię jej. Dziwię się, że kobiety są dla siebie takie okropne. Wstydzcie się obie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rampapam283
puknij sie z sasiadem albo listonoszem jak maz bedzie w pracy...a co ci szkodzi.skoros bezpplodna. albo wynajmij surogatkę niech wam urodzi bękarta. Tylko zaloz jej worek na twarz jak mąz bedzie ją stukal i kaz jej zalozyc twoje ciuchy,zeby by za dobrze mu nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko , moja znajoma też starrała się o dziecko 20 lat i nie udało się , więc po 40 odpuściła godząc się z losem bezdzietnej i wiesz co się stało ? Gdy całkiem odpuściła zaszła w ciązę , urodziła pięknego zdrowego chłopca . Była wreszcie szczęśliwa i nawet w najśmielszych pragnieniach nie marzyła o tym co stało się za kilka lat ,,,wyobraż sobie że znów zaszła w ciązę i urodziła śliczną dziewczynkę . Druga moja znajoma czekała 18 lat , w końcu odpuściła bo zaczęła się u niej menopauza . Okres raz miała ,lub zanikał na miesiąc i dłużej .Badała się regularnie, na jednej z wizyt kiedy lekarz powiedział że jest w ciąży o mało nie zemdlała. Była tak zaskoczona i oszołomiona że gdy wyszła z gabinetu nawet nie zauwazyła gdy ktoś ukradł jej torebkę z dużą ilością pieniędzy (miała w tym dniu iśc na zakupy) Jak więc widzisz autorko masz wciąż szansę , ale musisz przestać o tym myśleć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara panna40
co bylo zlego w moim komentarzu??? wiele rozwódów ,w tym koscielnych jest dlatego, ze zona nie urodziła dziecka...Moja sasiadka 35 letnia po 10 latach staran powiedziała ze odchodzi i kazała mezowi sobie ulozyc zycie. skoro go kochasz powinnas odejsc.i kazac mu ulozyc sobie zycie.nie spelnilas swojej roli do ktorej cie Bog powołał. sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddam ci kobieto chetnie moje w maju rodze i niechce tego dziecka pisze powaznie to bedzie dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rapampam- jesteś debilka czy uposledzona umysłowo i nie wiesz co piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stara panno ty tez nie spelnilas swojej roli, skoro tak twierdzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemama
Przepraszam, wiem, ze bylam niemila i nic mnie nie usprawiedliwia. Dowiedzialam sie dzisiaj, ze moja szwagierka, ktora ma szostke dzieci zaszla ponownie w ciaze i planuja usunac ta ciaze.... jskby mi ktos w morde strzelil. Ja staram sie tyle lat, 2 podejscia do in vitro, 6 inseminacji, niedrozny jajowod, laparoskopia, hiperploraktynemia, branie hormonow - hustawki nastrojow.... nawet mi sie nie chce o tym mowic. W sumie stwierdzona jest nieplodnosc idiopatyczna- poza tym jednym jajowodem, ktory byl niedrozny i w ktorym nie zassze pecherzyki pekaja... nieustabilizowane hoemony, ktore ustawiali lekami.... niby wszystko mialo juz byc ok, a mimo tylu prob nic sie nie udalo. Moj maz jest cudowny, wspiera mnie i rozumie, nawet nie chodzimy do znajomych gdzie sa dzieci i on to rozumie. Zawsze rozumie kiedy przychodzil okres, kiedy mialam nadzieje. Mogliby mi ukrasc nawet torebke z milionem zlotych bylebym byla w tej ciazy.... dla mnie to jak ostatnia szansa....stara, gruba, beznadziejna baba, ktora nawet dziecka nie moze urodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi. Ostatnie zdanie jest straszne - nie myśl o sobie źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemama
Gosc 20:02 jak to nie chcesz tego dziecka? Dlaczego chcesz mi je oddac? Czy takie cos jest zgodne z prawem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
A co wy dzisiaj takie złośliwe? Chyba z braku miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Do 20:12, moze zgodne z prawem jeżeli Twój mąż pójdzie z panna i dzieckiem do USC i podadzą jego dane jako ojca. A potem ona zrzeknie się praw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemama
Jak tu nie myslec zle o sobie? Na byle melinie baby zachodza w ciaze po pijaku, a jak ktos naprawde chce i moze wychowac to nie moze zajsc.... jezzcze ta 40 ns karku, gdybym miala chociaz z 30lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie jest twoja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zaadoptuj dziecko szwagierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemama
Nie jest m8ja wina wiem ale caly swiat mnie obwinia! Tesciowa ze mna nie gada bo wwdlug niej zmarnowalam zycie jej syna, moja mama jest tym zalamana, bardzo chciala miec wnuka, a jestem jedynaczka i tylko ja moglam ge wnuki dac.... siostra meza, ta szwagierka co ma 6 dzieci wysmiewa sie ze mnie, jeszcze kimka lat temu na inprezacv potrafila mi oficjalnie na zyczyc np zajscia w koncu w ciaze, na glos przy wszystkich. Albo obcy ludzie, znajomi dopytujs sie czemu nie mamy dzieci:-(.... w pracy robimi glupie przytyki np o kiedy na macierzynski idziesz albo wysmiewanie mnie np jestes taka gruba, ze wygladazz jakbys urodzila trojaczki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomodl się do św. Rity. Podobno działa cuda. Ktoś może to wysmiac, ale zdesperowany człowiek szuka pomocy wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemama
Zaadoptowalabym jej dziecko ale ona nie chce go urodzic. Nie rozmawialam z nimi zreszta o adopcji ale mowila, ze nie wyobraza sobie kolejnej ciazy i porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie są tacy podli, że aż trudno uwierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemama
Pomodle sie dziekuje za rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my od 8 sie staramy i tez mam dosc,po pol roku staran okazalo sie ze nigdy nie bede miala dzieci,po roku od diagnozy bylismy na in vitro i od tamtej pory nie sprobowalismy wiecej,brak kasy i sie boje ze znowu nie wyjdzie...ja najbardziej sie boje ze zwariuje jak te walniete baby z depresja co nie moga patrzec na kobiety w ciazy ja tak nie chce.zyje sobie spokojnie,mamy 3 koty kolezanki do okola wszystkie dzieciate a mi to nie przeszkadza teraz siostra mlodsza w ciazy a ja sie szczerze ciesze razem z nia,myslicie ze moze odwalic od wielu nieudanych prob ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemama
Mi odawala. Ja nie odwiedzam znajomych w ciazy ani z malymi dziecmi. Mowie im wprost, ze jestem bardzo zazdrosna, przepraszam je i mowie, ze jak oswoje sie to dam znac. Wiekszosc rozumie. Ja mam prawo do takuch uczuc, to zaden wstyd, po prostu tak czuje, a tylu lat ukrywac ich nie umiem. My wzielismy kredyt 50 tysi zeby oplacic cale 2 procedury in vitro, nie udalo sie, mam jeszcze 3 zamrozone jajeczka ale nie mam kasy na transfer. Kredyt musimy najpierw splacic, a superplatnych zawodow nie mamy. Ja czesto jestem na chorobowym z powodow psychiczntch... Odwala mi,moze kiedys wyluzuje.... Ale teraz pozwalam sobie na to. A ty ile masz lat? Autorko postu, ktora starasz sie 8 lat? Dla mnie kazda wiadomosc o ciazy znajomej lub w rodzinie to jak policzek, caly dzien potrafie przeplakac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kolezanka urodzila 18lat po slubie, tuz przed 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemama
Zazdroszcze kolezance.... Tez jestem pare dni przed 40. Zawsze chcialam miec duzo dzieci np 4-5, a nawet jednego miec nie moge... A co dopiero kilkoro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×