Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myslicie o dziewczynie ktora w wieku 30 lat jest alkoholiczka

Polecane posty

Gość gość

Jestem.alkoholiczka, chodze na mittingi AA i na terapie. Powoli wychodze na prosta. Ale wstyd mi strasznie przyznac sis ze jestem taka wybrakowana. Mojemu facetowi powoedzialam ze jestem alkoholiczka i mnie wysmial mowiac ze mam slaby charakter. Nie oczekuje ze ktos ma skakac nademna ale mogllby chociaz nie przeszkadzac. Starsznie przykre jest to ze nie mam w nikim oparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dziś przestałem pić. Nie wiem ile wytrzymam. Miałem dziś halucynacje. Piję id stycznia. Dzień w dzień. Nie wiem co robić. Sam na terapię nie pójdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam 30lat i jestem alkoholiczka niestety wydaje mi sie ze wsparcie faceta jest konieczne. Nie moze przy tobie pic i ciagac cie na imprezy bo bedzie zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Autorko przesyłam Ci dużo serdecznosci, fajnie że się ogarnęłas na czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_linka30
Mysle, ze nikt nie zaczyna uciekac w alkohol z nadmiaru szczescia. Pewnie cos cię do tego sklonilo by się znieczulac. Ja tez mam 30 lat i tez popijalam okresowo. Bylam nieszczesliwa a alkohol mnie otepial. Mąż mnie wspieral i swiadomosc, ze mam dla kogo zyc sprawila chyba, ze nie stoczylam sie zupelnie. Teraz nie piję. Nie jesteś sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko jednoznacznie powiedzieć, co się myśli o uzależnionym człowieku. Obojętnie, w jaką używkę wpadł. Łatwo rzucić łatkę, ocenić, wykrzyczeć, co się myśli, ale, tak naprawdę, to nikt nie wie, co siedzi w głowie takiej osoby. Od czegoś to musiało się zacząć. I tylko ona wie, od czego. Z boku, to ludzie mogą na to patrzeć jednoznacznie oraz krzywdząco, ale już zapoznać się z prawdą nie każdemu się chce, bo każdy ma swoje problemy na głowie. Osobiście, to jestem rozdarta pomiędzy zrozumieniem, a... niezrozumieniem właśnie. Staram się szukać przyczyn zachowania takich ludzi, ale też bywa, że nie mam zamiaru ich słuchać, widząc, jak perfidnie ranią swoich najbliższych, a najbardziej - dzieci. Znam wielu uzależnionych, czy to w rodzinie, czy wśród znajomych. I jest mi ich żal. Ale też, na przykład, bardzo chciałabym uchronić ich dzieci przed widokiem pijanej mamy lub taty. Ciężko ocenić to wszystko, naprawdę. A wiek nie ma tu nic do rzeczy, bo w uzależnienie można wpaść w każdej chwili, niezależnie od tego wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -czemu zaczales pic, ile dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:36 w ciąg wpadłem na początku stycznia. Po tym jak rozstalem się z partnerką. Wypijalem po kilkanaście piw plus do litra wódki lub innego mocnego alkoholu. Dziś miałem halucynacje. Dalej mam takie delirium że telefonu nie mogę utrzymać w ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu sam na terapie nie pojdziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u partnera szukasz oparcia? Wal się. On cię w to wciągnął? Jak nadal chcesz z nim być, to radzę wziąć i być człowiekiem, a nie pijakiem. Jak chcesz skończyć gdzieś w rowie to działaj tak dalej. takich ludzi mi nieszkoda. Ja szanuję tych ludzi, którzy sami się szanują. Ten facet z tobą jeszcze jest? Jak jest, to samo to powinno ci wystarczyć jako wsparcie. Jeśli to olewasz, to znaczy że jesteś śmieciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam nigdy nie zdecyduję się na terapię. Ktoś musiałby mnie tam zaprowadzić. Ja już myślę o tym, żeby się znów napić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 10:16 I prawdopodobnie sam sobie nie poradzisz. I dzis sie napijesz. Przykre to ale prawdziwe. Znajdz u siebie w miescie grupe AA i idz tam. Nie musisz nic mowic i ani sie przedstawiac nawet. Eystarczy ze bedziesz. Daj sobie szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukałem już dziś w sieci. Jest u mnie kilka takich grup. Jedno ze spotkań zaczyna się o 15. Ale. Ja wiem, że sam tam nie pójdę. Czuję się okropnie. Dziś już miałem halucynacje. Teraz mną strasznie telepie. Nie wiem co robić. Bie mogę nic zjeść. Zaraz od razu lecę na kibel. Jestem wycieńczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerwij z tym p************m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj znajomy 35 lat umarl przez alkohol. Tez misl halucynacje, delirium a na koncu obrzek mozgu. Fajny facet z niego byl :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Arecki wez sie zastanow co piszesz. Alkpholizm to choroba to nie ma nic wspolnego z silna wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jakiego miasta jestes? Moze napisz do mnie jak chcesz kasia13041989@onet.pl Moze bede umiala Ci pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 10.29 Da sie z tego wyjsc! Kurcze potrzebujesz pomocy! Dobrze, ze chcesz przestac pic. Jak to jeden piosenkarz powiedzial: “uzaleznienie od alkoholu jest gorsze od heroiny”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Arecki wez sie zastanow co piszesz. Alkpholizm to choroba to nie ma nic wspolnego z silna wola. xxxxxxx to jest taka choroba że człowiek na własne życzenie staje się śmieciem. Jaka choroba? Porównujesz się do chorych na inne choroby? Wal się. Sam w to wpadłeś, to albo sam z tego wychodzisz, albo wybrałeś być śmieciem i zdychać jak śmieć. W błędzie jesteś że silna wola niema tu nic wspólnego. Walcie się śmiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Arecki jaki masz piekny cytat pod swoim postem o.szanowaniu innych szkoda.ze.ma sie to nijak do rzeczywistosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli alkoholizm to choroba to ja też jestem chora. Jestem zakupoholiczką, dlaczego nade mną nikt się nie użala i nie rozumie :(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia. Napisałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 11:00 Odpisze Ci wieczorem bo musze leciec a wieczorem.ide na mitting. Trzymaj sie Pamietaj ze jest jedyna dawka alkoholu nad ktora panujesz. Pierwszy kieliszek. Zrob WSZYSTKO by sie nie napic. Nie rozpamietuj, nie planuj ze sie nie napijesz do konca zycia czy nigdy wiecej. Nie pij dzis. A jutro bedzie kolejne "dzis" Poczytaj sobie o programie 24godzin. Pozdrawiam Napewno odpisze Katarzyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Arecki jaki masz piekny cytat pod swoim postem o.szanowaniu innych szkoda.ze.ma sie to nijak do rzeczywistosci xxxxxx jak niema nic do rzeczywistości? Właśnie ma. - szanując innych to nieznaczy by szanować śmieci. Jeśli ktoś życzy sobie być śmieciem to niech nim jest. Ja go szanować niemuszę. Niech popracuje nad tym by go szanować. Tylko od niego to zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widac arecki twoj stary pil i pewnie cie bil zgadlem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doswiadczona41
To bardzo ważne o tym szanowaniu, dla alkoholika to jest ważne. Może właśnie to o zmotywuje. Motywacja to początek, ale bez wsparcie jest bardzo ciężko. Warto pomyśleć o wyjechaniu, zostawieniu złego środowiska. W Prywatnym Ośrodku Leczenia Uzależnień Dom-REHAB na Mazurach są wspaniali ludzie, którzy mają sukcesy w pomaganiu. Zobacz na https://rehab-terapia.pl/oferta/leczenie-alkoholizmu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już nie wiem co robić. Wokół piją. Nie mam jak przestać. Piję żeby nie myśleć o problemach. Jestem skończony. Żyć mi się odechciewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem alkoholiczka i mi z tym dobrze :P Jak pojecie bo musicie a nie bo lubicie to znaczy, ze macie w glowie cos nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Penelopka22
Bardzo ważne przy tej chorobie jest wsparcie rodziny. Dobrze oczywiscie jesli sam zalezniony prosi o pomoc. Mój tata w końcu po latach przyznał się , ze ma problem z alkoholem. Poszedł na terapię do ośrodka Przebudzenie w Ligocie Pieknej . Otrzymał ogromne wsparcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jednego w tym nie rozumiem, bo czytałam trochę, i chyba w ogóle nie ma granicy kiedy mozna powiedziec czy ktos jest alkoholikiem, bo ona jest płynna, i czy w ogóle jest tak ze ktos rodzi sie alkoholikiem. ale na co to wtrynianie ludziom na siłe tego piętna? Dlaczego sie nie mówi, po prostu , ze ktos pije za duzo? Takie pietna powoduje kompleksy, a znimi zyc trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×