Brak podrywu? Desperacja?

Mam dość nietypowy problem. Mam 23 lata. Odkąd pamiętam, już jako nastolatka miałam ogromne powodzenie u chłopakow. Zwykle nie wiazalam sie z nimi bo nie chcialam byc z pierwszym lepszym. Do 17 roku zycia mialam jeden niezbyt powazny zwiazek. W wieku 18 lat poznalam faceta, ktory staral sie o mnie nieziemsko, jestesmy razem do tej pory, w tym roku bierzemy slub. Ale od jakichs 3 lat przestal sie starac pod wzgledem seksualnym, nie inicjuje zblizen, jest niechetny do zmian. Od tej pory spadlo mi poczucie wartosci i jakby rowno w tym czasie faceci z zewnatrz rowniez przestali sie mna interesowac, od 3 lat nikt mnie nie podrywal, nikt nawet nie spytal o nr, nawet nie zagadal. Czy jest mozliwe ze bije ode mnie desperacja i brak poczucia wartosci? Obektywnie jestem ladna (ja tak nie uwazam) ale duzo osob mi to mowi, z latwoscia dostaje prace gdzie liczy sie aparycja (restauracja, pub, sklep odziezowy) . kiedys nawet w miejscu pracy mnie podrywali. a teraz? nic zero, nie dosc ze obcy faceci na mnie nie reaguja to i moj narzeczony stroni od seksu. O co moze chodzic?

Dzis zcasy sie zmienily i to kobieta podrywa a nie facet. Zejdz na ziemie.

po co dwa razy ten sam temaT?

https://f.kafeteria.pl/temat/f1/dlaczego-nikt-mnie-nie-podrywa-p_7013556 Czytaj wypowiedź gościa z 15.30.

Bo nie jesteś dziewicą i w tym tkwi problem

To że ktoś ci mówi że jesteś ładna nie znaczy że faktycznie jesteś tak atrakcyjna przeciez nikt ci nie powie że jesteś przeciętna. Komplementy nic nie znaczą bo każda podlizywacz nawet brzydkiej powie że jest piękna.

Ładna nie jesteś i nigdy nie byłaś zejdź na ziemie narcyzie