Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak mój facet zareagował na to że mam czasem myśli samobójcze

Polecane posty

Gość gość

(od razu zaznaczam żeby nie było afery - Spokojnie ludki, nic sobie nie zrobię, brak mi na to odwagi). powiedział że mam zapanować nad tymi myślami, potem że nie będzie rozmawiał na takie tematy i nie powinnam mieć takich myśli. Zapytałam go o powód dla którego warto żyć to napisał tylko czy zdaje sobie sprawę o co pytam. I uciął całkowicie temat, a dziś się na ten temat pokłóciliśmy, on 'mozesz sobie dać spokój? nie mam dziś nastroju na takie rozmowy', kiedy coś powiedziałam dzisiaj. traktuje mnie jakbym była jakaś nie wiem, ale pomóc - nie bardzo pomoże. Niby jest kochający, mogę na niego liczyć, ale w sprawach psychicznych - nie za bardzo, jest słabym psychologiem. . Po prostu męczy mnie życie i muszę coś z tym zrobić, z tą pustką, ale od lat nie umiem, dwie terapie nie podziałały, i czasem dopada mnie taka bezsilność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co zyc? by przezyc fajne zycie, zdobywac fajne doswiadczenia, tworzyc i poglebiac relacje z ludzmi, realizowac sie, osiagac cele i wreszcie tqworzyc rodzine, rodzic dziec****atrzec na ich rozwoj, ksztaltowac go, dawac im przyszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kompletnie nie mam wiary w siebie i nie wierzę, że zdołam coś zrobić dobrze. Za dużo porażek poniosłam w życiu. Nie lubię zawierać relacji z ludźmi, unikam wszelkich zgrupowań, choć nauczyłam się funkcjonować wśród innych ze względu na paracę, ale głębszego sensu to nie ma dzieci nigdy nie chciałam i nie bardzo wiem, jak można opierać o nie sens życia (znaczy w jakiś sposób to rozumiem, ale po prostu my jesteśmy odrębnymi jednostkami i powinniśmy szukać szczęścia w sobie, nie w naszym 'przedłużeniu').

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
slabo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źródłem szczęścia jest relacja z Bogiem, w zgodzie ze sobą, ze swoim sumieniem oraz relacje z drugim człowiekiem w tym miłość między kobietą, a mężczyzną. Jeśli jesteś w związku, to siłą rzeczy musi zależeć Ci na relacji z tym facetem, a więc jakąś podstawę już mamy. On nie musi być dobrym psychologiem. Ważne, by Cię wysłuchał, chciał zrozumieć, okazał zainteresowanie, dał wsparcie i umiał pocieszyć. Może on tego nie umie zrobić i nie należy go za to obwiniać. Warto w takiej sytuacji porozmawiać z nim. Powiedzieć jasno czego się oczekuje, nazwać swoje emocje i wyjaśnić co i jak. Komunikacja kuleje u Was. Warto nad tym pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym go rzucila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, którzy nie mieli styczności z takimi stanami nie są w stanie zrozumieć tych uczuć i myśli. Tym bardziej faceci więc reakcja Twojego chłopaka nie różniła się od reakcji większości ludzi. Przykładowo dwie z trzech koleżanek miały stany depresyjne (w tym myśli samobójcze u jednej) i w trakcie rozmów na ten temat trzecia podkreślała, że w ogóle nie wie o co tej dwójce chodzi i jak można mieć takie odczucia. Dopiero po jakimś czasie, gdy sama była w podobnym stanie powiedziała pozostałym dwóm "teraz rozumiem i wiem o czym mówiłyście".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój by tak samo powiedział :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×