Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wiodą życie stare panny

Polecane posty

Gość gość

co robicie na co dzień ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, rano wstaję do pracy, po pracy jadę do drugiej 3 x w tygodniu, jak jest poniedziałek albo piątek, to po pracy mam zakupy, czasami się widzę ze znajomymi na chwilę i dom. W weekendy najczęściej siedzę sama, bo chcę odpocząć, porobić coś w domu. W tym tygodniu w piątek byłam ze znajomymi na piwie, a w sobotę w teatrze z przyjacielem. Tak wygląda moje życie - jestem starą panną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjmuję pacjentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. ale ile masz lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Codziennie praca, od 5 rano przez kolejne 4 godziny przy komputerze, po czym długie wyprawy z psem i - zależnie od dnia - książki, kurs tańca, lekcje gry na gitarze i języka japońskiego, wyjazdy za granicę, teatr, basen, paintball, książki. Doskonalenie sztuki kulinarnej. Rozwój osobisty i poszerzanie horyzontów, ogólnie. I nikt nie ogranicza, nikt nie truje, nikt nie sprawia problemów. Ludzi w życiu jak najmniej, i nie umierać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekce na gitarze,japoński,poprzedniczka teatry,przyjaciel,no nic tylko być starą panną :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robię co chce, jak chce, kiedy chce. Wyglądam jak chce. Nie muszę się martwić że nie jestem idealna albo że wstałam i wyglądam jak göwno. Nikt mi niczego nie zabrania, nie robi fochow, scen zazdrości, nie nudzę się ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:04 Szczerze... zajmowałabym się tym wszystkim nawet mając partnera. Sęk w tym, że wszyscy moi byli wegetowali i chcieli mnie ograniczać, ciągnęli w dół, byli jak kule u nogi. Nie spotkałam na swej drodze mężczyzny otwartego, chcącego doświadczać życia... trochę żal, no ale cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pracuję. Wstaje o 11:00, czasem wcześniej. Stoje przy garach, cały dzień leci tv. Zaglądam na kompa. Moje jedyne wyjście to do biedronki i spowrotem. Raz na kilka mies robie wypad na basen albo do kina. A tak to całymi dniami gnije w domu. Znajomych nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×