Czym się pocieszacie w ciężkich chwilach?

O czym myslicie gdy wam ciężko w związku, w zyciu?

Że jak się zabiję, to wszystkie problemy się skończą.

O tym że miałam takich chwil miliony i wszystkie nie były warte chwili przeżywania nawet przez sekundę.

Że wszystko mija, te chwile tez miną, ze nikt nie obiecywał, że życie jest łatwe, że mam siłę by pokonać lub przetrwać kłopoty, że są ludzie, którym na mnie zależy a mi na nich, że problemy są częścią życia, że nie one są wielkie tylko ja rozcxulam się nad sobą osłabiając tym.swoją wolę, że Bóg jest nad nami, ufam Mu, skoro mi to posyła to nie bez powodu, dając problem da siłę i rozum.do rozwiązania go a jak nie to cierplilość do przetrwania.

Ja o chłopaku z młodości dzięki,któremu poczułam się atrakcyjna,seksowna, mogąca wszystko w życiu zdobyć i o spełnionych marzeniach i ile osiągnęłam.

Staram się czymś zająć ,żeby nie myśleć o tych problemach dobrze mieć jakieś pasje zainteresowania.Ale trzeba się nauczyć odcinać od tego i pogodzić się z tym ,że życie to nie bajka ale jakoś trzeba ten "wózek " pchać w końcu przyjdą lepsze dni .Samobójstwo to tchórzostwo brak odwagi by zmierzyć się z problemami a jaką przykrość i ból na lata byś sprawił/a swojej rodzinie takim rozwiązaniem pomyśl o innych zanim to zrobisz i nie myśl tylko o sobie inni mają gorzej.

13 posterunkiem XD https://www.youtube.com/watch?v=lOeKBmJl4xk

spacer, kazdego dnia.. wieczorem znalezc kompanke kompana i chodzic.********iezle dziala. sprzatam, ukladam, piore, porzadkuje ubrania, kupuje cos fajnego. czytam, relaksuje sie w necie.. najwazniejsze, to odciagnac uwage od problemu..

Odciaganie uwagi od problemu go tylko oddali w czasie. Trzeba się z nim skonfrontować. Wtedy staje się jakby mniejszy a czasami znika całkiem. To znaczy nie znika ale dla człowieka przestaje mieć znaczenie.

Pilot, piwko, słuchawki, i młockarnia w mózgu, cięzki metal i zapominasz o wszystkim

odsunac na chwile.. kiedy boli najbardziej.. zabierac sie za rozwiazywanie, gdy jestesmy na to gotowi. to jakby przygotowanie do dzialania..

Kiedy jest mi ciężko myślę, że spróbuję dać temu radę bo zawsze mogę się w końcu zabić. Mimo to daje sobie szansę by coś przetrwać.

Nie wyobrażam sobie zeby w ciężkich chwilach słuchanie metalu miałoby pomoc w czymkolwiek. Brrrr.. hałas tylko wzmaga moja frustracje i dodatkowo meczy. Ha! A jeszcze ileś lat temu słuchałam ciężkiej muzyki! Nie ma złotego środka na ciężkie dni. Czasami to rozmowa z kimś zaufanym i bliskim, czasami trzeba jakoś przeżyć taki ciężki dzień a czasami konfrontacja.

Jak jest mi ciezko to otwieram butelke wina... pomaga..

Kiedy jest mi ciężko nie robię nic, czekam. Smutek przygniata mnie do podłogi a ja czekam. Z telefonem w ręku i wami :) bo nie mam na nic innego sił.

Jak każda... tarmoszę małża :-( ...nie pomaga

Staram się czymś zająć.