Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boje sie uczniow

Polecane posty

Gość gość

Od roku pracuje w gimnazjum. Jestem po pedagogice ale nie jestem nauczycielem. Dzieci w wieku 13lat ciagle mi dokuczaja,bija sie miedzy soba,wyzywaja mnie i innych nauczycieli.Dyrektor jest po stronie dzieci i rodzicow.Normalnie mam leki przed pojsciem do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze dlatego moi rodzice odradzali mi byc nauczycielem. Niby wakacje itp ale reszty nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coz Ci mozna napissc. Jak sie boisz uczniow to sie po prostu do tej pracy nie nadajesz. Poszukaj moze lepszej szkoly, gdzie dzieciakom zalezely na nauce i sa zdyscyplinowane na lekcji. Uczniowie jak juz wyhaczyli, ze moga z Toba robic co chca, to nie odpuszcza i bedziesz sie tam meczyc. Nie ma sensu, bo krzywdzisz siebie i dzieci tez. Oni musza miec nauczyciela z innym charakterem, a Ty innych uczniow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to na inną pracę cię nie stać? to najgorsza opcja - praca z pokoleniem wychowywanym bezstresowo. no i, ci rodzice roszczeniowi i wiecznie niezadowoleni bo przecież: "córka/syn umieli, tylko tak się zdenerwowali, że zapomnieli", no i "niemożliwe, żeby moja Angelika/Bartek ćpali w w-c". radzę ci, daj sobie spokój i poszukaj porządnej pracy, dającej satysfakcję i brak stresów bo zanim dobrniesz do emerytury osiwiejesz, i kto wie, czy nie skończysz w szpitalu dla obłąkanych 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy sie nie nadają po prostu do takiej pracy. Widocznie pozwoliles wejść sobie na łeb albo te dzieci wyjątkowo źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeszcze JEST gimnazjum?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stawiaj im jedynki za kazda bzdurę, niech się ciebie boja. Nasza od Niemca tak robi. Cisza u niej na lekcji, bo jak rozmawiasz to bierze do odpowiedzi i zadaje takie pytania, ze 1 murowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 to nie rozwiązanie. Ważny jest początek, bo wtedy wszystko ustawiasz. Jeśli tego nie zrobisz jesteś skończony. A lepiej nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, że tylko 1 mogą usadzić tych milutkich uczniów. Znam przypadki, gdzie szanowani nauczyciele, jednocześnie z tych co to sobie na głowę nie dadzą wchodzić, po zastępstwach w ciężkich klasach, gdzie nie uczyli na co dzień byli w szoku, że młodzież może się tak zachowywać. No bo tutaj nie postraszyli jedynkami, a wpisanie nagan z zachowania połowie klasy wywoływało tylko śmiech na sali. Lepszą sytuację mają nauczyciele mężczyźni, dobrze zbudowani i wysocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klasa jest trudna o czym wczesniej nie wiedzialam.Poprzednia wychowawczyni poszla na zwolnienie lekarskie bo miala dosc.Mnie nikt o tym nie powiedzial wiec bylam mila na poczatku.Teraz juz nie mam cierpliwosci ale juz za pozno.1 smiech na sali, rodzice ida ze sjarga na mnie bo jak to mozliwe ze ich synek zle sie zachowuje?Przeciez oni znaja swoje dziecko.Szukam innej pracy ale nie wiem jak dotrwam do wakacji.Juz jestem wrakiem a nie moge ot tak rzucic pracy bo mnie niestety nie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×