Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zranilam dobrego czlowieka

Polecane posty

Gość gość

mam straszne wyrzuty sumienia ,jak nigdy wczesniej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarza się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsylwias
a co mu zrobiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podczas sexu przypadkowo narobilam mu na klate :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawik z goscia pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to narobiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Omg, wy na serio wzieliscie tego podszywa? Zle go traktowalam, wkurzal mnie swoja ciapowatoscia, dopiero po czasie wydalo sie ze jako jedyny byl najbardziej lojalny i kochajacy ze wszystkich, a inni mnie zaslepili, chlopak ktory mnie podrywal i ''przyjaciele''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wiecie...nie chodzi o to, ze czuje sie samotna, opuszczona czy wykorzystana. Mam wielu innych przyjaciol i kochajaca rodzine, a ludzmi nie raz sie juz rozczarowalam. Tamci nie byli az tacy wazni zebym cierpiala po tym jak sie wydalo kim sa.Po prostu boli mnie, ze on tak cierpial a ja sie bawilam w najlepsze, po czasie dotarlo do mnie co zrobilam,mial racje mowiac ze traktuje go jak smiecia, klapki mi z oczu spadly dopiero teraz, wtedy inaczej to sobie tlumaczylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie jest idealny, on też napewno nie.... Taki miły, dobry charakter, lojalny.... Ale życie łatwe nie jest... miękkie serce = twarda du.p.a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, tez sobie tak tlumacze...ze ma na pewno wady i pewnie kogos zranil, tylko ja o tym nie wiem, ale wiem na 100% ze to jego raniono caly czas, zdradzano, wykorzystywano i wierze ze jest mu ciezko tak jak mi pisal ,,ze nie bral na litosc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo bycie dobrym dla kobiet to najlepsza droga do zostania prawiczkiem do końca życia. Kobiety bowiem cenią i pragną buraków i chamów. Dopiero jak zostaną zaliczone i zostawiony po raz enty dostrzegają zalety tzw.normalnych, odpowiedzialnych mężczyzn którzy nie traktują kobiet jak kawał mięcha do zaliczenia.Każdy średniorozgarnięty facet to wie. Ale kobiecej natury nie zmienisz jak włączy im się pożądanie to mózg wyłączony.Mam nadzieję że ten twój dobry adorator kopnie cię z zad i nie będzie chciał z taka puszcz....ską mieć do czynienia. Co to bowiem za rarytas zadowalać się resztkami po draniach. Ja bym cię kijem ubłoconym nie szturchnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:53 trudno, pocierpiał ale z czasem się z tego wylizał.... najwyżej już żadnej kobiecie nie zaufa, ale ktoż wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puszczalska nie jestem i nigdy nie bylam. Od 3 lat nawet nie dotknelam faceta :) Az tak zle nie jest bo juz ma nowa, a przede mna tez kilka go zranilo o wiele bardziej ode mnie...ale jak na mnie to i tak duzo, bo nigdy wczesniej nie odwazylam sie kims poniewierac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizaelizaaa
O autorce nic dobrego powiedziec nie mozna więc przemilcze. Ja wypowiem sie jako ta druga strona: tyle obelg, kłamstw i okropnych słów co do mojej osoby było ale źle Ci nie zycze, sam/a sie załatwisz. Ja spokojnie usiade, zrobię kawkę i popatrze... Tylko jak bedzie bolało to nie przychodz do mnie, wole nic nie robić sama niż wszystko z Tobą. Przykro mi, że umrzesz będąc na dnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą ktora była poniewierana, zdradzana i oszukiwana przez mojego eksa musiałam ŻEBRAĆ o pieniądze i jedzenie, dobrze ze pomogła mi rodzina. Rany wylizałam, dorobilam sie, mam cudowna rodzinę. Czasem go widuje, stoczył się, zbrzydl, postarzal sie, juz nie jest duszą towarzystwa. Myślał że zawsze z nim bede. Otworzył oczy miesiąc po rozstaniu, nawet przychodził do moich rodziców próbować ich namówić żebym mu dala szansę. Teraz wiem ze pije i cpa, nikogo nie ma bo ponoć mnie kocha. Autorko, ten chłopak sie wylize, a Ty jesteś szmata. A że ciapa? Moze trafi na kobietę z jajami, a nie z jajecznica zamiast mózgu, jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad wiesz, ze nie mozna powiedziec o mnie nic dobrego? Mylisz sie i to bardzo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mozna powiedzieć dobrego o kimś kto specjalnie poniewiera słabszych? Kobieto byłaś z nim. Potem sie dziwic, ze niektóre sa bite. Ty sie ciesz, ze na boksera nie trafilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co mu robilas autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys, bedac mała dziewczynka, kolezanka namowila mnie, zebysmy dogryzly takiej jednej. Byla lekko uposledzona, odstawala od reszty. Nie pamietam co jej mowilysmy ale przeze mnie sie poplakala. Pierwszy raz widzialam jak ona placze, w dodatku ten fakt ze jest chora sprawil ze w jednej chwili sama sie rozplakalam, przeprosilam, potem zawsze jej bronilam, nikt jej nie dokuczal. Ale moje wyrzuty sumienia do tej pory czasem dają o sobie znac. Do tej pory sobie tego nie darowalam. Ale mam recepte dla ciebie autorko.... Skrywdzilas jednego, pomóż dziesięciu. Chociaż tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to potwierdza ze to to wina demonów wywołuja pozadanie oczywiście do osób kture z nimi nie bedziemy szczesliwi sa to przewaznie ooby daleko od Boga i najlepiej prosic maryje sw juzefa i jezusa o milosc a nie pozadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skrzywdzilam go ,ale jak pomoc dziecieciu? Myslisz ,ze jak zwymiotuje takiemu gowniaczkowi na leb to bedzie dobry uczynek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja caly czas prosze Jezusa o milosc I w sumie kiedys jeden Kaplan dal mi wiele milosci w zachrystii :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgadzam się z "skrzywdzić jedno pomoc dziesięciu". A co Ty Superman masz być? Pomagaj wszystkim aż opadniesz z sił.... na palcach ręki stolarza policzysz ile osób miało "dług wdzięczności" wobec Ciebie. Nie rób drugiemu,czego byś nie chciał/a sam/a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Polecialo duzo obelg w jego strone.Czasami czepialam sie o byle co, robilam fochy. Nie bylam z nim wiec nie moglam go zdradzac ale troche go wykorzystywalam w innym sensie - zawsze mi pomagal kiedy o to prosilam,raz czy dwa dal pieniadze ktorych nie oddalam do dzis...Jak potrzebowalam sie zwierzyc to tez siedzial ze mna cala noc i rozmawial. Najbardziej wstyd mi za to,ze go obrazalam ,ze jest glupi (to prosty czlowiek bez szkoly ale pracowity), bo ma mala wiedze i mnie to drazni ale moglam sobie darowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze oddaj mi kase zlodziejko! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam typ autorki , bo mój były postąpił po 3 latach razem tak samo jak ona , potraktował mnie jak szmaciure najgorsza i nie docieralo do niego jak parszywie mnie potraktował , każda krzywdę wyrządzoną mi sobie jakoś tłumaczył , przerzucal winę na mnie , żeby samemu uciec od myśli jakim egoista i złym człowiekiem jest , ale autorka chociaż ma refleksje na ten temat a mój były bawi się w najlepsze a ja płacze po tym co mi zrobił o jak upodlil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedys kierowalam sie ta sama zasada :) jak skrzywdzilam kogos nawet nieumyslnie to potem rozpamietywalam to przez lata i staralam sie wynagrodzic cierpienie nie tylko tej osobie ale tez i innym. Dzis troche... zgorzknialam? Dostalam sporo kopniakow od losu, ostatnie lata to byla katastrofa. Bylam jak tykajaca bomba, moze dlatego jemu sie oberwalo, bo taki wrazliwy, moze podwiadomie myslalam ze nie oleje tego i mi ulzy?Nie wiem to teoria tylko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddaj mu kase zlodziejko!co za smiec z autorki..wyrzuty sumienia ,a kasy do tej pory nie oddala sucz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:03 nie probowalas wynagrodzić krzywdy silnym niezależnym ludziom którzy tego nie potrzebowali a nad biedakiem się wytrzasalas ,bo głupek i mało wykształcony to można kopnąć i ublizyc, jak widać niestety nadal się usprawiedliwiasz i to w mało elegancki sposób , twoje zalowanie już mu nie odda bólu który mu zadalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hoj z bolem ,gdzie kasa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×