Czy uważacie się za ładne osoby?

Tak, a może byście coś poprawiły?

Ja uważam, że jestem przeciętna, wręcz brzydka bez makijażu i moich starań. Ale jak popracuję nad twarzą, włosami, to jest naprawdę ładna. Takie to wszystko zafałszowane przez te mazidła i zabiegi. Ale co zrobić. Nikt nie chce być brzydki. A ja mam brzydki nos i taki męski kształt twarzy.

Ja jestem brzydka ale dobrze sie...:P

Rozumiem Cię, bo sama mam problemy z cerą. Każda kobieta, nawet dla siebie samej, chce wyglądać atrakcyjnie:)

A ja jestem śliczna i każdy z zachwytem patrzy na mnie.

no to masz fajnie, uroda pomaga w życiu

W czym pomaga? Nie mogę nawet sobie znaleźć chłopaka bo każdy chce tylko sexu. Tydzień mija i z pięknych i miłych słów zostaje wiązanka jasnych kurw :(

Ja uwazam sie za przecietna w kierunku ladnej, ale tylko gdy moja cera dobrze wyglada, a niestety czasem nie jest z nia za dobrze i moja samoocena leci wtedy bardzo w dol :/ ale ogolnie czuje sie tak 6/10 :P

poprawiać?:) takiego słodkiego tygryska?:-p

czasami jak patrze w lustro to widze pieknego mezczyzne a czasami jak patrze to paszteta i brzydala :O

Jak aptrze w lustro to tak jak na zdjecia to nie

Ja uważam się za paszczura;( ale cóż brzydale też muszą istnieć by c***iękni się wyróżniali

https://zapodaj.net/b3868f033a323.jpg.html a ja jestem śliczna, inne niech zazdroszczą:)

Ja niestety jestem ponizej przecietnej, dokladnie 4/10.wprawdzie dzieci nie strasze, ale do atrakcyjnych nie naleze i niech mi nikt nie mowi ze nie dbam o siebie, geny decyduja, ladna bedzie sie podobac nawet brudna, zakoltuniona i ubrana w worek na smieci, a brzydkiej i nieraz operacj nie pomoze, zalezy od defektu.jak na moje o urodzie decyduje twarz, duzy nos, niskie czolo, mocna szczeka i brwi, semickie powieki i waskie usta od razu dyskwalifikuja, natomiast wszelkie tradziki, piegi, odstajace uszy male oczy czy jasne rzesy to male piwo, nie szpeci tak bardzo.geny sa bezlitosne

Weźcie przestańcie. Wmowcie sobie że jesteście ładne, ladni i już. To proste a jak uszczęśliwia :)

Bardzo przykro mi czytać , że nie kochacie siebie i nie podobacie się sobie. To takie smutne :( Oj, media namieszały nam w głowach...

Nie uważam się za osobę brzydką jestem lekko powyżej przeciętnej, ale ja nie znoszę się malować maluje tylko lekko żęsy niektorzy mnie namawiają na pomalowanie twarzy ale ja nie lubię się malować

Tez sie maluje (zazdroszczę cery typu baby face, bo mam brzydka), nie Lubie swojego nosa, zębów. Wiadomo, ze nie ładne to co ładne, a co sie komu podoba, ale raczej nie byłabym uważana za piękna przez wielu:P

też nie lubię tony tapety - jedynie błyszczyk, kredka do oczu, ale jakieś cienie i inne cuda to nie moja bajka

Jestem zgrabna, mam fajne nogi i podoba mi się mój tyłek. Powiększyłam piersi. Chciałabym być troszkę wyższa, wtedy nogi wydają się być dłuższe. Nie mam problemu wyjść bez makijażu, jednak trochę podkładu dla wyrównania koloru cery pomaga, tak samo wytuszowane rzęsy wyglądają lepiej. Nosek mam ładny i naturalne pełne usta. Jeszcze tylko włosy gdyby były nieco gęstsze i bielsze zęby. Cieszę się z tego co mam :)