Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Syn i synowa rozpieszczają dziecko.

Polecane posty

Gość gość

Moja wnuczka ma 2 lata i 2 miesiące. Wydaje mi się, że jest rozpieszczona przez mojego syna. Nie tyle moja synową co syn. Szaleje na punkcie córki, jest jego oczkiem w głowie,ale wydaje mi się, że przesadza. Wczoraj byli u nas - syn tańczył z nią, bawił, ona mogła mu na głowę wejsc a on nic, a kiedy tylko przewróciła się lecieli do niej jak poparzeni. Mam rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba nie za bardzo. co w tym złego, że tata szaleje za dzieckiem i z dzieckiem? moim zdaniem to pozytyw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczesliwi rodzice to i dziecko bedzie szczesliwe, chyba tego pragniesz dla swojej wnuczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie ma granic. Na słowo ,,nie" uśmiecha się robiąc coś czego chwilę wcześniej zabroniono jej. Mój syn po powrocie z pracy nawet wykąpać się bo mała nie puszcza go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba nie Twoja sprawa autorko. Potem sie dziwic ze te tesciowe takie wredy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko musi mieć granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama krytyka wśród forumowiczek, tylko po co.... Ja akurat się zgadzam z autorką, bo dziecko nie jest i nie będzie pępkiem świata. W innym razie wyrośnie egoista, zarozumialec, któremu będzie się wszystko należało. W jego mniemaniu. I nie zgadzam się, że babci nic do tego jak wychowują dziecko. Dziadkowie mają prawo wyrazić opinię o tym jak postrzegają metody wychowawcze, oczywiście nie w obecności wnuków. I rodzice zrobią z tym co chcą. Ciekawa jestem czy jakby szanowna mamusia bądź tatuś spuszczali manto to też babcia wg opinii forumowiczek, miałaby guzik do gadania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Mileny i Izabeli dziś pewno była byś bardziej zadowolona jak by koło Ciebie tak latali. Są szczęśliwi to się cieszą z dziecka.a Tobie nic do tego . Chcę zauważyć, że jesteś arogancka wobec autorki, która przypuszczam mogłaby byc twoją matką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziadkowie mają prawo ale ich zdanie i tak nie jest ważne bo to nie oni wychowują. Według mnie to dobrze że córka kocha tatę i taki jest zaangażowany. Teraz nie słucha ale niedługo będzie. Każdy dwulatek ma bunt. Myślą że to śmieszne ale w końcu zrozumie. To ich styl i ich dziecko niech wychowuja jak chcą. Troszczą się i spędza z nią czas. Powinnaś się cieszyć zamiast oceniać i krytykować. A tak w ogóle myślę że to prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby to synowa autorki napisała, że tak wychowuje córkę, a teściowa zwróciła jej uwagę, to byście ją zwyzywały od nadopiekuńczych madek, którym się wydaje, że ich gówniak jest pępkiem świata, a jej dziecko od rozpuszczonych bachorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie czy to synowa pisze czy teściowa, i tak dziadkowie nie mają nic do powiedzenia. Nie mają prawa się wtrącać w wychowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko się przewrocilo a autorka ma pretensje że rodzice poszli temu dziecku na pomoc.ojciec bawi się z dzieckiem też źle.jak by dziecko wymuszalo,było pyskate,nie znosne,to można by było mówić o rozpieszczaniu.ojciec jest szczęśliwy z dziecka a ta ma mu to za złe.to jest rola rodziców jak wychowują dzieci, oczywiście jeżeli się dziecku krzywda.nie dzieje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko niestety masz rację. Teraz połowa rodziców daje sobie wejść na głowę, dzieci nie znają pojęcia słowa "nie" a potem lament, bo 5 letni dzieciak naplul matce w twarz, a ona pyta na kafe "co ma zrobic". Miłość do dziecka jest super, ale wychowujcie te dzieci, a nie brak granic jakichkolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badz dumna z syna bo jest swietnym ojcem i kocha swoja corke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez granic to jest to że autorka myśli że ma coś do powiedzenia w wychowaniu i krytykuje własnego syna jak widocznie robi coś dobrze z dzieckiem skoro tak za nim szaleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie, ze autorka jest ciut zazdrosna. Dwulatek to jeszcze male dziecko, ktore kiedy sie przewroci to potrzebuje buziaka. Dyscyplinowac trzeba, ale to, ze sie lepi do rodzicow to normalne. Jestem ciekawa czy jakby wnuczka byla wnuczkiem to tez autorka by sie tak czepiala, bo czesto wnukowie sa bardziej rozpieszczani, niestety. Autorko, odpusc. Ciesz sie szczesciem Twojego syna i mala wnuczka. Wiem, ze podczas rozmowy jest wkurzajace, kiedy rodzice lataja wokol dziecka, ale akurat na to za bardzo sie nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurfa, a wy wszystkie bezrobotne ? Prowo 1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama Mileny i Izabeli wczoraj Nooo,ty już dałaś się poznać w innch topikach gdzie prezentujesz chamstwo a i innym chcesz zwracać uwagę.Znamy cię kwoko,plnuj siebie i swojego bałaganu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×