Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zdradzonymar

Zdradzony mąż

Polecane posty

O zdradzie żony dowiedziałem się przez przypadek(tak widocznie mialo być) to był cios po którym ciężko mi się pozbierać,pojechała do kuzynki pilnować dzieci a w między czasie wpadł na kawe jej znajomy z pracy i ona nie wie jak to się stało...Żona ryczy,przeprasza i żałuje a ja nie wiem co mam robić. Mamy dwójkę dzieci i jesteśmy 5 lat po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przemyśl,poczytaj czy to co napisane ma odrobinę logiki:) wg.mnie się zbłazniłaś:P żono

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
@Autor " w między czasie wpadł na kawe jej znajomy z pracy i ona nie wie jak to się stało..." Skąd ja to znam... z autopsji? TO JEST JUŻ KONIEC ZAWODÓW. Nie miej skrupułów, nie słuchaj serca, bo przewrotne i zdradliwe ono jest, a tylko własnego rozumu. Teraz ochłoń, trzymaj dobrą minę, by się ladacznica nie zorientowała i na szybko zbieraj dowody jej zdrady. Z taką fałszywą żmiją nie chcesz chyba żyć dalej? Gdybyś się nie dowiedział przypadkiem, Twoja ślubna udawałaby wzorową żenę... Poczytaj więcej w wątku, w którym się udzielam także (wprawdzie tam suka chce wykiwać męża, ale analogie jakie powinieneś podjąć są jasne): https://f.kafeteria.pl/temat/f4/zostawilem-podsluch-w-domu-p_7014373 Trzymaj się i pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
@Autor I zapewniam Cię!: ona dokładnie wie jak to się stało i miała to w myślach (planie), gdy zapraszała kolegę. Zrobiła to z premedytacją. I wiem, co mówię: u mnie było identycznie, tylko ślepy byłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, żona "nie wie jak to się stało"? Z kobietami, które mówią, że "nie wiedzą co robiły, nie wiedzą jak to się stało" lepiej w ogóle się nie zadawać bo można sobie narobić kłopotów. Ty Autorze już masz kłopot bo ożeniłeś się z taką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze jest to, że ten jej znajomy jest od niej o 22lata starszy...Podejrzewałem już coś wcześniej bo spotkała się z nim niby przypadkiem na kawie w kawiarni w obecności starszego dziecka któremu powiedziała żeby nic mi nie mówić ale i tak się dowiedziałem...a o zdradzie dowiedzialem się wczoraj gdy wróciła z wieczornego biegania(coś długo jej nie było),gdy poszła się kąpać zaczęły przychodzić sms-y i wszystko było jasne.Zrobiłem awanture i okazało się że ten facet ją szantażował ale zarzeka się że uprawiali sex tylko ten jeden raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ddr - podobasz mi się. :-) dalej twórz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Autor "Zrobiłem awanture i okazało się że ten facet ją szantażował ale zarzeka się że uprawiali sex tylko ten jeden raz" ...jeden raz... to tak, jak by nieświadomy chłopak zapytał osiedlową puszczalską ilu miała facetów --- oczywiście jednego :) Ale nawet załóżmy, że to prawda (ten jeden raz). To jednak o 100% za dużo. Poza tym ciekawi mnie, czym to on mógł ją szantażować, hmm? Tu akurat w obfitości jej serca jej usta mogły powiedzieć prawdę. Ale jeśli tak jest, pewno szantażował ją... no czym?... poprzednim 'jednym razem', i to może sztuk kilka tych 'razów jednych' czymś tam po twarzy Twojej, już byłej, lubej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tym niby że w pracy się dowiedzą co zrobiła i że ja się dowiem jaką mam żonę dziwke i puszczalską. Najbardziel żal mi dzieci bo wiem że jeśli ja nie uporządkuje tej sprawy to one to będą mocno odczuwać na psychice i zdrowiu bo wiadomo że nie będzie już tak samo jak kiedyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Autor W tym momencie to zrozumiałe (z tym szantażem), znaczy: zaczął ją szantażować po (rzekomym pierwszym i jedynym) razie. Natomiast, jeśli szantażował ją wcześniej, by się na ten deklarowany przez nią 'jedyny raz' zgodziła to raczej miała coś 'za uszami' wcześniej --- może nawet nie z nim, ale on o tym wiedział. I to mogłoby się zgadzać także z jej oświadczeniem, że 'stukali się' tylko raz. I teraz myślimy: co dalej? Zamierza on z niej zrobić sobie prywatną, darmową prostytutkę? (wiem, że to oxymoron). Poza tym pisałeś, że się gołąbeczki już wcześniej na kawusię spotykały... Przemyśl okoliczności oraz co się działo i w jakiej kolejności. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Autor Myślimy dalej: Ty już wiesz, spokojnie możesz założyć, że koledzy kolegi z pracy też już wiedzą (albo dowiedzą się w krótkim czasie przy kumpelskiej wódeczce), więc niebawem i tak pocztą pantoflową cała jej praca będzie wiedziała. Niestety... podejrzewam, że Twoja (lepiej: 'Twoja i nie tylko Twoja') robiła już jakieś fiki-miki wcześniej, a koleś się dowiedział i przycisnął ją (także do poduchy, że to tak eufemistycznie ujmę)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na ten sex zgodziła się na pewno przez własną naiwność i głupote i to było później pretekstem do szantażu...poprostu brzydze się jej teraz i nie mogę sobie wyobrazić jak mogła po tym wszystkim zachowywać się jakby nigdy nic i bzykać się ze mną normalnie.. teraz nawet do kuzyna i kuzynki odechciewa mi się jechać jak tylko wyobrażę sobie że robili to u nich na kanapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to u nich na kanapie?? U kuzynostwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,u kuzynostwa bo żona była pilnować ich male dzieci a ten jej "kolega" był akurat u swojego brata na tym samym osiedlu i wpadł na "kawe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Autor "nie mogę sobie wyobrazić jak mogła po tym wszystkim zachowywać się jakby nigdy nic i bzykać się ze mną normalnie.." O, Bracie Broni! Jak widać nie rozeznałeś jeszcze jakim nasieniem jest kobiecy ród (pomijam niewielką, ale realnie istniejącą grupę żeńskich wyjątków)... Ja nie mówię też, że apriorycznie tę wiedzę posiadałem --- a gdzieżby tam!? I jak myślisz?: dlaczego Szatan w raju 'zaatakował' Ewę a nie Adama, i dlaczego pierwsza owoc zakazany żarła ciekawska Ewa, hmm? Ten 'typ' tak ma. I to nie jest ich wina. Kobiety tak mają i już. Stąd też trzeba wiedzieć jak się z tym, zwykle tanim bydłem do rvchania, obchodzić. Surowo. By im się w głow... znaczy: djupach nie poprzewracało od nadmiaru swobody. U kobiet zwyczajowym jest już nawet nie dwójmyślenie, ale wielomyślenie. I zadaniem mężczyzny jest zdecydowanie oganiać ten burd... chaos ;) No, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojechała pilnować dzieci? a kto jej dzieci wtedy pilnował?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" I jak myślisz?: dlaczego Szatan w raju 'zaatakował' Ewę a nie Adama, i dlaczego pierwsza owoc zakazany żarła ciekawska Ewa, hmm? Ten 'typ' tak ma. I to nie jest ich wina. Kobiety tak mają i już. Stąd też trzeba wiedzieć jak się z tym, zwykle tanim bydłem do rvchania, obchodzić. Surowo. By im się w głow... znaczy: djupach nie poprzewracało od nadmiaru swobody. U kobiet zwyczajowym jest już nawet nie dwójmyślenie, ale wielomyślenie. I zadaniem mężczyzny jest zdecydowanie oganiać ten burd... chaos oczko.gif" Weź pigułkę, a jak się skończyły to najpierw wizyta u lekarza po receptę (zresztą może jakieś mocniejsze trzeba zacząć łykać).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chcesz wybaczyć to tylko pod warunkiem, że ty też ją zdradzisz. Ale lepiej się rozwieść, wybaczona zdrada tylko kurwie pizdę rozjusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba wyżyje się z jakąś inną dziewczyną co wy na to? pomoże to czy nie? bo zapomnieć to raczej tego nie zapomnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rewanż to podstawa. Dopiero potem można negocjować warunki zostania razem. K****e się w głowie przewróci jeśli wybaczysz i nie odpłacisz jej pięknym za nadobne. 00 Chyba, ze wiesz, że chcesz się rozwieść z jej winy. Wtedy nie ****aj nim nie zacznie się proces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S. Nie wierz w łzawe historie. Kobieta puszczając się zawsze się puszcza z premedytacją. Alkohol nie jest wytłumaczeniem, bo pije alkohol po to by zagłuszyć strach i resztki sumienia jeśli je posiada. Wiem, jak mi się jeszcze chciało szukać przygód to niejednemu doprawiłem poroże. P.S. 2 DDR dobrze pisze. Jak ją szantażował, znaczy że mial juz na nią haka w postaci dowodów na wcześniejsze kurwienie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rewanż raczej nie poprawi tej sytuacji. Ty masz pretensje do niej, ona będzie miala pretensje do Ciebie. Szkoda tylko dzieci w tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprawi poprawi. Chłop się lepiej poczuje. K***w zostanie pczęstowana wlasną trucizną. A jeśli ot tak jej odpuści i z nią zostanie, to błyskawicznie się puści drugi raz. Warunkowanie klasyczne: rozkosz za zdradę i brak kary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok to prawda, szatan omamił kobiety, ale nie zapominaj o tym, że Maryja mówiąc Bogu tak oczyściła imię kobiet i skazała szatana na klęskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:32 Dyskusja z debilami Twojego pokroju nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość dziś Jak to mowią k***a k****e łba nie urwie. Swój swojego broni, a że rozumu nie staje to rwie się do obelg. Więcej na ciebie klawiatury marnować nie zamierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie,dzieci....Najbardziej to na nich mi zależy żeby ta d***** nie odebrala mi ich bo nie przeżyje jak dojdzie do tego że ma je wychowywać jakiś jej nowy fagas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dla Ciebie złe nowiny mistrzu. Im tak Ci je odbierze. I tak Cię znienawidzą, bo je na Ciebie nastawi. Choćby dlatego walcz o rozwod z jej winy, żeby kiedy znajadą akta rozwodowe wiedziały dlaczego stało się co się stało. No chyba, że się godzisz na rolę etatowego rogacza. Wtedy co najwyżej odplacaj żonie pieknym za nadobne, ale zbieraj dowody jej zdrad. Albowiem zdardzajace baby lubią się k***ić, ale chuj je strzela, jeśli ktoś im rogi doprawi. Więc, jeśli pójdziesz w tango, a nie będziesz mial dowodu zdrad swojej żony, to jak amen w pacierzu, prędzej czy później, poda o rozwód z Twojej winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma "pierwszych razów" - jak poszła, to znaczy, że wcześniej też chodziła z innymi. I będzie chodzić, nie ona jedna. Natomiast Ty masz te "szczęście", że się dowiedziałeś, bo zwykle mężowie żyją w całkowitej niewiedzy (często przez całe życie). Dlatego faceci tak uwielbiają cudze mężatki - nikt tak dobrze jak one nie ukryje zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×