Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Okropny problem z rodzina meza. Pomocy!!!

Polecane posty

Gość gość

Zaczne od samego poczatku, blagam doczytajcie do konca bo dlugie :( Rodzice meza mieszkali w starym ale duzym domu nalezacym do rodzicow tescia razem z dziadkami meza i jego siostry. Tesc mial dwoch braci ktorzy mieszkali w innych wsiach ze swoimi rodzinami, potem obaj wzieli rozwod i jeden mieszkal w mieszkaniu socjalnym a drugi wyjechal za granice. Obaj nie zyja (jeden zginal w wypadku a drugi sie zapil). Babcia meza nigdy nie uczynila tescia ani tesciowej wspolwlascicielami domu, zapewne z tego powodu ze tesc byl alkoholikiem. Tesciowa to typ prostej, miałkliwej, malopewnej siebie kobiety ktora praktycznie cale zycie utrzymywala alkoholika i lozyla kase w ten dom. Nigdy nie umiala o siebie walczyc i zawsze ktos musial to robic za nia. Walke toczylismy rowniez o ojca meza ktorego doslownie blagalismy o zaszycie (ktore mialo byc z moich i meza oraz jego siostry pieniedzy), tlumaczylismy, awanturowalismy sie itd ale to wszystko na nic bo wspoluzalezniona babka atakowala tesciowa ze skoro jej synek nie godzi sie na zaszycie i obiecuje poprawe to napewno sie poprawi a my mamy przestac jatrzyc w tym temacie. Tesciowa i tesc nie byli w zaden sposob zabezpieczeni w przypadku smierci babci i dziadka meza ( dwoch poprzednich synow mialo lacznie 5dzieci ktore dziedzicza po dziadkach a tesc i tesciowa czy nawet my nie mielismy grosza zeby ich splacic). Probowalam wplynac na meza aby zalatwil z siostra to zeby babcia napisala testament razem z dziadkiem ze w przypadku swojej smierci tesc i tesciowa maja prawo mieszkac w tym domu do czasu swojej smierci i nikt nie ma prawa ich z tamtad usunac. Co uslyszalam? Ze ich kuzynostwo jest tak wspanialomyslne ze nigdy nie wyrzuci ciotki czy wujka z domu i nie bedzie chcialo splaty! Nie chcialo mi sie w to wierzyc bo znam ludzi i wiem jacy potrafia byc podli. W koncu sama probowalam wplynac na babcie meza zeby zrobila taka zapiske ratujaca rodzicow meza i co uslyszalam? Ze "ona ma to w d***e co sie z nimi stanie po jej smierci" (cytujac)! Dziadek meza sluchal sie zony i sam bylby w stanie to podpisac ale ona go nabuntowala i oboje mieli w powazaniu gdzie wyladuje moja tesciowa po ich smierci na co moj maz i jego siostra nic nie powiedzieli wciaz wierzac w dobre serce braci i siostr stryjecznych. Stwierdzilam ze nie bede wiecej wchodzic w ten temat i skoro oni maja to gdzies to czemu ja mam sie martwic za kogos (tesciowa jak wspomnialam to typ przegrany ktory nawet nie pomyslal o tym zeby walczyc o swoje miejsce do zycia i naciskac na swoja tesciowa by cos takiego napisala). Po paru latach tesc od wodki nie przezyl nocy a dziadek meza zmarl na raka jelita. Po roku zmarla babcia. Po dlugich perypetiach i sprawach notarialno-sadowych jak sie okazalo wspanialomyslne kuzynostwo meza stwierdzilo ze zal im cioci ale kazde z nich ma swoje plany i biede przez co trzeba sprzedac dom i podzielic kase miedzy 7 spadkobiercow!! Zrobila sie burza i wojna bo wygarnelam co niektorym ich chciwosc i zachlannosc a swojemu mezowi i szwagierce glupote i lekkoducha ktory doprowadzil do tego ze ich matka zostala bez dachu nad glowa. Nie zgodzilam sie na przyjecie jakich kolwiek pieniedzy ze spadku ktore kazalam mezowi oddac matce. Cudowna szwagierka stwierdzila ze trzeba pomoc matce i skoro ja z mezem mamy segment 80 metrow (z czego 30 wynajmujemy tj gore bo tez mamy ciezko z pieniedzmi i 2 dzieci na wychowaniu, szwagierka mieszka w 40 metrach z mezem i nie maja dzieci) to mamy wypowiedziec lokatorom wynajem i na te 30 metrow sprowadzic tesciowa!!! Myslalam ze mnie szlak trafi bo zadne z nich nie pomyslalo wczesniej kiedy prosilam i o to walczylam aby matke zabezpieczyc na wypadek smierci babci zeby mieszkala w domu w ktorym mieszkala cale zycie a potem wspanialomyslnie sciagnac ja do mojego mieszkania(kupionego za kase z mieszkania po moim dziadku + duzym wsparciu finansowym moich rodzicow + 40tys wspolnie uzbieranych przeze mnie i meza) wiedzac ze te 1500 zl z wynajmu to dla mnie ogromne wsparcie. Skoczylam na nia ze to jej matka i jak trzeba bylo o niej pomyslec wczesniej to tylko ja o to walczylam a teraz najlepiej isc na latwizne i znalezc jelenia. Byla awantura i to ogromna w ktorej uslyszalam od szwagierki ze jestem egoistka i swinia. Maz milczy w tym temacie, nie staje po zadnej ze stron. NApiszcie mi czy naprawde jestem az taka zla i co wy byscie zrobili na moim miejscu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosze niech mi ktos napisze czy robie dobrze czy zle bo juz sama nie wiem, nie spie 3 noce i gryzie mnie sumienie ze nie chce u siebie matki meza :( Ale z drugiej strony czulam ze to nastapi widzac ich lakoniczne podejscie do tego tematu. Gdyby babka napisala w testamencie ze matka meza ma prawo mieszkac w tym domu az do swojej smierci to nikt by nie mogl ruszyc tego domu i wszelakie roszczenia moglby ziscic sie dopiero po jej smierci to moj maz i siostra to zlali cieplym moczem. Jestem kompletnie przybita i nie wiem co mam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes zdroworozsadkowa i jedyna osoba tam myslaca trzezwo. Nie przejmuj sie latkami, ktore ci przyczepiaja. Powiedz, ze Ty uczynilas w tej sprawie juz swoja powinnosc kiedy byla mowa o wlasnie takiej sytuacji. Zostan twarda, nie poddawaj sie. Ja przezylam podobna historie rodzinna, tylko ja wylozylam wlasna gotowke a i to bylo chciwcom za malo. Tesciowej bedzie chyba przyslugiwalo jakies mieszkanie socjalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz siostrze meza, ze jestescie zdani na pieniadze z wynajmu, lokatorzy maja wieloletnie umowy i wypowiedzenie im nie wchodzi absolutnie w gre! Wy macie tylko 10 mkw wiecej niz ona za to z 2 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość popierający
Nie oszukuj z wieloletnimi umowami, przestaniesz być wiarygodna. Zresztą, chyba nie skorzystałabyś z takiej rady. Współczuję sytuacji, nie dawaj palca bo zeżrą calutką rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynajmowales kiedys nieruchomosc? Czy sadzisz, ze najemcy chca umow na pol roku? Ja wynajmowalam i warunek byl najem na min. 5 lat. Kazdy inwestuje w przystosowanie lokum pod swoje wymagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:50 dziekuje za odpowiedz. Ani tesciowa ani jej dzieci nawet nie pomysleli o lokalu socjalnym tylko od razu o tym ze skoro wynajmujemy gore to co za problem wypowiedziec lokatorom umowe i tam ulokowac tesciowa. Szwagierka nawet nie pomyslala ze te 1500zl to dla mnie ogromne wsparcie finansowe zwlaszcza przy 2 malych dzieci (syn 4lata i corka 2lata). Nie pomyslala nawet o tym ze ona jako corka ma pierwszenstwo w tym aby zaopiekowac sie swoja matka (ktora nie ma jeszcze 60lat. Ja mam 29, szwagierka 31 a maz 33) o ktorej przyszlosci mimo ze prosilam nawet nie pomyslala uwazajac swoje kuzynostwo za wspanialych i cudownych ludzi. Gdyby maz nie mial siostry to wzielabym tesciowa do siebie ale z jakiej racji mam to robic kiedy jest zdrowa, w sile wieku a w dodatku ma corke ktora matke najlepiej przerzuca innym. Nigdy nie mialam pretensji do tesciowej i nie wypominalam jej ze moi rodzice ciulali kase cale zycie a potem oddali nam swoja krwawice aby dolozyc do mieszkania a on niej dostalismy wielkie gowno. Nie wypominalam i pomagalam jak moglam kiedy potrzebowala na leki, bilety czy jedzenie. Swoich rodzicow owszem bym wziela do siebie w takiej sytuacji bo maja tylko mnie a poza tym pomogli nam naprawde bardzo a mogli przeciez te pieniadze zostawic sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ta kobieta jest chyba zameldowana w tamtym domu, więc może nie tak łatwo będzie ją wyrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość popierający
Ciekawi mnie, czy szwagierka też oddała matce przypadającą na nią część pieniędzy ? To, że mąż nie zajmuje stanowiska jestem w stanie zrozumieć. Ale przecież wie, czy umowa dotycząca wynajmu jest na powiedzmy rok czy pięć lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. My mamy umowe na wynajem na 2lata. Lokatorzy naprawde w porzadku. Poza tym u nas administracja to sepy i placimy za nia 5zl z metra. Takto odchodzi nam placenie za te 30metrow bo to lokatorzy pokrywaja (mieszkamy w okolicy Warszawy) a jakbym miala tam ulokowac tesciowa to za sama administracje bysmy bulili 400zl gdzie przy 250zl za te 50 metrow mamy co miesieczne rachunki lacznie z pradem 960zl!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:12 tesciowa pod naciskiem siostr i braci stryjecznych meza i strasznych awantur jakie sie toczyly, straszenia jej komornikiem itd sama sie wymeldowala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakieś decyzje musicie podjąć! Niezależnie od tego, kto ma rację. Pamiętaj, że dzieci teściowej mają ją obowiązek alimentować! Gdzie ona teraz mieszka? Jeżeli nadal w tym domu , do którego nie ma tytułu prawnego, to można wystąpić do Sądu, o ustalenie, że ma ona prawo do lokalu socjalnego, warunkiem jest to, że nadal się stamtąd nie wyprowadziła albo strać się o jakiś lokal komunalny dla teściowej. Ja na twoim miejscu odżałowałabym i poszłabym do adwokata. Komornik dokonując eksmisji może wam teściową przywieźć pod dom, i co wtedy, czy uważasz, że twój mąż nie wpuści wtedy swojej matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:18 tesciowa jest teraz u szwagierki bo ja nie zgodzilam sie na wypowiedzenie lokatorom i wciaz tocza sie batalie ze mamy ja do siebie wziasc a ja jestem ta zla bo jej nie chce. Ciekawe nawet gdzie ja bym miala ja wziasc skoro i tak razem z mezem mamy sypialnie w salonie laczonym z kuchnia a dwa male pokoje zajmuja moje dzieci. U nich tesciowa spi w salonie z aneksem jak ja z mezem a ona ze szwagrem w swojej sypialni. Dom zostal spieniezony 3 tyg temu i przez te 3 tyg tocza sie te batalie bo przez te 3 tyg tesciowa najpierw tydzien spala ze mna i mezem w salonie na lozku polowym a teraz 2 tyg u szwagierki w salonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umowę najmu na czas określony można wypowiedzieć, gdy przewidziano to w umowie, inaczej niż przy umowie na czas nieokreślony, ale również w szczególnych wypadkach przewidzianych w ustawie. Poczytaj sobie ustawę "O ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szwagierka odda swoja kasę teściowej? Wy oddaliście 80 tys, iech ona odda za 160 kupicie gdzieś kawalerkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:24 caly dom z dzialka to byly marne grosze bo dom staryz dachem z azbestu, do rozbiorki albo kapitalnego remontu, dzialka owszem spora ale to jest na wsi spory kawalek od kielc gdzie za to wszystko wyszlo 100tys zl. Szwagierka rowniez oddala matce swoja czesc, nie wiem czy pod wplywem mojego nacisku czy dobrowolnie ale oddala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, po pierwsze czy jest już kupiec na ten dom w którym mieszka tesciowa? Jezeli nie, to luzik każdemu ewentualnemu chętnemu mówcie ze chata owszem ale z lokatorem. Spadkobiercy utrzymują swój spadek? Zapłacili już podatek ? Matka mowi ze sie nie wyprowadza i niech jej skoczą , jest tam przez zasiedziałosc i niech ja oddadzą do sądu a czas leci. Na samym końcu , matka musi cos wynająć , ma swoje emeryturę plus pomoc córki i syna. Absolutnie nie zgadzasz sie na to ze matka u ciebie mieszka bo jest jak jest. Niech siostra znajdzie inny wariant ktory nie rozwala waszego życia. 60 lat to jeszcze nie taka starość , czy ta kobieta cos sama mowi jakie ma plany? Jak rodzinka chce ja wywalić na bruk to bierzcie sprawę do sądu, bez adwokata piszcie tak jak potraficie, sprawa bedzie trwała lata całe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:29 sprawa notarialna sprzedazy byla juz 3 tygodnie temu :( Babcia nie zyje od 5 miesiecy i przez te 5 miesiecy ten koszmar trwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo współczuję twojej teściowej, ta prosta kobieta musi czuć się strasznie, ale rozumiem też ciebie, że bronisz swojej rodziny. Szkoda , ze wcześniej nie poszłaś do prawnika, można byłoby powalczyć o lokal komunalny dla teściowej, dokąd ona w tamtym domu jeszcze była. Aby ja wyrzucić właściciel musiałby założyć sprawę o eksmisje, a Sąd w wyroku eksmisyjnym ma obowiązek orzec o prawie do lokalu socjalnego, negatywnie albo pozytywnie, ale ma taki obowiązek. Fakt zameldowanie to żadnego znaczenia nie ma, chyba że dla celów dowodowych. Teraz może tesciowa złożyć pozew do Sadu o ustalenie dla niej prawa do lokalu socjalnego, ale czy sad to uwzględni , no wiem, dwoje dzieci z mieszkaniami...poza tym jak na tej sprawie zaczniecie się ze szwagierką przepychac argumentami z kim tesciowa ma zamieszkać, to umarł w butach, sad o tym nie będzie orzekła o pozew , ze tesciowa ma prawo do lokalu socjalnego po prostu oddali i tyle. Idz z tym do jakiegoś adwokata, dobrze byłoby żeby tez szwagierka poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie już po ptakach. Trzeba babcie wydać za męża. Miej to w d***e . Kobieta 60 lat jeszcze moze pracować i zadbać o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I rzeczywiście zapytaj prawnika o szanse wniosku o stwierdzenie nabycia prawa własności tej nieruchomości przez zasiedzenie na rzecz teściowej, jej męża . Za mało danych , brak dokumentów a coś bliżej o tym ci teraz powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, jak sobie pościelesz tak się wyśpisz zrobiłaś i tak więcej niż mogłaś. Skończy się pewnie na tym, że mops starej pomoże napisać pozew o alimenty od dzieci. Zabezpiecz się na tę okazję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co zdecydowałaś Autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie spadek wystarczylby na kupno kawalerki, czy myle sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytajcie uważnie, autorka napisała, ze cały dom wart był 100 tys, a spadkobierców jest 7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×