Czy preferujecie takie zabawki dla waszych dzieci??

Koleżanka ma syna 6 letniego. Kiedyś byłam u niej w odwiedzinach i się przeraziłam. Chłopiec wyposażony w strzelbę, pistolet i karabin przepasany przez plecy wyszedł na podwórko się ,,bawić''. Oczywiście zabawki są plastikowe, ale bardzo realistyczne. Uważam, że nie powinno się kupować dzieciom takich zabawek. Co o tym myślicie?

ja też miałam pistolecik i na morderce nie wyrosłam proponuję ci jeżeli jesteś tak ograniczona nie oglądaj filmów akcji ze strzelaniną bo jeszcze ci się coś we łbie poprzewraca

Lego, a dla młodszych duplo

Ty swojemu synowi pewnie lalke kupilas i różowe rurki by przyzwyczajał sie do mody.Jej dzieciak natomiast biega po dworze i jest aktywny i nie jest speda.lonym gnojkiem bo bawi sie jak na chlopca przystalo.To nie kumpela ma problem,to ty go masz.

17.54 To nie jest kwesta ograniczenia ale poprzez oswajanie dzieci z bronią, promuje sie w nich przemoc i agresję, widac ze pistolecik odbil ci sie duzym echem w postrzeganiu rzeczywistosci i kultury do innych ludzi.

Jak byłam dzieckiem miałam własny scyzoryk i na 6 urodziny dostałam ogromny pistolet na wodę. Nikogo póki co nie zamordowałam.

Ja nie mam syna, ale jakbym miala to na pewno nie kupilabym mu broni, kiedy na cdalym swiecie dzieci biora udzial w prawdziwych wojnach i zabijaja na serio.

Słuchajcie nie o to chodzi. Mojej koleżanki syn przez takie zabawki może wyrosnąć na psychopate lub innego młokosa! Zabawki dla 6lataka to klocki, pluszaki a nie broń karabinowa i inne podobne torpedy! Ja swojemu Brajankowi kupiłam z mężem skrzypeczki i zabawkową charmonie i uczy sie powoli grać.

kurde broń to normalna rzecz może ratować bronić życia albo je niszczyć to jaki stosunek ma dziecko wynika z jego wychowania a takie p***y ograniczone jak wy przeważnie wychowują synów na mendy społeczne nie odizolujecie dziecka od świata

18.04 o słoma z kaloszy wystaje

Nie macie pojęcia! widziałam jak jej syn miał az w oczach szał gdy strzelał na niby do własnej matki! Aż sie rozpłakałam a znajoma uznała mnie za wariatke bo uciekałam gdy do mnie mierzył z broni karabinowej. Zgłosze to do odpowiednich instytucji gdyż zaczynam obawiać się o życie ludzi i swoje! Już jednego Brevicka mielismy i innych dyktatorów psychopatycznych. Podejżewam iż ta rodzina jest opętana,szatan wziął władze nad nimi i zepchnie ich w głębokie czeluście piekielne:(

a czym ma się bawić 6letni chłopiec, bo nie rozumiem problemu?

widziałam jak jej syn miał az w oczach szał gdy strzelał na niby do własnej matki! x musiało to komicznie wyglądać, ciekawe ile było ofiar śmiertelnych ze skrętu kiszek:D

Wogóle z tego stresu zauważyłam że mam kolejny dzień rozwolnienie:( za kazdym razem gdy kicham lub staram sie uśmiechnąć to posrywam się na rzadko:( poza tym zauważyłam że moja vagina ma nieprzyjemny zapach od tej pory,cuchnę jak centrala rybna:( nie wiem czy to wpływ stresu czy i mnie dopadło opętanie szatańskie Lucyfera ziejącego ogniem i kręcącego ogonem z kopytami zamiast stóp:(

Przeginasz, mogła być fajna prowokacja/rozmowa, ale zbyt nadgorliwa jesteś i spierdoliłaś

18:21- widzę że nie jesteś na poziomie by podejmować ze mną dyskusję. Nie jestem zwykłą Joanną kolego/koleżanko tylko Panią Bożeną-to tak dla jasności. Poza tym znam aspekty psychologii oraz zagrożenia piekielnego. Zastanów się zanim znów coś głupiego napiszesz. A na początek poczytaj o broni masowego rażenia,kto ją wymyślił i czym się bawił w dzieciństwie! Moj syn potrafi np.kręcić wianuszki oraż zaplatać warkocze młodszej siostry,i to jest powód do dumy a nie bieganie z karabinami maszynowymi jak opętaniec. Jeszcze niech moja glupia koleżanka kupi mu narkotyczną mariuachne lub inne dopalacze amfetaminowe. Nie wiecie o czym mówicie ludzie

nie widze nic dziwnego tylko po prostu trzeba dzieciaka nauczyć obchodzenia się z bronią ja w jego wieku miałem już rewolwer kapiszonowy :)

Kiedyś nie było broni i ludzie też się zabijali. Nie było gier o mordowaniu,a ludzi palili żywcem na stosie. To nie broń jest zła tylko ludzie to psychopaci. Nie zastrzeli kogoś,to udusi,podpali,rozjedzie autem. Bez jaj kobieto

Ja unikam takich zabawek, ale co kto woli. Tym bardziej że jest tak duży wybór i można coś wyszukać fajnego, bez agresji. Ja kupuję mojej córce zabawki, które ją w jakiś sposób rozwiną, duży wybór ma stronka swierzaki.pl, fajny wybór ;) No ale jak rodzice nie myślą to co im zrobisz...

Ja mam dwulatka i poki co to wszystko kupuje mu na misiedwa. Staram sie wybierac jak najbardziej edukacyjne rzeczy , żeby Jas jak najszybciej zaczął łapać ;) a