Dziwna sytuacja z dziewczyną

Hej Mam pewien problem, a mianowicie moja dziewczyna wychodzi na imprezy ze znajomymi, nigdy mnie nie zaprasza (dowiaduję się, że gdzieś wychodzi tuż przed wyjściem albo na drugi dzień, że była na imprezie). Nie mieszkamy razem, gdy pytam z kim wychodzi to zawsze otrzymuje informacje, że z "ludźmi", nigdy nie zaproponowała mi wspólnego wyjścia na jakąś imprezę z tymi "ludźmi" ani nigdzie indziej, zaczyna mnie to wkurzać, ufam jej ale to zachowanie jest dla mnie niezrozumiałe. Czuję się jakby ona się mnie wstydziła. Proszę o normalne wypowiedzi Pozdro

Jestem dziewczyną, mój chłopak wie o każdym moim kroku nie dlatego, że jest zaborczy, tylko dlatego, że jak się jest w związku, to wiadomo, że chce się wiedzieć, co robi druga osoba szczególnie wtedy, kiedy się jeszcze nie mieszka razem. Zacznij robić dokładnie to samo, albo powiedz jej, że idziesz na imprę "z ludźmi". Może ją to zmusi do refleksji. Teraz imprezy, gdzie na Ciebie nie ma miejsca a potem co? To nie jest zdrowy związek! Współczuję Ci, a widać, że jesteś wrażliwy, ona jakaś ultra nowoczesna, chyba woli wolne związki bez zobowiązań, bo inaczej tego nie umiem wytłumaczyć. Jedno czuję jako dziewczyna: to dziwne, złe i nie ok w stosunku do Ciebie.

Nie ma szacunku do Ciebie, po prostu ma Cię w doopie. Dla mnie to nie jest żaden związek...smutne, ale niestety prawdziwe.

Jesteśmy ze sobą 5 miesięcy (wiem, że to tyle co nic), dobrze się poznaliśmy, dogadujemy się świetnie, nie ma kłótni, jedyne co mnie irytuje i wkurza to te imprezy, nie dość, że dowiaduję się o nich za późno to widocznie nie ma na nich miejsca dla mnie, ale jakoś jej przyjaciółka może zabrać swojego chłopaka na te wyjści. Mam już tego dosyć, nie chcę doprowadzać do awantury ale chyba tak się skończy

Ja uważam ze to jest zdrowe zachowanie jaksracie tez robicie filmik na zywo? Jakos przed poznaniem zyliscie osobno i sparowaliscie sie traz no i co jestes bluszczem

gość dziś Hej Mam pewien problem, a mianowicie moja dziewczyna wychodzi na imprezy ze znajomymi, nigdy mnie nie zaprasza (dowiaduję się, że gdzieś wychodzi tuż przed wyjściem albo na drugi dzień, że była na imprezie). Nie mieszkamy razem, gdy pytam z kim wychodzi to zawsze otrzymuje informacje, że z "ludźmi", nigdy nie zaproponowała mi wspólnego wyjścia na jakąś imprezę z tymi "ludźmi" ani nigdzie indziej, zaczyna mnie to wkurzać, ufam jej ale to zachowanie jest dla mnie niezrozumiałe. Czuję się jakby ona się mnie wstydziła. Proszę o normalne wypowiedzi Pozdro x Też tak miałem, wszelakie imprezy be ze mnie , jak się wkurzyłem to ona że jest młoda i chce sie wyszaleć, to ja że chcę poznać jej znajomych, ona że nie, bo coś tam. Z koleżanką wychodziła, jak się potem okazało na chlanie, a na tych imprezach po prostu była adorowana przez pijanych kolesi, one były też pijane, nic nie mówiła , do tej pory aż będąc kompletnie pijaną mnie zdradziła. Miarka się przebrała i zerwałem. Ostrzegam cię bo też może być tak u ciebie że ona jakieś harce wyprawia w tajemnicy przed tobą, albo się wstydzi ciebie. Jednak obstawiam to pierwsze, i nie chcę byś się dowiedział, a może już doszło do zdrady.

Aha i dowiadywałem się rano że była na imprezie , jak do mnie dzwoniła. Byłem wkurzony ale przymykałem na to oko. Bądź stanowczy i następnym razem jak będzie chciała iść na impreze bez ciebie to zrób awanture. Chyba ma jakiegoś drugiego na boku ale to są tylko moje przypuszczenia.

gość dziś Jesteśmy ze sobą 5 miesięcy (wiem, że to tyle co nic), dobrze się poznaliśmy, dogadujemy się świetnie, nie ma kłótni, jedyne co mnie irytuje i wkurza to te imprezy, nie dość, że dowiaduję się o nich za późno to widocznie nie ma na nich miejsca dla mnie, ale jakoś jej przyjaciółka może zabrać swojego chłopaka na te wyjści. Mam już tego dosyć, nie chcę doprowadzać do awantury ale chyba tak się skończy x tak powinno być zrób awanture jej porządną, bo coś tu nie gra.