Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spędzanie całego tygodnia u teściów?

Polecane posty

Gość gość

Mój mąż sobie wymyślił, że jak będziemy mieli drugie dziecko (jestem w ciąży) to będziemy jeździć co jakiś czas naprzemiennie (raz ja raz mąż ze względu na pracę) z dziećmi do teściów. Szczerze mówiąc nie za bardzo mi się to uśmiecha- mieszkają w malutkiej miejscowości gdzie jedyną atrakcją są biedronka, "centrum"(czyli plac i kilka ławek) no i może jeden plac zabaw. Autobusów do większego miasta też nie za dużo. Lubię teściów ale takie coś chyba mnie przerasta. Przyzwyczaiłam się do wygód i rozrywek w dużym mieście. Czy któraś z was wyjeżdża na tak długo do teściów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wyjeżdżam dwa weekendy w miesiącu i szczerze mam dość. Teściowie nauczeni, ze mąż na każde zawołanie do nich jedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale PO CO????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też chciałam zapytać po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niby po to żeby teściowie spędzali czas z wnukami bo nie mieszkają zbyt blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To na weekend raz na kilka miesięcy rozumiem ale na cały tydzień Ty sama z dziećmi? W czasie wakacji 2 tygodnie to też jeszcze rozumiem. Zróbcie jak uważacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ niech on bierze dwoje dzieci i jedzie. Coś myślę, że jak już drugie podrosnie i będzie mogło pojechać bez mamy, to zmieni zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeździć co jakiś czas naprzemiennie zalezy co jaki czas...raz na miesiąc, raz na kwartał, raz na pół roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeden weekend raz na półtora,dwa miesiące to max. A poza tym,to oni mogliby w taki weekend co drugi miesiąc wpasc do was. Nie widzę innej potrzeby. Mąż to jakiś mamincyc chyba. To może zaproponuj żeby do twoich tak samo jezdzić na cały tydzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dość po dwóch godzin co 1 5-2 miechy. Nie wyobrażam sobie tak. Nie mogą do Was przyjechać? Twój mąż nie ma co robić tylko wymyślac głupoty? Będziecie tak robić z Twoimi rodzicami też? Ty jeden tydzień i on też jeden tydzień? Rozumiem że wtedy on bierze wolne więc zamiast z Tobą i dziećmi być to będzie u rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My raz na pol roku jedziemy na weekend i czasem na co ktores święta Bo niby po co czesciej?? Oni do nas raz w roku na dwa,trzy dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ niech on bierze dwoje dzieci i jedzie. Coś myślę, że jak już drugie podrosnie i będzie mogło pojechać bez mamy, to zmieni zdanie. X Ale musisz mieć niedorobionego faceta, skoro zmieniłby zdanie gdyby miał pojechać z 2 dzieci na tydzień sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jezdze na tydzień co jakis czas ale do swoich rodziców, moge tam odpoczac, polezec, zajac sie soba gdy dziadkowie bawia wnuka, gdybym miała tak sama bez faceta jezdzic do teściowej to nie. Co innego z nim. Poza tym tesciowa to męcząca osoba ktorej to buzia sie rzadko zamyka, głupio mi by tez bylo np lezec sobie w innym pokoju gdy tesciowa bawi dziecko bo wiadomo mama to mama a obca baba zaraz bedzie myślała nie wiadomo co i nie powie szczerze. Postaw mezowi warunek ze razem tam macie jezdzic albo oni do was czesciej na te kilka godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"No niby po to żeby teściowie spędzali czas z wnukami bo nie mieszkają zbyt blisko. " To jakiś absurd. W życiu bym się na coś takiego nie zgodziła. To by poważnie uderzało w moje życie. Rozumiem jeszcze jeździć np. raz w tygodniu lub raz na dwa tyg na 5 godzin lub nawet na weekend ale cały tydzień ? tylko po to by dziadkowie byli z wnukiem ? Nigdy o czymś takim nie słyszałam. Napisałaś autorko że ten pomysł męża to ze względu na pracę ale nie bardzo rozumiem o co dokładnie tu chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale idiotyczny pomysł. Zapytaj męża czy u twoich rodziców by siedział co drugi tydzień przez cały tydzień. Już to widzę jak by sie zgodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pytał ktoś o zdanie teściów, rodziców co do najazdu na ich dom? Ale przyglupy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale musisz mieć niedorobionego faceta, skoro zmieniłby zdanie gdyby miał pojechać z 2 dzieci na tydzień sam. " Myślę, że autorce nie chodziło o to, że jej mąż jest niedorobiony tylko pewnie by mu się leń włączył jakby poczuł jak to jest skakać nad dwójką małych dzieci. Chociaż jakby były starsze to już jest inna bajka to wtedy to, że jest dzieci dwoje to jest korzystne bo jak starsze dziecko jedynak wisi na rodzicu i ględzi, że nie ma sie z kim bawić nie dając mu nawet nic zrobić w domu to to też jest na dłuższą mete męczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×