czy lubicie kobiety ktore zawsze sie usmiechaja i sa mile dla kazdego?

Zauwazylam ze ja nie jestem lubiana ,bo nie liże każdemu tylka i nie uśmiech am się ciagle Zawsze jestem soba i nie umiem grac i udawac do innych Natomiast moje szwagierki zawsze sie usmiechaja i sa dla kazdego mile i wlazlyby do tylka kazdemu i faktycznie kazdy je uwielbia i wychwala. Nie warto byc chyba soba w dzisiejszych czasach.. One same mowia mi ze udaja zeby inni je lubili i to dziala.

Kobieto, jakbyś była mną. Piszesz tak jak ja napisalam. Przed chwila zalozylam temat czy lubicie swoje szwagierki. Poczytaj. Moja szwagierka wszystkim cos kupuje, cos daje, podlizuje sie kazdemu nawet jak go przed chwila obgadywala

Nie chodzi o kobiety ja w ogole nie ufam ludziom ktorzy sa "przyjaciolmi wszystkich" nie ma takich osob nie da sie lubic kazdego to oczywiste ze udają i sie podlizuja i zazwyczaj sa falszywe

Tak. Zwlaszcza takie ktore usmiechaja sie szczerze i sa mile same z siebie. Takich ludzi jak ty unikam

Żyjcie i dajcie żyć innym.

https://f.kafeteria.pl/temat/f10/tak-szczerze-lubicie-sie-ze-swoimi-szwagierkami-ja-ze-swoja-niestety-nie-p_7016143 I ona serio dostaje w życiu więcej. W pracy, w rodzinie. Klasyczny lizodoop i doopowłaz. Moja koleżanka ją rozgryzła, mowiac mi ze jest slodka aż do urzygu i ze tacy ludzie z reguly są falszywi na maksa a to wlazenie w tylki to taka gra obliczona na zyski. Ktos je tego nauczyl w domu, matka np. A moja koleżanka zna sie na ludziach bo jest psychoterapeutą po dobrej szkole i z praktyką

Olejcie to lepiej miec jednego przyjaciela niz piedziesieciu udawanych znajomych ktorym trzeba kupic gadzety

gość dziś Owszem, są takie, ale na zasadzie wyjątku. Poza tym NIE DA SIĘ kochac kazdego. To niemozliwe ze kazdy jest wg nas piekny, mądry i idealny a tak mowi kazdemu moja szwagierka (potem za plecami go obgada ze hej)

TAK Lubię osoby uśmiechnięte i mile . Nie obchodzi mnie co tak ta osoba naprawdę myśli. Ja tez staram sie byc uśmiechnięta i miła dla wszystkich . Nie lubię takich jak autorka czyt z wiecznie wykrzywionym ryjem i pretensjami do całego świata .

Wolę niezadowolone ale przynajmniej szczere w swojej antypatii niż słodkie uśmiechniete idiotki które za plecami obgaduja każdego.

To ja autorka Akurat jestem mila osoba i usmiechnieta ale nie zawsze i nie do kazdego Jesli cos mnie wkurza to od razu to widac bo nie umiem grac Poprostu nie umiem sie lizac i usmiechac na zawolanie do innych zeby miec z tego korzysci

Ja nie widze powodu zeby sie nie usmiechac. Dla kogos takiego jak ty pewnie jestm falszywa bo nie mam potrzeby okazywania niecheci

Ja tez lubie milych( szczerze lub nie), pozytywnych ludzi, z takimi osobami lepiej się pracuje itd. Jak widzę że ktoś w moim otoczeniu ma zmienne nastroje, nie wiadomo czego się spodziewać, to staram się nie zwracać na takie osoby uwagi, wrecz unikam jak ognia bo toksyny mają zasieg poza tę osobę, i du/pie mam że ona taka po prostu "szczera, prawdziwa"

Dlaczego mam być skrzywiona, gdy nam nastrój dobry?Dlaczego mam być niemiła, skoro generalnie lubię ludzi? Życzliwość na co dzień, w pracy czyni ją przyjemna, po co mamy być niemiłe czy epatować złym nastrojem by innym sprawić przykrość czy przekazać swoje złe emocje? Najgorsza wiadomość można przekazać w taki sposób by nie poniżyć adresata a już przenoszenie swoich złych emocji na innych to prostactwo a nie autentyczność, tym bardziej w wykonaniu zwierzchnika czy nauczyciela.

16:06 Nie chodzi zeby byc niemiłą. Tu chodzi o osoby ktore np. kogos nie znoszą ale będą mu ładować komplelemnty

Bo tacy myślą że coś ugraja na tym lizaniu d**y. Co innego bycie miłą a co innego udawanie miłej. Niektórzy chyba nie ogarniaja.

Ja jestem zawsze uśmiechnięta i miła. Nie obgaduje innych. Chętnie każdemu pomagam. Uwielbiam moja rodzinę wtym szwagierke która jest dla mnie jak siostra. Nawet jak się trafi jakas osoba która nie przypadnie mi do gustu to zawsze staram się znaleźć w niej dobre cechy i znajduje je :). Niewiem czy wszyscy mnie lubią ale mi żyje się dobrze a i poprawia mi się humor jak widzę ludzi którzy rozpromieniaja się na mój widok :)))

Lubimy. Co jest złego w byciu miłym, ja jestem miła dla każdego nawet kogoś kogo widzę pierwszy raz w życiu. wytlumaczcie mi dlaczego miałabym być nie miła.

Te osoby zawsze uśmiechnięte, zyczliwe z takim charakterem, prawie wszystkich lubią. Więc nie udają, żeby tobie lub innym się spodobać. Taki maja charakter, są optymistami w życiu. I takich ludzi lubię. Nie lubię osób, które jak autorka co myślą to mówią, bo szczerość. Być szczerym do bólu i ranić innych to nie jest zaleta.mozna nawet jak się coś nie podoba powiedzieć to spokojnie a nie ze skwaszona mina i arogancko.