podobam sie koledze w pracy, czemu mnie nie podrywa?

tylko sie patrzy:(

wypada kobiecie podrywac badz wyznac ze sie cos czuje jak sie nie znamy?

Może tylko Ci się wydaje, że mu się podobasz, a patrzy, bo masz wielkieeeego pryszcza?:P

Może zbiera się na odwagę :)

Też tak miałam, zachowywał się jakby chciał a nie mógł...no i okazało się że nie mógł :(

21.52 czemu nie mógł? Aaa bo może miał zone? :D

gość dziś i nawet nadal ma :D Ale serio to było/jest śmieszne, taki taniec godowy :D

Bo w pracy nie warto się wiązać. Więc musi zdlamsic zauroczenie jakoś w się u niego pojawilo

Tzn. to nie był moj kolega z pracy ale :D

A skąd wiesz że mu się podobasz?

Bo to widać :)

Widocznie nie na tyle żeby robił coś więcej.

Chyba średnio mu się podobasz skoro nic nie robi w twoim kierunku ale oszukuj się dalej :D

A co ma kuźwa zrobić jak ma zonę? :D

Poznaje że mu się podoba bo się robi mokra w kroku, logika kobiety

Niektore kobiety to mają coś z głową- wystarczy , że mężczyzna się na nią spojrzy , uśmiechnie i dłużej pogada i już sobie coś wymyśla.

Moze jest niesmialy? Moze wstydzi sie wykonac pierwszy krok? Sprobuj jakos zagadac, zazartowac, dziewczyny przeciez tez moga podrywac ;) Znacie sie choc troche?

Moze tez mu sie podobasz ale nie wykonuje pierwszy kroku, bo moze mysli ze jestes zajeta czy cos? Musisz dac mu w jakis sposob zielone swiatlo :)

Facet tez moze dostac na glowe, jak kobieta mowi, ze ma chlopaka ale za tydzien moze nie miec, wola mnie zebym pomogl odczytac nry seryjne na sprzecie biurowym, przy czym robi fajna poze na biurku a na koniec mowi, ze mozemy sie spotkac na kawe, jak pytam, ze brakuje mi takiej przyjaciolki. A jednak nic, ja nie moge umowic sie z kims kogo widze, jak przychodzi do niej chlopak

to prawda, podobasz mi się i to bardzo. Jednak: 1. nie mam pewności czy jesteś zainteresowana, 2. jestem żonaty, 3. to korporacja i obowiązują pewne zasady.... ale i tam mimo wszystko będę bezczelny i Cię poderwę :-)

"Ale serio to było/jest śmieszne, taki taniec godowy smiech.gif" To nie jest śmieszne to jest "walka"ze sobą samym i mówię to od strony tego faceta(a może nawet to ja nim nawet jestem :)) Ps.A z jakiego jesteś miasta?

Mam podobną sytuację, tyle że z kobietą. Jakby chciała a nie mogła.

Przejrzyj na oczy kocie :)

Ale co?

21:35 a co Ty w jej kierunku zrobiłeś dałeś sygnał, że jesteś zainteresowany czymś więcej?

"Ps.A z jakiego jesteś miasta?"-to było oczywiście do założycielki tematu :)

Jak ci się podoba to sama go podrywaj. Polki to naprawdę kretynki.

Moj przypadek,zonaty ale podoba/fascynuje mnie kolezanka z pracy.Tak wiec tylko patrzę bo to mi pozostalo a patrze bo po prostu przyciaga mnie jak magnes nic na to nie moge poradzic,myslalem,ze nic takiego mnie akurat sie nie zdarzy a jednak no i teraz mam problem.Ostatnio nawet robię się bardziej smielszy do Niej choc przed tym się bronię ale slabo mi to wychodzi.Wiem,ze stapam bo bardzo kruchym i cienkim lodzie juz nie mowiac o tym,ze moga z tego wyniknac jakies plotki w pracy...

Rozdartyy, a co ci się w niej najbardziej podoba? Co powoduje to, że cię do niej ciągnie?

No i co ci daje patrzenie na nią?