Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakbym byla z dwoja facetami na raz

Polecane posty

Gość gość

Czesc... Prosze Was o radę ... Mam dosyc juz tej hustawki. Jestem z facetem od roku. Tydzien wielka milosc, tydzien ma mnie w d***e. Wiecznie ja prosze o spotkania, odzywam sie pierwsza, przepraszam pierwsza mimo ze nigdy nie widze w tym swojej winy. Czuje sie jakbym byla.z krorem egiptu ktoremu musze nogi calowac.gdyby ten facet mial tylko jedna twarz dawno kopnelabym go w d**e... ale niestety jest ta druga strona. Ze nagle.on sie robi wymarzonym facetem, przytula sie przychodzi pomaga mi w domu ... kiedys gadalismy o tym co by bylo gdybysmy sie rozstali - chcialabys odejsc to bys odeszla przeciez nie bede cie sila trzymal. W najwiekszym kryzysie napisalam mu ze mam tego dosyc i sobie z tym nie poradze to dostalam odpowiedz-ok. Nigdy nie probuje nic wyjasnic, zalagodzic... o co temu kolesiowi chodzi ... czy warto w to brnac? Ten zwiazek mnie wykancza. Czy bylyscie kiedys z kims.takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie byłam z kimś takim ale mam wrażenie, że traktuje Ciebie jako oczywistość. Jak tak ci powiedział to znaczy, że mu nie zależy za bardzo. A uwierz mi, że jak facetowi nie zależy to później może być tylko gorzej np. jak dojdą inne zobowiązania np. dzieci, kredyty czy inne wspólne rzeczy (o ile w ogóle planuje z Tobą przyszłość?). Ja bym odeszła do kogoś bardziej wartościowego, szkoda życia na kogoś kto marnuje Twój bardzo cenny czas. A przypominam, że kobieta ma mniej czasu na ułożenie sobie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak niby bylo gadanie, z ktorego nic nie wychodzi. Gadanie o mieszkaniu razem ... nagle ucichlo, gadanie o slubie ucichlo. Mam wrazenie, ze to jest gadanie kiedy ma dobry humor a zaraz mu przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z dziś Wiem, że to co napisze jest trudne ale on jest z Tobą z "braku laku" puki nie znajdzie się prawdziwa miłość. Obiecuje Tobie nie wiadomo co w bliżej niesprecyzowanym terminie. Gdyby naprawdę był zakochany powoli zbierałoby się na zaręczyny albo chociażby na jakieś większe zobowiązania. Też zależy ile macie lat- sytuacje są różne jak ma się 20 a jak ma się 35

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy po 30lat. Juz tez dalam spokoj nie mam juz sily odzywac sie pierwsza nie mam znowu sily sie prosic o spotkanie. Czasami sie zachowuje jakby mnie kochal a nagle cos sie zmienia. Musze sobie dac rade. Zauwazylam, ze i tak ciagle jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×