Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja dziewczyna ma mocne wahania nastrojów

Polecane posty

Gość gość

Czesc wszystkim. Mam 18 lat z moja dziewczyna jestem od wrzesnia 2017 roku. Moja dziewczyna ma lat prawie 16 i od okolo 3 tygodni, moze troszke wiecej ma straszne wahania nastrojw. Bez powodu jest smutna, zla, czasami sama nie wie czego chce. Wyżywa sie w tym wszystkim najbardziej na mnie. Wiele razy o tym rozmawialismy i jak przychodzą te jej nastroje, czesto traci nad tym kontrole, nie potrafi z tym walczyc. Widze ze boli ja to ze jest taka w stosunku do mnie bo czesto plakala z tego powodu, wiele razy obwiniala sie ze nie zachowuje sie jak moja dziewczyna, ze jest wredna itp Tłumacze jej ze wiem dobrze ze to wszystko przez jej nastroje bo widze jaka ona jest jak na troche wroci jej ten dobry humor. Na prawde, zupelnie inna dziewczyna, pełna zycia, widac ze zakochana, gadatliwa, poprostu szczesliwa. Ale niestety jak wszystko przychodzi to poprostu widze to po niej ze jest juz cos nie tak, ze jest zla smutna czasami jak cos jej tak odpowiem przy tym wszystkim "źle" (tez jestem nerwowy) to wpada w szał, zaczyna mnie wyzywac, mowi ze zrywa ze mna itp ale pozniej jak jest placz, to wiem ze to mija i pytam sie jej na prawdę chcialas zerwac? A ona ze nie, ze ją to tak bardzo irytuje bo wie ze tego nie chce ale w tych zlosciach to wszystko mowi. Moja dziewczyna miala takie wahania jak jeszcze nie byla ze mna ale mowila ze nie bylu tak silne do tego jeszcze te 3 tygodnie temu na poczatku tej calej sytuacji wraz z tym zlym humorem, przychodzily wahania co do mnie tzn czy ona mnie na prawde kocha itp teraz już to minelo. Powiedzcie mi czy ktoras z was w jej wieku takie cos miala? Jak mam sie zachowywac w takich sytuacjach? Dac jej sie wyżyć? Nie chce też zeby owinela sobie mnie w okol palca, ze bedzie mogla mi mowic wszystkie niemiłe rzeczy bo mnie to nue ruszy. Doradźcie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiek 15/16 to bardzo trudny okres u dziewczyn, hormony szaleją i bardzo utrudniają życie. Zdarzają się fochy i inne dziwne sytuacje, ja to rozumiem też tak miałam ALE to co piszesz wygląda gorzej.... Twoja dziewczyna ewidentnie nie radzi sobie ze sobą i nie panuje nad tym co się z nią dzieje :O Myślę, że to trochę za dużo jak na zwykłe "problemy dojrzewania". Ale nie jestem specjalistą i trudno mi to ocenić a do psychologa pewnie nie będzie chciała iść.... Postaraj się ją namówić lub sam spróbuj przemówić jej do rozsądku żeby ogarnęła jakieś metody uspokajania. Jeśli to nie podziała myślę, że Twój związek z taką osobą nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaraj się ją namówić lub sam spróbuj przemówić jej do rozsądku żeby ogarnęła jakieś metody uspokajania. Jeśli to nie podziała myślę, że Twój związek z taką osobą nie ma sensu. xxx trzeba byc idiota, zeby udzielic takiej rady. Ewidentnie cos jest nie tak, wiec trzeba zaczac od wizyt u lekarza i kompleksowych badan. Psycholog, endokrynolog, nie wiem, ktorys na pewno ustali przyczyne. A co do sensu zwiazku to jest on wlasnie taki, ze nie opuszcza sie drugiego czlowieka z powody choroby. Zwykle bydle z ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyznacz jej wyraźne granice. Jak znowu zacznie się wściekać powiedz zdecydowanym tonem DOSYĆ, ubierz się i wyjdź. Nie wdawaj się z nią w dyskusje, ona tylko na to czeka. A wiadomo, że żaden facet nie przegada kobiety, więc takie kłótnie o nic są bez sensu. Niech ma świadomość, że nie pozwolisz się traktować jak szmata do podłogi i nie jesteś pieskiem do bicia, bo będzie coraz gorzej. Szanuj się sam jeśli oczekujesz szacunku od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:29 - a z Ciebie afektowana dziunia z nieujarzmioną potrzebą oceny innych. Może jeszcze ma nadstawiać drugi policzek, bo jego dziewczyna jest histeryczką? Nie każdy nadaje się do opieki nad niezrównoważonym psychicznie, jakbyś była taka mądra, za jaką próbujesz uchodzić, to sama byś o tym wiedziała. Matko Tereso z Koziej Wólki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komentujac to co napisala pierwsza uzytkownicza... Nigdy jej nie zostawie, to ze ma takie problemy to nie znaczy ze przestanie mi na niej zależeć a nawet poprawie... To sa nasze problemy a nie tylko jej. Nie chce reagowac tak g***townie ze dosc bo wiem ze potem bedzie jeszcze wiekszy zal i rozpacz. Wole sie poprostu nie odzywac, przeczekac to. Razem na pewno przez to przejdziemy. Bede jej pokazywal ze bardzo ją kocham, ze moze na mnie liczyc itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16.29-> dziewczyna nie jest chora tylko ma humorki i dojrzewa. Więc trochę chyba określeniem bydło w stosunku do mnie przesadziłeś. Bardzo podziwiam,że autor chce być z dziewczyną mimo wszystko, jednak zamiatanie problemów pod dywan i przeczekiwanie nie wpłynie dobrze na ten związek :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:25 - jeśli zamierzasz przeczekać to przygotuj się na codzienne awantury, może na rękoczyny itp. Mam nadzieję, że nie będziesz mieć dzieci, bo wychowasz terrorystów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ona ma 16 lat ja 18 wiec jeszcze dzieci nie planujemy. Namowie ją zeby poszla do psychologa i ze wszystkim sobie poradzimy bo tak jak juz napisalem nigdy jej nie zostawie, nie wazne jakie te klotnie by byly bo wiem ze to przez te nastroje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×