Zerwaliśmy w kłótni a on wysłał zyczenia mi ,mojej mamie i siostrze

Chciałabym się dowiedzieć co sądzicie o życzeniach od mojego byłego , który po 8 latach związku stwierdził ze nie ma wobec mnie poważnych planów , nie zamieszka ze mną, nie ożeni się itp. Mieszkaliśmy ze sobą 3 lata, zaraz na samym początku, częste kłótnie o bzdury i wyprowadziłam się. Raz, potem drugi. Przez 5 lat mieszkaliśmy osobno, nie chciał się rozstawać , ale tez ponownie zamieszkać , bo bal się , ze sytuacja się powtórzy. Rozchodziliśmy się i schodziliśmy po kilku miesiącach. W ubiegłe wakacje uległam wypadkowi. Miałam operowane dwie nogi, jeździłam przez 3 mce na wózku. Był przy mnie nim stop. Dbał o mnie, codziennie przychodził do szpitala, pomagał mi w myciu , w jedzeniu, nosił na drugie na pietro( w bloku nie ma windy). Potem przyjeżdżał co weekend przez pół roju dopóki nie stanęłam na nogi. Były momenty kiedy bardzo się kłóciliśmy, on jest bardzo pamiętliwy i o ile po samym wypadku , jak bardzo się zbliżyliśmy do siebie uzgodniliśmy ze wspólnie zamieszkamy, o tyle pod koniec roku kiedy kłótni bulo więcej powiedział ze jednak nie. Wróciłam z mojego rodzinnego miasta, wynajęłam mieszkanie, wróciłam do pracy, on jeszcze pomógł mi w przeprowadzce , ale widziałam ze coraz bardziej się wycofuje. Po Walentynkach wykrzyczał mi w kłótni, ze chyba mnie nie kocha, nie lubi spędzać ze mną czasu i chyba nic nas już nie łączy. Nie miałam wyboru, powiedziałam mu że to koniec. Próbował jeszcze coś wyjaśniać, ale już nie chciałam słuchać...w efekcie nie odszczekał tego co powiedział. Na drugi dzień się do mnie odezwał, jakby nigdy nic.nie odpisałam . W Dzień Kobiet wysłał mi zyczenia. Mi, mojej mamie i siostrze. Kocham go nadal, ale nie mogę wybaczyć ze po tylu latach i ostatnim półroczu , kiedy tak się starał nagle zwątpił w swoje uczucia. Wiedział ze mnie zranił, a potem bezczelnie napisał zyczenia. Co Wy o tym myślicie? Może przyzwyczajony do tego, ze co chwile się rozstawaliśmy j schodziliśmy teraz myśli , ze będzie to samo? Mam 30 lat, on 31.