Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ona 1357

rozterka... pomóżcie ..

Polecane posty

Hej! Piszę do Was bo sama nie wiem co mam robić. 3 lata temu poznałam pewnego chłopaka (miałam wtedy 21 lat), spotkaliśmy się 3 razy- tylko na gruncie neutralnym. Z mojej strony nie zaiskrzylo i urwalam znajomość.( tzn. Więcej się nie spotkalismy) Przez te całe 3 lata się odzywał i praktycznie co 2 tygodnie prosił o spotkanie na tzw kawę. Można powiedzieć, że przez cały pierwszy rok ogromnie się starał. Pisał praktycznie codziennie, później to trochę ucichlo. Na początku zerwania kontaktu to było już nie do zniesienia - dzwonił, wysyłał kwiaty, błagało spotkanie - ja byłam nieugięta i mówiłam nie. Dlaczego? nie wiem, po prostu wtedy stwierdziłam, że to nie to i nie będę mu robiła nadziei. W wieku 22 lat poznałam innego chłopaka, z którym już jestem ponad 2 lata. Jest on bardzo dobrym człowiekiem, można powiedzieć, że o takim zawsze marzyłam, stara sie. Wszystko było super..do czasu. No i właśnie... tydzień temu na mieście spotkałam tamtego chłopaka, przez przypadek. Coś we mnie wtedy pękło i poczułam straszne uklucie w sercu. Później odezwał się i poszliśmy na tzw:"koleżeńska osiedlowa kawę:p ". I... było super. Od kawy minęły 3 dni, a ja nie mogę przestać o tym myśleć. Co prawda odezwał sie, mówiąc że było super, ale odnoszę wrażenie, że nie zależy mu tak jak kiedyś. To w końcu zrozumiałe, sam niejednokrotnie się mnie pytał czy dalej mam chłopaka. Nie wiem co mam robić w tej sytuacji.. Z jednej strony kocham mojego chłopaka, a z drugiej jak pomyślę o tamtym to mam gule w żołądku. 2 dni temu napisałam do niego pierwsza i temat się urywa nagle, czego wcześniej nie było, albo odpisuje po kilku H zdawkowo. Zastanawia mnie to trochę czemu się tak nagle zmienił? Po jednym spotkaniu wszystko się zmieniło. Odpisuj***ardzo rzadko, nawet następnęgo dnia. Bardzo proszę, by nie oczerniac mnie w komentarzach bo nikogo nigdy nie zdradzilam i nie zamierzam. Może jest osoba, która miała bądź ma podobną sytuację? Sama nie wiem co mam robić.. czy to nie jest chwilowe "zauroczenie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcesz powiedzieć, że po 3 latach to dla Ciebie „nagła zmiana”? Dziewczyno, masz chłopaka i umawiasz się z innym? Słyszałaś o czymś takim jak moralność? Nie chciałaś faceta, to go nie masz. Pozamiatane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona1357
Umówiłam się z nim tylko na kawę, w godzinach porannych, na osiedlu. Nigdy między nami do niczego nie doszło. Po prostu nie wiem dlaczego cały czas o nim myślę. To wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślisz o nim bo okazało się, że nie jest na każde Twoje zawołanie. Nie zabiega o Ciebie, co obniża Twoją samoocenę. I nie piszę tego złośliwie. Najfajniejsze zabawki to te, które się zgubiło. Życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona1357
No może coś w tym jest. Pamiętam, że 3 lata temu pisał tak natarczywie, że skończyło się to tak jak sie skończyło. Ale nie wiem z jakiego powodu powstała ta gulka w żołądku. Czy możliwe ze mogłam coś poczuć? Rzadziej odpisywał dopiero po spotkaniu, a nie przed. I też nigdy nikogo nie traktowałam jako zabawkę. Nigdy nie dałam mu też żadnej nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, Nie lata za Toba tak jak kiedyś więc teraz bardziej się nim interesujesz, nie podpompowuje Ci już ego więc stal się bardziej intrygujący, tak jakby jego wartość w Twoich oczach urosła. Dziwisz się ze się zdystansował? Przecież masz faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tą zabawką to była przenośnia. Jeśli chcesz o nim zapomnieć, to pomyśl, że na pewno nie opuszcza deski w kiblu i rozrzuca brudne skarpetki po mieszkaniu. A był taki natarczywy, bo tylko chciał Cię przelecieć. Na razie brakuje mi innych pomysłów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona1357
Hahaha. No w sumie każdy jest tylko człowiekiem:D Wtedy byliśmy dziećmi, to było tak dawno. Argument, że mam chłopaka do niego nie przemawia, wie o tym od ponad 2 lat, a jego stosunek się nie zmieniał. No nic, może to tylko chwilowe. Mam nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sponsorwane
Reduktor tłuszczu już w Polsce, sprawdź ile możesz zrzucić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×