Czy mozna byc az tak wyrachowanym lub chorym?

zostawilam faceta a on zaczal odstawiac szopki. oczernial mnie po ludziach, podkladal swinie w pracy, i co najgorsze chcial sie zabic. pisal mi o tym po rozstaniu ze nie wytrzyma i przedawkuje leki ,a za kilka dni tak sie stalo ale znalezli go w pore. Po wszystkim mowi, ze nie zrobil tego specjalnie, ze on nigdy nie placze...ktos mi to wyjasni bo ja juz trace glowe?

obsesja, generalnie w tym wypadku - silna i bardzo destrukcyjna, do leczenia psychiatrycznego juz bardziej niz psychologicznego. radze zerwac kontakt calkowicie, moze miec agresywniejsze epizody, ewentualnie skierowac sprawe na policje/prokurature - sadowy zakaz zblizania sie. tradycyjnie takich nazywa sie wariatami - i to nie jest przypadek, gdzie mozna uzyc tego slowa na wpol zartobliwie.